Ile € dostajecie do dyspozycji na zakupy?

18 stycznia 2014 11:27
ivanilia40

Impala,ze mną jest tak,że staram się jeść systematycznie,ale przy tak malutkiej ilości ruchu jaką TU mam ,to nawet od powietrza można utyć :).
Mam takie dni w miesiącu ,ze marzę o jedzeniu.Wymyślam wtedy co ugotuję jak wróce do domku.Jak złapie mnie wieczorem głód wypijam szklankę mleka ,żeby się nie najeść :)
Oczywiście po powrocie do domku i tak tych wymyślanych rzeczy nie gotuję,bo mam więcej ruchu i mogę wcale nie jeść.

No i wez mi wytłumacz taką rzecz:jemy z PDP razem,ona jak ptaszyna drobna,ja jak powiedzmy jakieś wieksze coś.Ruchu nie mamy obydwie,przy czym ja nieco wiecej jednak,bo po zakupy wychodzę.Ona nie tyje,a wrecz chudnie,a ja stoje w miejscu. No jak to działa???????? A tak w ogóle to wokół siebie,w sasiedztwie(w domu) zauważam,ze wszystkie starsze osobniczki płci żeńskiej im bardziej starszawe sie robia,tym bardziej chudną.To taka reguła jakaś jest?Mam czekać spokojnie,bo za lat 10 z baryłki przemienie sie w coś w rozmiarze 38??A co stanie sie z nadmiarem skóry wtedy???Będę mogła sobie kieszeń jak kangur jaki zafundować???
18 stycznia 2014 11:31 / 1 osobie podoba się ten post
Impala

No i wez mi wytłumacz taką rzecz:jemy z PDP razem,ona jak ptaszyna drobna,ja jak powiedzmy jakieś wieksze coś.Ruchu nie mamy obydwie,przy czym ja nieco wiecej jednak,bo po zakupy wychodzę.Ona nie tyje,a wrecz chudnie,a ja stoje w miejscu. No jak to działa???????? A tak w ogóle to wokół siebie,w sasiedztwie(w domu) zauważam,ze wszystkie starsze osobniczki płci żeńskiej im bardziej starszawe sie robia,tym bardziej chudną.To taka reguła jakaś jest?Mam czekać spokojnie,bo za lat 10 z baryłki przemienie sie w coś w rozmiarze 38??A co stanie sie z nadmiarem skóry wtedy???Będę mogła sobie kieszeń jak kangur jaki zafundować???

Hi,hi wiesz co,jakbyś zobaczył moją pdp to zmieniłabys zdanie co do chudnięcia z wiekiem.Moja już waży około 130 kg i wciąż jej przybywa,no ale dieta głównie tłuszczowo - cukrowa,więc nic dziwnego....
Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłam u siebie,w związku z tyciem,podjadanie to najgorszy dopychacz,dlatego popijam mleko :):)
18 stycznia 2014 12:00 / 4 osobom podoba się ten post
Ivanili,swego czasu moje dziecie przebywało miesiącami w szpitalu,w odległym od domu mieście.I szpitalne jedzonko było bee,a głód doskwierał.Ale zawsze było zaopatrzone w wodę,a ja słyszałam,że jak chce się jeść,to wystarczy się wody napić i to mija.
Po latach te same teksty słysze w TV,czytam w pismach-jak chcesz jeść,a nie powinnaś-pij.
A ja jakaś nienormalna jestem,bo jak mam ochote na coś konkretnego,i ze względu na tycie,na kaloryczność,czy z jakiegokolwiek innego tej właśnie rzeczy nie zjem,zastapie ją jogurtem czy innym owocem,czy czymkolwiek,to za chwile i tak wrócę do tematu i zjem to,o co mi od początku chodziło.A potem żałuje,bo podwójnie się najadłam.
I generalnie takie teksty-zjedz marchewkę,jabłko,napij się wody-to na mnie nie działa.Mogę kilogram jabłek zjeść,ale jak chodzi za mną czekolada,to i tak w efekcie po tych jabłkach zjem tabliczke czekolady i już.
18 stycznia 2014 13:01
Impala, a ile wazysz przy jakim wzorscie ? ja wlasnie zjadlam 2 tabliczki Alpi czekolady :O
18 stycznia 2014 13:15 / 1 osobie podoba się ten post
Impala

Ivanili,swego czasu moje dziecie przebywało miesiącami w szpitalu,w odległym od domu mieście.I szpitalne jedzonko było bee,a głód doskwierał.Ale zawsze było zaopatrzone w wodę,a ja słyszałam,że jak chce się jeść,to wystarczy się wody napić i to mija.
Po latach te same teksty słysze w TV,czytam w pismach-jak chcesz jeść,a nie powinnaś-pij.
A ja jakaś nienormalna jestem,bo jak mam ochote na coś konkretnego,i ze względu na tycie,na kaloryczność,czy z jakiegokolwiek innego tej właśnie rzeczy nie zjem,zastapie ją jogurtem czy innym owocem,czy czymkolwiek,to za chwile i tak wrócę do tematu i zjem to,o co mi od początku chodziło.A potem żałuje,bo podwójnie się najadłam.
I generalnie takie teksty-zjedz marchewkę,jabłko,napij się wody-to na mnie nie działa.Mogę kilogram jabłek zjeść,ale jak chodzi za mną czekolada,to i tak w efekcie po tych jabłkach zjem tabliczke czekolady i już.

