JoasiaDzisiaj czytałam w gazecie artykuł o opiekunkach ze wschodu:) W artykule podane było,że opieka 24 godz. niemieckich opiekunek kosztuje 5000e/m-c a opieki m.in z Polski w granicach 1300-1500e/m-c.
Do obowiązków opiekunki należy pranie, sprzatanie, gotowanie , robienie zakupów , pomoc przy codziennej toalecie..
a w zadnym bądz razie nie może rozkładać leków, robić zastrzyków a nawet nie wolno jej mierzyć ciśnienia:):)
Zgadza sie, przed wyjazdem rozmawialam z moja koordynatorka, jdnak byla to luzna rozmowa jak wpadlam do biura po dokumenty. I wlasnie ona mi mowila, tylka traba ze mnie bo nie pamietam, ale podawala mi stronke gdzie mozna dokladnie poczytac, ze to wlasnie niemcy maja cala liste uchwalona w jakies tam ustawie co nalezy do obowiazkow opiekunki, czego nie wolno jej robic, czego nie musi, co powinna miec zapewnione i czego moze sie domagac. Jak to okreslila moja koordynatorka, ze tak naprawde sami na siebie bata ukrecili. Owszem mozemy mierzyc cisnienie, ale dla rozrywki a nie w celach kontroli pacjenta, prawa jest taka ze nawet nie wolno obcinac paznokci gdyz jest juz to ingerencja w cialo a o sorcie lekow nie ma mowy. Prawda jest taka ze zgodnie z ichnymi przepisami nam nawet nie wolno ich podac, przygotowana dawke mozemy polozyc na talerzyku i szklanke wody dac, ale my nie podajemy, pacjent sam musi je zarzyc.