Chodakowska - ćwiczy ktoś?

06 sierpnia 2015 15:54 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

Zazdroszxze :-) Moja pdp je porcje 4-5 krotnie wieksze od moich w dodatku dietetycznych  i jest chuda jaj szczypiorek:-)

A ja jakies pol roku temu na Fb polubilam Chodakowska z mysla ze bede cwiczyc i na polubieniu sie skonczylo jakna razie :lol3:

A przestań szczypiorek? To przecież chorobliwe, trzeba mieć czym oddychać i na czym oko zaczepić
06 sierpnia 2015 22:30 / 1 osobie podoba się ten post
Nie cytuje , bo nie mam kogo. Moja dieta cud- jesc a nie zrec. skutkuje zawsze. Chodakowska moze potrzebna do nabrania zgrabnej sylwetki, bo ruch czyni cuda, ale najwazniejsze jest to, co jemy. Poza tym jak sie przelece dziennie prawie 40 razy z parteru na drugie pietro i pospaceruje (zolwim tempem) dziennie 2 km z dziadkami, to nie mam sily na gimnastyki itp. siedze swobodnie w fotelu, ogladam np. mecz pilki noznej jak leci i jestem na opiekunkowie, kalorie spalaja sie same:))
13 sierpnia 2015 18:16
Moja dziewczyna cwiczy, ja czasem z nia, no I szwagierka tez. Brazylijskie posladki, itd.
11 stycznia 2016 14:19
Ja osobiście niedawno zaczęłam. Na początku myślałam że umrę. Brzuch, ramiona i pośladki bolały mnie gdzie tylko dotknęła, a każdy jeden krok to była jakaś masakra. Jednak teraz widzę efekty. Zaczęłam mieć wreszcie siłę w rękach i mogę sama otworzyć słoik (a przyznajmy drogie Panie, że to nie lada wyczyn) :).
Chociaż muszę przyznać że na początku się rozczarowałam- po pierwszych dwóch treningach nic mi nie było, a były strasznie nudne. I miałam rezygnować, jednak zdecydowałam że nie mogę tak łatwo się poddać i oglądając zdjęcia dziewczyn i ich metamorfoz podjęłam próby i osobiście teraz polecam! :)
09 sierpnia 2016 12:59 / 1 osobie podoba się ten post
Witam koleżanki
Ja ćwiczę z Ewką już pół roku po 2,3 razy tygodniowo. Jest cudowna z niej babka! Niech nas wszystkie motywuje, bo dobrze to nam robi hihhii za mną już -6kg, zostało jeszcze 8kg! Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam serdecznie i przesylam całuski z Essen!
11 grudnia 2016 15:39 / 1 osobie podoba się ten post
Ja ćwiczyłam prawie pół roku, ale potem jakoś spadła mi motywacja. Obecnie chodzę tylko na jogę :)
06 lutego 2017 09:55 / 1 osobie podoba się ten post
Jakiś czas ćwiczyłam z nią, ale teraz przerzuciłam się na Mel B. Ma jakoś więcej entuzjazmu w sobie :)
06 lutego 2017 11:37 / 2 osobom podoba się ten post
Malarina

Jakiś czas ćwiczyłam z nią, ale teraz przerzuciłam się na Mel B. Ma jakoś więcej entuzjazmu w sobie :)

To prawda,Chodakowska potrafi zanudzić monotonią ćwiczeń. Ja korzystam narazie z ćwiczeń slynnego Nikodema z Jastrzębiej Góry,potem polecam to: .
04 października 2017 14:54
Ann84

Ja osobiście niedawno zaczęłam. Na początku myślałam że umrę. Brzuch, ramiona i pośladki bolały mnie gdzie tylko dotknęła, a każdy jeden krok to była jakaś masakra. Jednak teraz widzę efekty. Zaczęłam mieć wreszcie siłę w rękach i mogę sama otworzyć słoik (a przyznajmy drogie Panie, że to nie lada wyczyn) :).
Chociaż muszę przyznać że na początku się rozczarowałam- po pierwszych dwóch treningach nic mi nie było, a były strasznie nudne. I miałam rezygnować, jednak zdecydowałam że nie mogę tak łatwo się poddać i oglądając zdjęcia dziewczyn i ich metamorfoz podjęłam próby i osobiście teraz polecam! :)

Ania podobne mam doświadczenia! Do zrzucenia jeszcze 5 kg ;) mam zamiar to zrobić do konca roku. moze się uda. Wróce piekna i szczupła do kraju. Normalnie partner mnie nie pozna :P 
04 października 2017 17:33 / 1 osobie podoba się ten post
Nie ćwiczę , wystarczy mi przebieżka po lesie , spacer z kijkami . Dostatecznie dużo ruchu mam przy podopiecznej .
15 listopada 2017 13:24 / 2 osobom podoba się ten post
No,wyprawy górskie są super,np.w Kaukaz albo Himalaje ,tam gdzie nie ma zasięgu i tylko wiatr hula zamiast internetu.
09 stycznia 2018 11:39
Pytanie do tych którzy ćwiczą: Mam postanowienie noworoczne, że może trochę schudnę i trzeba się wziąć za siebie. Słysząłam o ćwiczeniach z Ewą Chodakowską. Od czego polecacie zacząć. Na youtube widzę jakieś killery i skalpele, ale sama nazwa mówi, że to jakaś maskara. Od czego zacząć????
09 stycznia 2018 13:30 / 1 osobie podoba się ten post
Skalpel jest taki najłatwiejszy dla początkujących. Co nie znaczy, że jest łatwy. Ale po pierwszych kilku razach, gdy już mięśnie się przyzwyczają, można sobie go bez większego wysiłku robić, a efekty są.
09 stycznia 2018 16:21 / 1 osobie podoba się ten post
Ja wystarczy, że wyjeżdżam do pracy jako pomoc domowa i zawsze o 2kg przyjadę lżejsza, czasami nawet i więcej, nie potrzebuję diety, cudownie odchudzona i szczęśliwa z zarobionych pieniędzy wracam do kraju
09 stycznia 2018 17:13 / 3 osobom podoba się ten post
A ja podczas mojej 4-letniej kariery w Niemczech tak sobie stopniowo tyłam i tyłam, aż mi 7 kilo przybyło. I nie to, że wpieprzałam bez ograniczeń - zwracałam uwagę na jedzenie - ćwiczyłam z Chodakowską (akcja 2-3 miesiące), biegałam (też ze 2 miesiące), jeździłam na rowerze (na niektórych stelach nawet dużo), ale i tak było mnie coraz więcej.
Wystarczył rok w Polsce, a tak prawie sama z siebie schudłam już 6 kilo. Latem jeździłam dużo rowerem, ale poza tym tak jak wcześniej - staram się nie obżerać, nie jeść na noc i to wszystko.
Mam teorię, że jest coś w tym niemieckim jedzeniu. Moja siostra, jak 3 lata mieszkała w Hamburgu, to coś ponad 80kg na koniec ważyła, a dzisiaj waży 56.