Na wyjeździe #5

19 lutego 2014 19:41
Joasia

Dzisiaj czytałam w gazecie artykuł o opiekunkach ze wschodu:) W artykule podane było,że opieka 24 godz. niemieckich opiekunek kosztuje 5000e/m-c a opieki m.in z Polski w granicach 1300-1500e/m-c.
Do obowiązków opiekunki należy pranie, sprzatanie, gotowanie , robienie zakupów , pomoc przy codziennej toalecie..
a w zadnym bądz razie nie może rozkładać leków, robić zastrzyków a nawet nie wolno jej mierzyć ciśnienia:):)

No, to by się zgadzało ;-)))  Już gdzieś, chyba w obowiązkach opiekunek pisały dziewczyny, że "medyczne" sprawy do nas nie należą. A można mieć tylko kłopoty w razie czego. 
19 lutego 2014 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
Widocznie chce sobie "odbić" na siosrzenicy, że się nią nie opiekuje.  Niech napisze ten testament porządnie a nie na karteluszkach !!  ;-))) 
19 lutego 2014 19:51 / 1 osobie podoba się ten post
Joasia

Dzisiaj czytałam w gazecie artykuł o opiekunkach ze wschodu:) W artykule podane było,że opieka 24 godz. niemieckich opiekunek kosztuje 5000e/m-c a opieki m.in z Polski w granicach 1300-1500e/m-c.
Do obowiązków opiekunki należy pranie, sprzatanie, gotowanie , robienie zakupów , pomoc przy codziennej toalecie..
a w zadnym bądz razie nie może rozkładać leków, robić zastrzyków a nawet nie wolno jej mierzyć ciśnienia:):)

A zwłaszcza nie wolno nam obcinać paznokci PDP!
19 lutego 2014 19:57
Joasia

Dzisiaj czytałam w gazecie artykuł o opiekunkach ze wschodu:) W artykule podane było,że opieka 24 godz. niemieckich opiekunek kosztuje 5000e/m-c a opieki m.in z Polski w granicach 1300-1500e/m-c.
Do obowiązków opiekunki należy pranie, sprzatanie, gotowanie , robienie zakupów , pomoc przy codziennej toalecie..
a w zadnym bądz razie nie może rozkładać leków, robić zastrzyków a nawet nie wolno jej mierzyć ciśnienia:):)

Zgadza sie, przed wyjazdem rozmawialam z moja koordynatorka, jdnak byla to luzna rozmowa jak wpadlam do biura po dokumenty. I wlasnie ona mi mowila, tylka traba ze mnie bo nie pamietam, ale podawala mi stronke gdzie mozna dokladnie poczytac, ze to wlasnie niemcy maja cala liste uchwalona w jakies tam ustawie co nalezy do obowiazkow opiekunki, czego nie wolno jej robic, czego nie musi, co powinna miec zapewnione i czego moze sie domagac. Jak to okreslila moja koordynatorka, ze tak naprawde sami na siebie bata ukrecili. Owszem mozemy mierzyc cisnienie, ale dla rozrywki a nie w celach kontroli pacjenta, prawa jest taka ze nawet nie wolno obcinac paznokci gdyz jest juz to ingerencja w cialo a o sorcie lekow nie ma mowy. Prawda jest taka ze zgodnie z ichnymi przepisami nam nawet nie wolno ich podac, przygotowana dawke mozemy polozyc na talerzyku i szklanke wody dac, ale my nie podajemy, pacjent sam musi je zarzyc.
19 lutego 2014 19:58 / 4 osobom podoba się ten post
Oczywiście, andrea, podzielisz się spadkiem z koleżankami z forum, co ci tam, parę euro sypniesz każdej, bo sama tych milionów nie przejesz przecież i na wódkę nie przetracisz, prawda? :D
A wiesz, mnie by się lepszy samochód przydał, co to dla takiej krezuski jak ty.....:D
Wesoło tam masz na tej szteli.
19 lutego 2014 19:58 / 6 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Ja sobie dziś dogodziłam:). Dostałam wolne popołudnie i wyrwałam się jak pies z łancucha. Te góry są tak cudne,że korciło mnie żeby koniecznie wejść . No i weszłam...mało co ducha nie wyzionęłam po drodze,bo stromo dosyć i kilka km pod góre. Jak już doszłam to zobaczyłam cudną panoramę na miasteczko i okoliczne miasteczka. Teraz przynajmniej wiem co jest dalej hi,hi.
No ale wszystkie czekolady łącznie z serami spaliłam z naddatkiem.

