Czy agencje powinny mieć zdjęcia podopiecznych przy rekrutacji?

25 lutego 2015 08:51 / 3 osobom podoba się ten post
Zgadzam sie z Tobą Basieńko.
Po drugie-wybiorą ładne zdjęcia pdp w otoczeniu wnuków,dzieci w ogóle całej rodziny z jakiejś uroczystości. Uśmiechnięci,objęci...
A na miejscu okazuje się,ze babcia wredna,z rodziną zero kontaktów,rodzina może i wredniejsza. Zdjęcie było wymuszone,bo to była 80-tka babci,trzeba było zrobić imprezę "bo co ludzie powiedzą?"....

Mozna też dać zdjęcie "do piersi",gdzie nie widać aparatury podłączonej do leżącego pdp....

Moim zdaniem zdjęcia nic nie wnoszą,a jedynie można sie rozczarować...

Tak jak irytuje mnie,ze przy aplikowaniu firmy nieraz proszą o dodanie swoich zdjęć,na których jesteśmy uśmiechnięci,wśród rodziny,na urlopie...itp
A co im to da?!
25 lutego 2015 09:07 / 5 osobom podoba się ten post
basiaim

Zgadzam sie z Tobą Basieńko.
Po drugie-wybiorą ładne zdjęcia pdp w otoczeniu wnuków,dzieci w ogóle całej rodziny z jakiejś uroczystości. Uśmiechnięci,objęci...
A na miejscu okazuje się,ze babcia wredna,z rodziną zero kontaktów,rodzina może i wredniejsza. Zdjęcie było wymuszone,bo to była 80-tka babci,trzeba było zrobić imprezę "bo co ludzie powiedzą?"....

Mozna też dać zdjęcie "do piersi",gdzie nie widać aparatury podłączonej do leżącego pdp....

Moim zdaniem zdjęcia nic nie wnoszą,a jedynie można sie rozczarować...

Tak jak irytuje mnie,ze przy aplikowaniu firmy nieraz proszą o dodanie swoich zdjęć,na których jesteśmy uśmiechnięci,wśród rodziny,na urlopie...itp
A co im to da?!

Bywa też tak , jak ja miałam , ze podesłano mi przed kontraktem zdjęcie PDP . Gdyby nie to , że kasa na gwałt była potrzebna - w zyciu do takiej heksy jak była na zdjęciu bym nie pojechała . Okazało sie na miejscu , że mimo wygladu i zawsze zaciętego wyrazu twarzy - PDP była fantastyczna , ciepła i mimo postepujacego raka - starała się zawsze byc miła , usmiechnięta . W skrytości popłakiwała nocami a ja jak do niej szłam - to mówiła zawsze , że oczy miała suche to musiała je na siłe trochę nawilzyć . Jak zmarla po 3 miesiacach - to po niej jednej płakałam jak bóbr .
26 lutego 2015 11:02 / 1 osobie podoba się ten post
Czlowieka nie pozna się przez zdjęcie. Nietety często okazuje się inaczej niż sobie myślimy, jesteśmy zaskoczeni i albo dogadujemy się z rodziną albo nie... rzeczywistość
26 lutego 2015 11:30
jak dla mnie to zdjecie pdp powinno być..my zawsze dajemy foto do firmy..
26 lutego 2015 12:44 / 4 osobom podoba się ten post
nie fotka a obowiazkowa rozmowa z pdp i rodzina przez skype byc powinna
26 lutego 2015 17:06 / 2 osobom podoba się ten post
anus000

Czlowieka nie pozna się przez zdjęcie. Nietety często okazuje się inaczej niż sobie myślimy, jesteśmy zaskoczeni i albo dogadujemy się z rodziną albo nie... rzeczywistość

Masz racje. Zdjecie mozna zawsze retuszowac . Rodzina może babcie albo dziadziusia odpowiednio ustawić aby wyszli w jaknajlepszym świetle.
A bez tzw. chemii nic nie będzie. Z jednymi człowiek szybko znajduje wspólny jezyk a z drugimi ,zeby nie wiem jak się starał to nie da sie.
Zycie jes zycie.
03 marca 2015 16:03
Marta

Ja sobie zawsze robie zdjecie z pdp,niby 'na pamiatke',a tak naprawde wlasnie do referencji,udokumentowania swojego doswiadczenia dla kolejnych agencji,z ktorymi bede wyjezdzac,.A czy chcialabym miec zdjecie pdp przed wyjazdem?Raczej mi to obojetne,ot babcia jak babcia,nie uroda tu wazna a charakter ale ten sprawdzi sie dopiero 'w praniu',czyli na wyjezdzie

