Na wyjeździe #5

19 lutego 2014 13:14 / 2 osobom podoba się ten post
Witajcie! Dojechałam szybko i szczęśliwie do domu, choć dzień wczorajszy obfitował w wypadki i stalismy w korku dobre pół godziny na autostradzie. Kupiłam już sobie trzy ksiązki w Taniej Książce za 78zł, w tym jedno opracowanie encyklopedyczne, stąd taka cena. Gdyby nie to, byłoby zecydowanie taniej.

Co do opieki paliatywnej w domu, to moja koleżanka oddała siostrę do hospicjum, gdyż tam miała lepsze warunki do walki z bólem. W internecie jednym z najczęściej czytanych i nagradzonych blogów jest blog pisany przez wolontariuszkę z hospicjum, kobietę po 40tce, która wypowiada się na temat dobra jakie jej pisanie przyniosło, także na you tube. Ma tytuł zorkownia.pl albo com. Są to piękne refleksje o odchodzeniu, buncie, czasem momentach śmiesznych, bo i takie się zdarzają. Krótkie teksty z dużą zawartością dobrych emocji. Polecam!
19 lutego 2014 13:29 / 2 osobom podoba się ten post
A ja wpadłam się pożegnać . Następna wiadomość już z DE. Buziaki
19 lutego 2014 13:30
ryba

W Polsce takiego pacjenta, jeśli on i rodzina chce, nie ma warunków w domu umieszcza się w hospicjum, lub specjalnym szpitalu, np., obok mnie jest Szpital Pomocy Maltańskiej. Tam zajmują się takimi chorymi. Pracuje tam cały zespół specjalistów, oprócz lekarzy, pielęgniarek, opiekunek, są fizjoterapeuci, psychologowie, duspasterze itp. Jest to opieka końcowa i z reguły  ci pacjenci nie przebywają na "normalnych" oddziałach. Może tez być tzw. opieka paliatywna domowa. Moja koleżanka pracuje w takim szpitalu, w miarę jestem na bieżąco.

No i wlasnie dokladnie to mi wczoraj powiedziala corka dziadka...a dziadek musi lezec i staje sie agresywny,chce wstawac itd,pozdzieral sobie cewnik z brzucha..
19 lutego 2014 13:30
Annika

A ja wpadłam się pożegnać :-). Następna wiadomość już z DE. Buziaki :-)

Powodzenia i odezwij się koniecznie jak dojedziesz :)
19 lutego 2014 13:31
Annika

A ja wpadłam się pożegnać :-). Następna wiadomość już z DE. Buziaki :-)

Annika, szerokiej drogi!!!
19 lutego 2014 13:31
Annika

A ja wpadłam się pożegnać :-). Następna wiadomość już z DE. Buziaki :-)

SZerokiej i szczęśliwej drogi bez przygód:)))
19 lutego 2014 13:34
ania37

No i wlasnie dokladnie to mi wczoraj powiedziala corka dziadka...a dziadek musi lezec i staje sie agresywny,chce wstawac itd,pozdzieral sobie cewnik z brzucha..

W tej sytuacji, uważam,że tylko opieka w jakiejś placówce. Będzie Ci bardzo ciężko.
19 lutego 2014 13:40
Annika

A ja wpadłam się pożegnać :-). Następna wiadomość już z DE. Buziaki :-)

szerokiej drogi:)
19 lutego 2014 13:55 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

W tej sytuacji, uważam,że tylko opieka w jakiejś placówce. Będzie Ci bardzo ciężko.

Nie,ciezko nie bedzie,bo dziadek do placowki a ja etap poszukiwania nowej pracy :(
19 lutego 2014 14:26
Czy ktos wie moze jak wyglada sytuacja z rejestrowaniem sie w urzedzie pracy? Chodzi mi o to czy rejestrujac sie bez prawa do zasilku (w celu posiadania ubezpieczenia zdrowotnego) moge to jakos zawiesic na czas wyjazdu do D czy po prostu musze sie za kazdym razemna nowo rejestrowac? Jak to wyglada?
19 lutego 2014 15:13 / 2 osobom podoba się ten post
Sówka

Czy ktos wie moze jak wyglada sytuacja z rejestrowaniem sie w urzedzie pracy? Chodzi mi o to czy rejestrujac sie bez prawa do zasilku (w celu posiadania ubezpieczenia zdrowotnego) moge to jakos zawiesic na czas wyjazdu do D czy po prostu musze sie za kazdym razemna nowo rejestrowac? Jak to wyglada?

Sowa za kazdym razem rejestrujesz sie od nowa tzn wpisujesz ostatnia firme gdzie pracowalas na jakim stanowisku i okres pracy,dostajesz zlecenie idzisz sie wyrejstrowac z dniem podpisaniem umowy i tak w kolko i ubezpieczenie leci ciaglosc 
19 lutego 2014 15:25
serce78

Sowa za kazdym razem rejestrujesz sie od nowa tzn wpisujesz ostatnia firme gdzie pracowalas na jakim stanowisku i okres pracy,dostajesz zlecenie idzisz sie wyrejstrowac z dniem podpisaniem umowy i tak w kolko i ubezpieczenie leci ciaglosc 

No ok ale jezeli wyjezdzam nie w zwiazku z praca na umowe, wiem ze za niezgloszenie sie do podpisu zawieszaja na 3 miesiace, i chodzi mi o to zeby samemu to jakos zawieszac na czas pobytu w Niemczech. Mam cukrzyce i bedac w Polsce musze miec ubezpieczenie zeby chodzic do lekarza
19 lutego 2014 15:46 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

No ok ale jezeli wyjezdzam nie w zwiazku z praca na umowe, wiem ze za niezgloszenie sie do podpisu zawieszaja na 3 miesiace, i chodzi mi o to zeby samemu to jakos zawieszac na czas pobytu w Niemczech. Mam cukrzyce i bedac w Polsce musze miec ubezpieczenie zeby chodzic do lekarza

No to zgłoś że wyjezdzasz gdzies do kuzynki i tyle i jak wrócisz od niej to się zgłosisz.
19 lutego 2014 16:30
ania37

Nie,ciezko nie bedzie,bo dziadek do placowki a ja etap poszukiwania nowej pracy :(

Spoko, znajdziesz, może lepszą.:) Agencje ostatnio sie ruszyły. Dzisaj miałam dwa telefony - jedna nawet bez weryfikacji języka proponowała nienajgorszą kasę.
19 lutego 2014 16:32 / 1 osobie podoba się ten post
ryba

Spoko, znajdziesz, może lepszą.:) Agencje ostatnio sie ruszyły. Dzisaj miałam dwa telefony - jedna nawet bez weryfikacji języka proponowała nienajgorszą kasę.

Mam tez taka nadzieje,ze znajde cos innego,za takie same badz lepsze pieniadze,zobaczymy,chyba nie jestem fotogeniczna,bo mam ostatnio slabe branie :)