Na wyjeździe #5

23 lutego 2014 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
To udało się poznać koleżankę w realu ? cieszę się !
23 lutego 2014 19:15
Damessa

To udało się poznać koleżankę w realu ? cieszę się !

Chciała bym także i ciebie poznać,ale niestety z rowerem to nie łatwa sprawa,na tym moim stacjonarnym nie za daleko ujade hihi,pomyśl coś.....
23 lutego 2014 20:22
ORIM

kolezanki i koledzy ratunku !!!!! Moze jest ktos w okolicach Künzelsau.Bo zwariuje z nudow.Casu mam duzo ale nie ma z kim pogadac.

Cześć Orim:)
 
 
Nie Ty sam,ja też tutaj smiuteńka i też nie mam z kim pogadać:(
 
Wioele z nas ciągnie ten sam wózek,sami za kałużą:(
23 lutego 2014 20:30
hogata76

Cześć Orim:)
 
 
Nie Ty sam,ja też tutaj smiuteńka i też nie mam z kim pogadać:(
 
Wioele z nas ciągnie ten sam wózek,sami za kałużą:(

Ja byla w Heilbronn, ok 50 km od ciebie ,  tam jest dużo opiekunek ale nie wchodzą na nasze forum.
23 lutego 2014 20:33
biadkowianka

Ja byla w Heilbronn, ok 50 km od ciebie ,  tam jest dużo opiekunek ale nie wchodzą na nasze forum.

No ja jestem w Koblenz,niedaleko mnie mieszka podobno dużo Polaków,ale o opiekunce nie słyszłam:(
Szkoda,bo fajnie byłoby wyskoczyc na kawę:)
23 lutego 2014 21:57 / 3 osobom podoba się ten post
Tylko na miłośc Boską,nie obwiniaj się:(
Są czasem takie przypadki,że Heim jest nieunikniony.Ty robisz co do Ciebie należy,robisz to dobrze,więc bez żadnych mi tu rozmyslań:)
23 lutego 2014 22:05 / 4 osobom podoba się ten post
A ja mam wesoło z babcią . Musiałam ją dzisiaj karmić, bo powiedziała, że ręka ją boli. Połknęła mi łyk płynu do płukania ust i stwierdziła, że dobre i jeszcze mi podsuwała, abym spróbowała . Dałam jej szczotkę do włosów i zaczęła czesać swoje odbicie w lustrze; przy wyjmowaniu protezy ledwo uciekłam z palcami, bo chciała mnie ugryźć , najpierw powiedziała, że mogę wyciągnąć, a później, ze będzie z nimi spała, bo będzie im smutno bez niej
23 lutego 2014 22:32 / 1 osobie podoba się ten post
Taaaaa....demencyjne figle - pisałyśmy już gdzieś o nich. Moja babcia swego czasu wsadziła przed wyjściem do kościoła talerzyk i filizankę do torebki, która nie chciała się domknąć i wyglądała jak kobieta w zaawansowanej ciąży. Była też zupa z ogrodowych liści i pampers zamelinowany w nogawce. Ej, aż łza się w oku kręci..Bo potem było już gorzej - plastikowy czołg postawiony na komodzie w bardzo eleganckim mieszkaniu, stosy książek o niemieckich geniuszach w czasie II wojny światowej  i portrety tatusiów w mundurach z Wermachtu na ścianach - widok dla Polaków cokolwiek przygnębiający....
23 lutego 2014 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
Annika

A ja mam wesoło z babcią :-). Musiałam ją dzisiaj karmić, bo powiedziała, że ręka ją boli:-). Połknęła mi łyk płynu do płukania ust i stwierdziła, że dobre i jeszcze mi podsuwała, abym spróbowała :-). Dałam jej szczotkę do włosów i zaczęła czesać swoje odbicie w lustrze; przy wyjmowaniu protezy ledwo uciekłam z palcami, bo chciała mnie ugryźć :-), najpierw powiedziała, że mogę wyciągnąć, a później, ze będzie z nimi spała, bo będzie im smutno bez niej :-)

Hahahahahahahaah:D;D;D;D;D;D;D;Ale Ona smieszna:D;D;D;D;D;D;D;D;D;D;
 
Raczej taka pozytywna:)Ale to dobrze,masz wesoło:)
23 lutego 2014 22:40 / 4 osobom podoba się ten post
ORIM

kolezanki i koledzy ratunku !!!!! Moze jest ktos w okolicach Künzelsau.Bo zwariuje z nudow.Casu mam duzo ale nie ma z kim pogadac.

Orim, mam pewne skromne pocieszenie na trudy samotności - napisz maile do osób które je podały w swoich profilach z prośbą o nr stacjonarny do ich miejsc pracy i zadzwoń czasem z Niemiec do Niemiec, aby pogadać. To fajne wzmocnienie dla podupadłego na duchu organizmu. Sporo osób ma na tyle fajne sztele, że można do nich dzwonić lub one mogą.
23 lutego 2014 22:44 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea posłuchaj Hogaty zadnej twojej winy ni przyczyny nie ma nie obwiniaj sie !!!Jestem madra i dobra osoba nie myslisz tylko o sobie ale i o innych!!!
23 lutego 2014 22:45
Chyba zaczynam wariować.
 
O, właśnie przeczytałam, że nie ja jedna.
23 lutego 2014 22:48 / 3 osobom podoba się ten post
giunta

Chyba zaczynam wariować.
 
O, właśnie przeczytałam, że nie ja jedna.

Nie wiem o co Ci kaman,ale cieszę sie ,ze jestesmy razem:D;D;D;DDD;D
23 lutego 2014 22:55 / 2 osobom podoba się ten post
Giunta, powariuj sobie trochę, bo Polska to cudowne lekarstwo na nagłe uzdrowienie. I coraz bliżej masz do niego!
Ja właśnie kolejny dzień nim się objadam, wcale nie korzystając wcześniej z porady lekarza lub farmaceuty, by uniknąc skutków ubocznych!  
 
Syn Jan przed chwilą mnie wtajemniczył w sztukę picia absyntu według pewnego Czecha, gdyż butelka została nabyta w tym własnie kraju. Karmelizuje się cukier i dodaje do płonącego kieliszka z owym szlachetnym napojem. Trzeba tylko uwazac, by nie wypic go zbyt dużo - ma 70% alkoholu! W starych, dobrych czasach we Francji absynt padał na mózg i inne części ciała, gdy spożywało się go w nieumiarkowanych ilościach.  
 
To tak a propos innej wersji szaleństwa, Giunta! Pamiętaj - masz wybór! 
23 lutego 2014 22:58 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Giunta, powariuj sobie trochę, bo Polska to cudowne lekarstwo na nagłe uzdrowienie. I coraz bliżej masz do niego!
Ja właśnie kolejny dzień nim się objadam, wcale nie korzystając wcześniej z porady lekarza lub farmaceuty, by uniknąc skutków ubocznych!  
 
Syn Jan przed chwilą mnie wtajemniczył w sztukę picia absyntu według pewnego Czecha, gdyż butelka została nabyta w tym własnie kraju. Karmelizuje się cukier i dodaje do płonącego kieliszka z owym szlachetnym napojem. Trzeba tylko uwazac, by nie wypic go zbyt dużo - ma 70% alkoholu! W starych, dobrych czasach we Francji absynt padał na mózg i inne części ciała, gdy spożywało się go w nieumiarkowanych ilościach.  
 
To tak a propos innej wersji szaleństwa, Giunta! Pamiętaj - masz wybór! 

A jaki film miałaś po absyncie?;D;D;D;D;D;D;D;D;D