Na wyjeździe #5

19 lutego 2014 16:39 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

No ok ale jezeli wyjezdzam nie w zwiazku z praca na umowe, wiem ze za niezgloszenie sie do podpisu zawieszaja na 3 miesiace, i chodzi mi o to zeby samemu to jakos zawieszac na czas pobytu w Niemczech. Mam cukrzyce i bedac w Polsce musze miec ubezpieczenie zeby chodzic do lekarza

Niema czegos takiego jak zawieszenie w urzedzie tylko musisz sie wyrejestrowac bo tak jak piszesz ze zawieszaja cie 3 miesiace bez prawa do ubezpieczenia,jak masz umowe zlecenie to masz jeszcze czas ochronny chyba 2 tyg nie jestem pewna
19 lutego 2014 17:08 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

Mam tez taka nadzieje,ze znajde cos innego,za takie same badz lepsze pieniadze,zobaczymy,chyba nie jestem fotogeniczna,bo mam ostatnio slabe branie :)

Pewnie,że znajdziesz...Na słabe branie nie narzekaj,bo ładna dziewczyna jesteś. Jeszcze się będą bić o Ciebie. Będzie dobrze ,zobaczysz :)))))))))
19 lutego 2014 17:15
Abradab zwana również Barbarą melduj co u Ciebie ? Jak idą poszukiwania pracy i czy duża firma próbuje Cię zatrzymać ? Pozdrowionka :)
19 lutego 2014 17:16
Witam :) U mnie deszczowo. Dzień upływa pod znakiem odwiedzin, najpierw przyjaciółka PDP wpadła z obiadem (kurczak z rożna+frytki), później zajrzała jej znajoma z ciastem...:))) przynajmniej coś się dzieje... dzwonili dziś z firmy z potwierdzeniem wyjazdu, 4 marca o 16.30 opuszczam moją PDP... ona już przeżywa bardzo, bo to kilka dni... pozdrawiam :*
19 lutego 2014 17:31
Sylwunia

Witam :) U mnie deszczowo. Dzień upływa pod znakiem odwiedzin, najpierw przyjaciółka PDP wpadła z obiadem (kurczak z rożna+frytki), później zajrzała jej znajoma z ciastem...:))) przynajmniej coś się dzieje... dzwonili dziś z firmy z potwierdzeniem wyjazdu, 4 marca o 16.30 opuszczam moją PDP... ona już przeżywa bardzo, bo to kilka dni... pozdrawiam :*

U Sylwuni coś sie dzieje i czas leci szybciej , a u mnie dni długie jak cholera . PDP i jej mąż spią do południa , albo i dłużej . Z jednej strony to dobrze , bo mam spokojną głowę , ale sie ciągnie , a ta cisza dobija człowieka . Lubię jak córka PDP przyjeżdża na wekendy , bo wtedy dom ożywa i mam z kim pogadac . A termin zjazdu jeszcze daleki.....
19 lutego 2014 17:39 / 2 osobom podoba się ten post
No wiesz coandrejka jak możesz odmawiać siostruni i nie przyjąc takiego gestu . toć to ostatnia jej wola , a tego się nie odmawia . Andrejka opamietaj sie , bo pójdziesz za to do piekła....
19 lutego 2014 17:40 / 3 osobom podoba się ten post
Pilnuj, pilnuj bo Twoj przeciez hahahah!
19 lutego 2014 18:04 / 4 osobom podoba się ten post
Ja sobie dziś dogodziłam:). Dostałam wolne popołudnie i wyrwałam się jak pies z łancucha. Te góry są tak cudne,że korciło mnie żeby koniecznie wejść . No i weszłam...mało co ducha nie wyzionęłam po drodze,bo stromo dosyć i kilka km pod góre. Jak już doszłam to zobaczyłam cudną panoramę na miasteczko i okoliczne miasteczka. Teraz przynajmniej wiem co jest dalej hi,hi.
No ale wszystkie czekolady łącznie z serami spaliłam z naddatkiem.
19 lutego 2014 18:18 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Ja sobie dziś dogodziłam:). Dostałam wolne popołudnie i wyrwałam się jak pies z łancucha. Te góry są tak cudne,że korciło mnie żeby koniecznie wejść . No i weszłam...mało co ducha nie wyzionęłam po drodze,bo stromo dosyć i kilka km pod góre. Jak już doszłam to zobaczyłam cudną panoramę na miasteczko i okoliczne miasteczka. Teraz przynajmniej wiem co jest dalej hi,hi.
No ale wszystkie czekolady łącznie z serami spaliłam z naddatkiem.

