To ile godzin szłaś w jedną stronę? 12 km?
To ile godzin szłaś w jedną stronę? 12 km?
Andi, kocyk widziałam ,był przecudnego,kanarkowego koloru. Przywiozła go zmienniczka jak jechałam na urlopna BN . I tak ptasiego koloru był tylko kocyk, ale "ptasiego mleczka " nie było........może głodna była ?..:)))))))))
Andi, kocyk widziałam ,był przecudnego,kanarkowego koloru. Przywiozła go zmienniczka jak jechałam na urlopna BN . I tak ptasiego koloru był tylko kocyk, ale "ptasiego mleczka " nie było........może głodna była ?..:)))))))))
Malagi z domku wyszlam 12,50 a do mista dotarlam o 14.05 bo jeszcze na godzine zerkalam i autobusy sprawdzalam na ewentualny powrot. Ale to taki bardziej maratonik byl, bo ja z rodzinka w domku czesto takie wypady piesze robimy....maz nawet z bagazem na karku (najmlodsza corcia:))
Dziewczyny doradźcie co zrobić bo już nie mam siły. Mam pacjenta z MS, ostatnio jest z nim sporo gorzej, zaczął być inkontentny i nie chce słyszeć o pampersach. Przebieram go 5 razy dziennie, w nocy zmieniam pościel ze 3 razy, nie robie nic innego jak piorę, suszę, piorę, suszę. To młody, inteligentny czlowiek, bez zaburzeń psychicznych, i za każdym razem mówi, że to był tylko wypadek. Trwa to już 3 dzień a ja nie umiem go przekonać, że tak jest lepiej, wygodniej, higienicznej, że to normalne i nie koniecznie na stałe a może tylko na jakiś czas.
Musiałaś ją wydać ?!! hahahaha
Ivanilia, on ma zlecone pampersy, stoją w kartonach tyle, że do tej pory nie były potrzebne. Kurczę, już rozmawiałam i z rodziną i z pielęgniarką i z rehabilitantem, wszyscy próbują mu powiedzieć, że tak jest lepiej i bardziej komfortowo ale się coś uparł... Nigdy z nim nie miałam problemów, jestem tu już 3 raz ale w takiej sytuacji nie wiem co zrobić :( I co najgorsze, zaczyna we mnie narastać irytacja.
Ivanilia, on ma zlecone pampersy, stoją w kartonach tyle, że do tej pory nie były potrzebne. Kurczę, już rozmawiałam i z rodziną i z pielęgniarką i z rehabilitantem, wszyscy próbują mu powiedzieć, że tak jest lepiej i bardziej komfortowo ale się coś uparł... Nigdy z nim nie miałam problemów, jestem tu już 3 raz ale w takiej sytuacji nie wiem co zrobić :( I co najgorsze, zaczyna we mnie narastać irytacja.
Ach ,ta młodość:):):)Malgi kochana,kudy nam????Ja 12km do Mielna na rowerze jadę ok 40min a Esmeralda jak Struś Pędziwiatr:):):)
Kasienko a skad jestes??? Mielno bliziutko??? My z mezulkiem nawet to do Ustki truchcikiem biegamy. W domu czesto rano biegam, ale tu nie mam jak. Uwielbiam biegac rano, a tu w tym czasie mam inne obowiazki, a wczesniej jest jeszcze ciemno, a poza tym to tutaj jakos dziwnie sie czuje jak jestem sama. Wszedzie takie odludzia....
Ach ,ta młodość:):):)Malgi kochana,kudy nam????Ja 12km do Mielna na rowerze jadę ok 40min a Esmeralda jak Struś Pędziwiatr:):):)
Do Łaz mam 1,5km a do Twojego Słupska 50:)