Dlaczego powinno być zdjęcie z pdp do referencji? przecież mamy zachowane numery telefonów do rodzin, zawsze może zainteresowany zweryfikować referencje, w końcu pisze je najczęściej rodzina
03 marca 2015 16:07
filip

nie fotka a obowiazkowa rozmowa z pdp i rodzina przez skype byc powinna

co racja to racja.
przynajmniej będzie nadzieja, że w trakcie pracy będzie dostęp do internetu.
22 kwietnia 2015 14:20 / 3 osobom podoba się ten post

Moim zdaniem wcale nie trzeba przekreślać agencji które nie udostępniają zdjęcia podopiecznego potencjalnym opiekunkom. Przecież żadna z nas będąc na miejscu chorego nie chciałaby być fotografowana. Są to osoby chore, często leżące, znajdujące się w różnych sytuacjach życiowych (choroba to przecież nic przyjemnego). Ja wyjeżdzając nie miałam przedstawionego takiego zdjęcia. Każdemu schorowanemu człowiekowi należy się pomoc i dla mnie wygląd chorego nie ma znaczenia.

24 kwietnia 2015 09:58
Witam wszystkie koleżanki. Jestem tu nowa, ale od kilku dni Was już odwiedzam. Popieram to co mówisz ,
MarzenaW masz 100% rację. Mówię to na przykładzie mojej Mamy. Takie było jej zdanie, że już nie chce aby ktoś ją oglądał w takim stanie. Nawet juz nie miała życzenia oby ją dalsza rodzina odwiedzała. Zdawała sobie sprawę ze swego stanu zdrowia. Co należało uszanować. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
11 listopada 2015 06:41

Witajcie dziewczyny Trochę mnie nie było.A ja dziękuję za ten wątek bo mi bardzo duzo by dało zdjęcie podopiecznej(Intuicja wystarczy wczuć sie na spokojnie w swoje serce i posłuchać i odpowiedz przyjedzie) i dobrze by było rzeczywiście mieć zdjęcie naszego pokoju,domu ew.Oni się zasłaniają ustawą o ochronie danych osobowych ale nasze zdjęcie może być,czyli jesteśmy towarem ,który można oglądąć ale my to nie.Nie wiem ale wydaje mi sie ,że temat warty poruszenia w firmach.Dziękuję za ten wątek.Ja mam świadomość ,że bez nas rodzina nie ma opieki ,a firmy pośredniczące nie mają wypłat,a więc firmy są dla nas nie odwrotnie.Miłego dnia


 


Pierwszy post na forum i "trochę mnie nie było"... Moderator

11 listopada 2015 07:37 / 6 osobom podoba się ten post
Agatka

Witajcie dziewczyny Trochę mnie nie było.A ja dziękuję za ten wątek bo mi bardzo duzo by dało zdjęcie podopiecznej(Intuicja wystarczy wczuć sie na spokojnie w swoje serce i posłuchać i odpowiedz przyjedzie) i dobrze by było rzeczywiście mieć zdjęcie naszego pokoju,domu ew.Oni się zasłaniają ustawą o ochronie danych osobowych ale nasze zdjęcie może być,czyli jesteśmy towarem ,który można oglądąć ale my to nie.Nie wiem ale wydaje mi sie ,że temat warty poruszenia w firmach.Dziękuję za ten wątek.Ja mam świadomość ,że bez nas rodzina nie ma opieki ,a firmy pośredniczące nie mają wypłat,a więc firmy są dla nas nie odwrotnie.Miłego dnia


 