Na mnie woda też nie działa,i tak zaraz słyszę brrrrrrrr hi,hi,ale mleczko owszem:)
18 stycznia 2014 13:25
ivanilia40

Możesz powiedzieć,czy nie uczula i z jakiej firmy kupujesz? A może sama taki piling sobie przygotowujesz? U mnie w domu mnóstwo fusów się marnuje :):):)

U mnie też:) tutaj na forum wyczytalam, fusy plus jogurt naturalny, czasem nawet samą kawą lekko nacieram, z "gotowcami" mam problem-- uczelenie, wysypka, a tak domowo nic:) tylko nie wiem czy twarz też można , chyba nie ?
18 stycznia 2014 13:27
dorotee

U mnie też:) tutaj na forum wyczytalam, fusy plus jogurt naturalny, czasem nawet samą kawą lekko nacieram, z "gotowcami" mam problem-- uczelenie, wysypka, a tak domowo nic:) tylko nie wiem czy twarz też można , chyba nie ?

To jeszcze mi powiedz,czy fusami po zaparzeniu kawy,czy swieżymi ? Sorki za głupie pytania,ale wolę dokładnie wiedziec :)
18 stycznia 2014 13:30 / 1 osobie podoba się ten post
Jakieś trzy lata temu miałam na 2 osoby 13,5 E na dzień .To było bardzo dobrze , bo w Realu kupowałam duże opakowania np schabu ,porcjowałam pakowałam i mroziłam , był zapas.Większe opakowania zawsze były tańsze ok 30procent.Nikt nie sprawdzał paragonów.Apteczne rzeczy kupowała córka PDP.
Pózniej kasę trzymał PDP ,ale zakupy robiliśmy razem.Niby było dobrze , ale nie mogłam wkładać do koszyka co chciałam , bo przy kasie powiedział ,że on tego nie kupował i ewentualnie moge sama zapłacić jak chce.Srednio wydawaliśmy 50-60E na tydzień.Niby wszystko było , ale dość skromnie .Nieraz miał gest kupował świeże drogie ryby,bo bardzo lubiał.Czasami był wypad na obiad do restauracji , czy jego znajomych.Byłam też w takim domu gdzie na 2 osoby na miesiąc było 400E, ale każdy paragon do wglądu i dodatkowo wpisany w zeszyt z wydatkami.
18 stycznia 2014 13:31 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

To jeszcze mi powiedz,czy fusami po zaparzeniu kawy,czy swieżymi ? Sorki za głupie pytania,ale wolę dokładnie wiedziec :)

Niie ma  glupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi, ja biorę z ekspresu, czyli zaparzone już, lepiej się uwalniają aromaty, olej?
Znalazłam temat z peelingami, zajrzyj proszę. na miód mam ochotę:)
18 stycznia 2014 13:31 / 2 osobom podoba się ten post
Athenka

Impala, a ile wazysz przy jakim wzorscie ? ja wlasnie zjadlam 2 tabliczki Alpi czekolady :O

jednak to kasuję
19 stycznia 2014 09:22
Impala, powiedzialam cos nie tak ?
19 stycznia 2014 09:38 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

To jeszcze mi powiedz,czy fusami po zaparzeniu kawy,czy swieżymi ? Sorki za głupie pytania,ale wolę dokładnie wiedziec :)

Ja zbieram fusy z "sypuchy",dodaję jakiś żel pod prysznic i już:)Ekstra piling- skóra po nim jak dupka niemowlaka:):):):)I dodatkowo rozgrzewa:)
19 stycznia 2014 09:53
Athenka

Impala, powiedzialam cos nie tak ?

He,he,he -ja tez bym Ci nie odpowiedziala (tak jak Impala) na to pytanie,bo to troche tak jak zagladanie komus w garnki;););)-a jak masz ochote na czekolade to sie nie przejmuj kaloriami i zjedz a co sobie mamy wszystkiego zalowac?
19 stycznia 2014 09:56
ivanilia40

Hi,hi wiesz co,jakbyś zobaczył moją pdp to zmieniłabys zdanie co do chudnięcia z wiekiem.Moja już waży około 130 kg i wciąż jej przybywa,no ale dieta głównie tłuszczowo - cukrowa,więc nic dziwnego....
Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłam u siebie,w związku z tyciem,podjadanie to najgorszy dopychacz,dlatego popijam mleko :):)

Dieta tluszczowo- cukrowa-- kolejny pozytywny kwiatek:)
19 stycznia 2014 09:58
różnie, ile wydam tyle wydam, nikt mi nie zagląda.
Jak potrzebuje to mowie i dostaje