21 lutego 2014 09:27 / 5 osobom podoba się ten post
alinka1339Emi , tak dostałam stówę podwyżki i jest ok ,bo dodatkowo przeszło na mnie mycie , które wykonywała pflegedienst . I ja sie tego nie chce pozbyc , bo sobie dobrze z tym radzę i nie jest mi ciężko . Nie muszę tego robic codziennie. Ja tylko chcę przywrócenia pflegedienst do czynności medycznych i tyle . I właśnie działam w tym kierunku , by ten układ zmienić . Wierzę ,że mi sie uda , a jak sie nie uda to jest wiele miejsc pracy gdzie nie spoczywa na opiekunce taka odpowiedzialność . Nie wiem dlaczego każdy mi pisze , że za swoją krzywdę obwiniam innych . Prubuje zmienic to co nie powinno mieć miejsca ,a ma miejsce od 3 lat , bo tyle czasu PDP jest chora . Jak nic nie wskuram to zmienie miejsce , bo dla mnie to nie problem poszukać nowego miejsca . /na tej firmie i sztelli dla mnie świat sie nie kończy . Poczekam do wieczora , bo będę rozmawiała z córką PDP . Tymczasem miłego dnia
E tam, Alinka nie przejmuj się i walcz o swoje :))).....jak przyjechałam do mojej "stałej " Babciuni to jeszcze chodziła przy rolatorku. Wiedziałam, że w nocy wstaje, miałam taką informację z firmy, ale wstawała sama tyle,że ją pilnowałam,żeby się nie przewróciła. Przez "baby fone" było słychać i gdy zapalała u siebie nocną lampkę u mnie zapalała się takze bliżniacza.....wpadałam do łazienki a ona wielkie oczy robiła i pytała :"du auch? "....do tego nie miałam pretensji ,bo wiedziałam ,że PDP szczególnie w nocy kontroluje swoje potrzeby fizjologiczne....Ale po pól roku ,podczas rozmowy z pracownicą z firmy mówiłam,że PDP już nie chodzi samodzielnie ,trzeba ją już dżwigać --ona mimo demencji dość fajnie współpracowała, ale jednak było ciężej....i co?...ano to, że rodzinie podwyższyli opłaty a ja dostałam FIGĘ....Dowiedziałam się o ich podwyżce dużo, dużo póżniej ......:)))))