Pierwszy post na forum i "trochę mnie nie było"... Moderator

Droga Agatko ;-)....intuicja ? pierwszy moj PDP-ny przesympatyczny , bardzo chory człowiek : gdybym popatrzyła na zdjęcie to mogłabym powiedzieć " moj ci on , mój " .....i co by mi to dało ? nic , bo PDP-ny miał dla mnie w bonusie swoją żonę , która była " bardzo pomocna " dla opiekunki , bo gotowała obiady , robiła prania ......ale to jak dostałam od niej po dupsku zostanie w mojej glowie juz chyba na zawsze , obrazy w glowie niby się zamazują , ale tkwią nadal !
A gdyby pokazano mi nawet jej zdjęcie to żadna intuicja by mi nie pomogła , bo na wszystkich zdjęciach jakie widziałam w tym domu to była miła , uśmiechnięta kobitka .
A zdjęcię pokoiku ? pokoik był nieduży , ładnie zabudowany szafami , szafkami , łózko , stolik , fotel ....Nawet telewizor w szafce był i to duży ! ale nie wolno mi go było włączać . 
Na zdjęciach nie było by ukazane , że z tych moich szaf , szafek "pani "korzysta 10x dziennie , że wchodzi bez najmniejszego zapukania w drzwi . Nie było by widać , że , żeby wejść do mojego pokoiku to muszę przechodzić przez pokój " pana " , czyli zdjęcie ukazało by , że wszystko jest " cacy " .
Agatko , na zdjęciu wiele rzeczy wygląda piękniej niż są w rzeczywistości , bo nawet gdyby był " muss " pokazywania nam zdjęcia naszego przyszłego pokoiku to nikt nie sfotografował by brudnych ścian , pajęczyn itp. tylko fotografowali by wazoniki ze świeżymi kwiatuszkami stojącymi na stolikach ...i co ? zadzwoniła bym do firmy , że sytuacja w rzeczywistości wygląda inaczej , że nie ma kwiatuszków w wazoniku ? kwiatki uschły , wywalone i szluss a nowych z ogródka zerwać nie można , bo one mają ozdabiać ogródek ! .... Po moim odejściu z " długiej szteli " jedna z dziewczym spłakała mi sie przez telefon , że ścięła kilka różyczek i wstawiła do wazona - awantura wywołana przez synową Babciuni była straszna - " kwiaty maja byc ozdobą ogrodu a w wazonach niech se sztuczne ( 50 letnie ! ) stoją ! " ...... a na przywitanie mnie w moim pokoiku był piękny bukiet kwiatów prosto z ogrodu .....  
11 listopada 2015 07:54
Dziękuję Basiu .Wiesz mi nie to chodziło o kwiatuszki ja trochę inne mam czucie ale to nie istotne.Ja juz nie będę brała dwóch osób napewno to jest 100 euro więcej a robota przy dwóch.Piszą ,że pan lub pani samodzielna trzeba tylko ugotować i takie tam drobne,a tu sie okazuje ,że trzeba gotować,prać,prasować,dzwigać zakupy dla dwóch.Miałąm taką sytuację w Luksemburgu gdzie pan jadł 7 ziemniaków na obiad,a pani do której przyjechałam 1 i ja 1 go wic dzwiganie zakupów i roboty dużo więcej.To jest oszustwo i wykorzystywanie bo ta druga osoba tez opieka.Opieka to pierwsze potrzeby zakupy,pranie,prasowanie,gotowanie i jak dochodzi i mycie u tej do ktorej jedziemy ale na tą druga co wszystko robimy to tez opieka,takz e ja juz nie nabiere na rzekome samodzielne i tylko pomóc.A jezeli mialas takie warunki to ja osobiście wymawiam i zjezdzam,Sa dziewczyny ,ktore kosztem siebie siedza do konca bo juz przyjechały ja nigdy absolutnie zjade po tygodniu jak rażące i nie zgodne z prawdą co zwarte w opisie w kotrakcie.Wymiawiam w trybie natychmiatowym to moje prawo lub ustalonym w umowie pozdrawiam miłego dnia
11 listopada 2015 08:12 / 2 osobom podoba się ten post
szkoda, że agencje nie mają katalogów z podopiecznymi i ich mieszkaniami, domami, mogłybyśmy sobie wybierać, przebierać, a do tego jak sa dzieci to i zdjęcie z dziećmi by się przydało, bo tez nie wiadomo czy to mili ludzie czy nie....:)
11 listopada 2015 08:18 / 5 osobom podoba się ten post
Agatko ;-).... Teraz to i ja bym tam nie siedziała ani tygodnia , ale to był mój pierwszy wyjazd , byłam zieloniutka jak szczypiorek .Wiem o czym piszesz , zgadzam się z tym również , tyle tylko , że " zdjęcia " nam nie dadzą nic albo jeśli już to niewiele . A agencje i tak , jeśli by były nawet jakieś rażące różnice w " zdjęcie - rzeczywistość " to będą obstawały za klientem ,nas mogą zabrać ze szteli , wysłać na następną albo zjazd do domu , na to miejsce wstawią następną i jeszcze następną aż trafi się taka , że jej będzie zwisało i powiewało , bo dla niej będą ważniejsze pieniądze a warunki jakoś tam przetrwa .....i interes z naszym udziałem się kręci dalej .... Agatko , czy myślisz , że firmy , agencje by się zgodziły na to , żebyśmy wymagały fotek PDP , domostwa ? Zresztą , gdyby to moje mieszkanie miało być fotografowane to chyba też bym się nie zgodziła ? bo skąd miałabym wiedzieć , czy np. " niby opiekunka " nie popatrzy na zdjęcie , powie , że do mnie jedzie , żdobędzie dokładny adres i później zrezygnuje , bo coś tam ? a za jakiś czas moje mieszkanie będzie ogołocone ze wszystkiego ? .... temat rzeka - możemy tak do wieczora pisać i pisać ....