Teraz przynajmniej wiem co jest dalej hi,hi.
Moje pa-górki mają tak do 300m.n.p.m., ale też są często strome ;) ,mają nieoczekiwanie takie prawie pionowe skalne ściany, doliny są wąskie, a za kolejną górką, na którą się wdrapię, widzę następne, prawie identycznie wyglądające dolinki i górki :)
Tęsknię za czymś większym :)
19 lutego 2014 18:21 / 2 osobom podoba się ten post
hagia

Teraz przynajmniej wiem co jest dalej hi,hi.
Moje pa-górki mają tak do 300m.n.p.m., ale też są często strome ;) ,mają nieoczekiwanie takie prawie pionowe skalne ściany, doliny są wąskie, a za kolejną górką, na którą się wdrapię, widzę następne, prawie identycznie wyglądające dolinki i górki :)
Tęsknię za czymś większym :)

Już oblukałam ,że znalazłby sie tu dla Ciebie jakiś szwajcarski staruszeczek :):). Czekam na Ciebie z utęsknieniem,pokazałabym Ci tu wszystko wielkie a nie tylko duże:)
19 lutego 2014 18:24
ivanilia40

Ja sobie dziś dogodziłam:). Dostałam wolne popołudnie i wyrwałam się jak pies z łancucha. Te góry są tak cudne,że korciło mnie żeby koniecznie wejść . No i weszłam...mało co ducha nie wyzionęłam po drodze,bo stromo dosyć i kilka km pod góre. Jak już doszłam to zobaczyłam cudną panoramę na miasteczko i okoliczne miasteczka. Teraz przynajmniej wiem co jest dalej hi,hi.
No ale wszystkie czekolady łącznie z serami spaliłam z naddatkiem.

A Ty Ivanilko gdzieś blisko Zurychu jesteś,bo mnie też gdzieś w tamte okolice wysyłają.
19 lutego 2014 18:26
tina 100%

A Ty Ivanilko gdzieś blisko Zurychu jesteś,bo mnie też gdzieś w tamte okolice wysyłają.

Tak,około 50 km od Zurychu.Miasteczko nazywa się Altstatten, może będziesz po sąsiedzku? Ale byłoby super :)
19 lutego 2014 18:29
ivanilia40

Tak,około 50 km od Zurychu.Miasteczko nazywa się Altstatten, może będziesz po sąsiedzku? Ale byłoby super :)

Mnie wyganiają do Wettingen,tez jest niedaleko Zurychu,sprawdzę zaraz na mapie jak jest daleko od Ciebie. Eee,to całkiem po przeciwnej stronie Zurychu,kanton Argowia.Ty jesteś w kantonie Sankt Gallen.Tak byłoby do Ciebie z 80 km.Ale mam mieć 1 dzień wolny w tygodniu,to może udałoby mi się Ciebie odwiedzić?
19 lutego 2014 19:03 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Mnie wyganiają do Wettingen,tez jest niedaleko Zurychu,sprawdzę zaraz na mapie jak jest daleko od Ciebie. Eee,to całkiem po przeciwnej stronie Zurychu,kanton Argowia.Ty jesteś w kantonie Sankt Gallen.Tak byłoby do Ciebie z 80 km.Ale mam mieć 1 dzień wolny w tygodniu,to może udałoby mi się Ciebie odwiedzić?

Byłoby super,bo miasteczko i okolice już obleciałam,a samo miasteczko jest tak malownicze,że jest co podziwac i ogladac.
 
19 lutego 2014 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
Dzisiaj czytałam w gazecie artykuł o opiekunkach ze wschodu:) W artykule podane było,że opieka 24 godz. niemieckich opiekunek kosztuje 5000e/m-c a opieki m.in z Polski w granicach 1300-1500e/m-c.
Do obowiązków opiekunki należy pranie, sprzatanie, gotowanie , robienie zakupów , pomoc przy codziennej toalecie..
a w zadnym bądz razie nie może rozkładać leków, robić zastrzyków a nawet nie wolno jej mierzyć ciśnienia:):)