No strasznie się "zmartwiłam" ;-)))  będziesz mogła bezkarnie !!!  wsuwać czekolady popychając je tłustymi serami !!  Oj niesprawiedliwe to jest. Jedno wejście pod górę i po nich ;-)). Ja mam niżej to musze się nalatać a o tej porze roku to mi się nie chce. 
19 lutego 2014 19:59 / 3 osobom podoba się ten post
Andrea , masz  z tymi siostrami zabawnie :)
Ale karteluszki skladaj i bedzie testament orginalny ,nie do obalenia ,nie do podwazenia.Gora Andrea, siostrzenica musi sie smakiem obejsc :)))))))))))))))))
19 lutego 2014 20:03 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Widocznie chce sobie "odbić" na siosrzenicy, że się nią nie opiekuje.  Niech napisze ten testament porządnie a nie na karteluszkach !!  ;-))) 

Najlepiej przed notariuszem wtedy nikt go nie obali :)
19 lutego 2014 20:05 / 4 osobom podoba się ten post
Lawenda

Oczywiście, andrea, podzielisz się spadkiem z koleżankami z forum, co ci tam, parę euro sypniesz każdej, bo sama tych milionów nie przejesz przecież i na wódkę nie przetracisz, prawda? :D
A wiesz, mnie by się lepszy samochód przydał, co to dla takiej krezuski jak ty.....:D
Wesoło tam masz na tej szteli.

Albo spienięży spadek i zorganizuje zjazd opiekunek -))
19 lutego 2014 20:06
Mycha

No strasznie się "zmartwiłam" ;-)))  będziesz mogła bezkarnie !!!  wsuwać czekolady popychając je tłustymi serami !!  Oj niesprawiedliwe to jest. Jedno wejście pod górę i po nich ;-)). Ja mam niżej to musze się nalatać a o tej porze roku to mi się nie chce. 

He,he dziś na serek nie spojrzałam,naczekoladkę też, dogorywam po tej wspinaczce:). Wejsć było dwa,bo jedno za czekolade a drugie za serek :)
19 lutego 2014 20:07 / 2 osobom podoba się ten post
amelka55

Albo spienięży spadek i zorganizuje zjazd opiekunek -))

Super pomysł amelka, ja sie piszę. :D
19 lutego 2014 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

He,he dziś na serek nie spojrzałam,naczekoladkę też, dogorywam po tej wspinaczce:). Wejsć było dwa,bo jedno za czekolade a drugie za serek :)

Dogorywać to będziesz jutro, jak bez przygowania fundnęłaś sobie wspinaczkę :)
No chyba, że już jesteś po rozgrzewce, te biegi z babcią po miasteczku w poszukiwaniu punktu zdania surowców wtórnych itp......
19 lutego 2014 20:13
MeryKy

Najlepiej przed notariuszem wtedy nikt go nie obali :)

Bardzo trudo ale można jedank także obalić.
Można też w takim testamencie  wskazać osoby, które pozbawiamy dochodzenia zachowku.
 
19 lutego 2014 20:15
hagia

Dogorywać to będziesz jutro, jak bez przygowania fundnęłaś sobie wspinaczkę :)
No chyba, że już jesteś po rozgrzewce, te biegi z babcią po miasteczku w poszukiwaniu punktu zdania surowców wtórnych itp......

Psychicznie przygotowałam się bardzo,ale fizycznie już mniej:). Jutro nie spoczywam na laurach i pojdę z babcią w dół do pobliskiego miasteczka.Wypatrzyłam dziś na mapie,że to wcale niedaleko. Dobrze,że babcia ma zdrowe nogi:)
19 lutego 2014 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

Czy ktos wie moze jak wyglada sytuacja z rejestrowaniem sie w urzedzie pracy? Chodzi mi o to czy rejestrujac sie bez prawa do zasilku (w celu posiadania ubezpieczenia zdrowotnego) moge to jakos zawiesic na czas wyjazdu do D czy po prostu musze sie za kazdym razemna nowo rejestrowac? Jak to wyglada?

Rejestrować, wyrejestrować, rejestrować, wyrej.......itd.