Ojciec chce mnie podać o alimenty

13 lutego 2014 18:34 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

No właśnie, jak się zarejestruję w PUP to terminy są co miesiąc, a czasem i częsciej... Kurde powtórzę, ja chcę pomóc, ale nie chcę mieć sądu na głowie... Do tej pory było ok, nagle, ojciec kase poczuł to mu się w d... Przewróciło :/

W PUPie wizyty sa co 3 miesiace, ale Ty jestes molodziutka, Tobie moga zawsze jakis staz wcisnac.   Nianta, czy Twoj ojciec jest naprawde az tak nie zdolny do jakiejkolwiek pracy?
Ja tez trzymam za Ciebie kciuki, podobnie jak Esmeralda, nie moge sobie wyobrazic, jak mozna wlasne dziecko podac o alimenty, sa przeciez inne mozliwosci, z tego co piszesz oboje nie sa jeszcze starzy i Twoj pobyt w rodzinie zastepczej, przeciez jakis powod musial byc, ze tam trafilas. 
13 lutego 2014 18:36
A jeśli się hajtnę? Czy to coś zmieni? Czy mimo to,że będę tworzyć rodzinę i tak będzie to samo? Tak pytam, bo je chłopie jak się o tym dowiedziało chce ślub przyspieszać ;)
13 lutego 2014 18:38 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

A jeśli się hajtnę? Czy to coś zmieni? Czy mimo to,że będę tworzyć rodzinę i tak będzie to samo? Tak pytam, bo je chłopie jak się o tym dowiedziało chce ślub przyspieszać ;)

Zmieni się jeśli po ślubie bedziesz bezrobotną na wyłącznym utrzymaniu męża,w innym wypadku nie.
13 lutego 2014 18:41
margolcia

W PUPie wizyty sa co 3 miesiace, ale Ty jestes molodziutka, Tobie moga zawsze jakis staz wcisnac.   Nianta, czy Twoj ojciec jest naprawde az tak nie zdolny do jakiejkolwiek pracy?
Ja tez trzymam za Ciebie kciuki, podobnie jak Esmeralda, nie moge sobie wyobrazic, jak mozna wlasne dziecko podac o alimenty, sa przeciez inne mozliwosci, z tego co piszesz oboje nie sa jeszcze starzy i Twoj pobyt w rodzinie zastepczej, przeciez jakis powod musial byc, ze tam trafilas. 

Mój ojciec ma ręte czy rentę-już nie wiem jak się to pisze ;) bez możliwości podjęcia zatrudnienia, nawet do zakładu chronionego, jakaś grupa, która nie pozwala na pracę... Poza tym też podpija...-to już tak poza tematem
13 lutego 2014 18:47
margolcia

W PUPie wizyty sa co 3 miesiace, ale Ty jestes molodziutka, Tobie moga zawsze jakis staz wcisnac.   Nianta, czy Twoj ojciec jest naprawde az tak nie zdolny do jakiejkolwiek pracy?
Ja tez trzymam za Ciebie kciuki, podobnie jak Esmeralda, nie moge sobie wyobrazic, jak mozna wlasne dziecko podac o alimenty, sa przeciez inne mozliwosci, z tego co piszesz oboje nie sa jeszcze starzy i Twoj pobyt w rodzinie zastepczej, przeciez jakis powod musial byc, ze tam trafilas. 

To widocznie zależy gdzie. W moim PUPie pierwsza wizyta jest po ok 3 tygodniach, a kolejne gdzieś co 2 miesiące. 
13 lutego 2014 18:49
Myslalam, ze wszedzie jest podobnie. Teraz sie zarejestrowalam w styczniu, pierwsza wizyta 15 maja.
 
Od roku nie bylam zarejestrowana.
13 lutego 2014 18:50
wichurra

To widocznie zależy gdzie. W moim PUPie pierwsza wizyta jest po ok 3 tygodniach, a kolejne gdzieś co 2 miesiące. 

Jak ja byłam zarestrowana, to pierwszy termin też miałam po około 2 tygodniach, a każdy następny równo co miesiąc , więc praca na czarno również odpada...
Poza tym z pracą na czarną różnie bywa, więc wolę nie ryzykować
13 lutego 2014 18:57
Podsumowując:
Muszę skorzystać z pomocy prawnika,
spróbować dogadać się z rodzicami

Dziękuję za wsparcie, na prawdę, dostałam informację może 2 dni temu i sie bardzo przestraszyłam, a niebyło z kim pogadać w tym temacie, więc jeszcze raz dziękuję :)
13 lutego 2014 18:59 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Podsumowując:
Muszę skorzystać z pomocy prawnika,
spróbować dogadać się z rodzicami

Dziękuję za wsparcie, na prawdę, dostałam informację może 2 dni temu i sie bardzo przestraszyłam, a niebyło z kim pogadać w tym temacie, więc jeszcze raz dziękuję :)

Moze uda Ci sie z ojcem dojcs do jakiegos kompromisu, powiedz, ze koszta sadowe i prawnik, to kosztowne sprawy, a przeciez pomagasz, i pomagac chcesz, na tyle ile bedzie Ciebie stac. I od dzisiaj kazda pomoc finansowa musi byc potwierdzona dowodem wplaty, Pamietaj !!!!!!!!
 
13 lutego 2014 19:06 / 1 osobie podoba się ten post
nianta

No właśnie, jak się zarejestruję w PUP to terminy są co miesiąc, a czasem i częsciej... Kurde powtórzę, ja chcę pomóc, ale nie chcę mieć sądu na głowie... Do tej pory było ok, nagle, ojciec kase poczuł to mu się w d... Przewróciło :/

Jeżeli nie będziesz miała prawa do zasiłku to raczej nie wzywają co miesiąc. Ja nawet z prawem do zasiłku bylam wzywana raz na kwartał, albo zgłaszałam się jak byłam w okolicy. To wszystko wiąże się z kosztami dojazdu do urzędu i jak się nie ma dochodów nie ma się również na bilet.
Teraz jest dobry czas na udowodnienie swoich zarobków (PITy roczne), myślę, że jak pracujesz 3/3 to będąc w Polsce nie masz nawet minimalnej płacy? Więc Twoja średnia będzie w granicach 800 zł brutto/miesiąc. Z takich zarobków nikt nie zabierze Ci alimentów. A Toja rodzina powinna się zgłosić do Gminy po rentę socjalną na Twoją mamę i siostrę.
13 lutego 2014 19:10
Swoją drogą to ja prawo do zasiłku utraciłam przez podróż poślubną.
Bo mi wyznaczyli spotkanie akurat na czas, kiedy na wyjeździe byłam.
No i musiałam się wyrejestrować, bo na każdy wyjazd zagraniczny powyżej 10 dni podobno trzeba.
No i jak wróciłam, to już nie miałam prawa do zasiłku, bo jakieś tam dni mi uciekły.
13 lutego 2014 19:20 / 1 osobie podoba się ten post
Swoją drogą to świadczy o Twoim ojcu niezbyt dobrze. Jak mu jest ciężko to mógł porozmawiać z Tobą, wyjaśnić, zapytać. Uważa, że jak pracujesz w DE to masz gruszki na wierzbie i teraz się jemu należy. Wredne to jest, egoistyczne. Ale skoro nie ma między Wami więzi, to trudno. Czasami tak bywa
Faktem jest, że jak pracujesz 3/3 to dzieląc to co zarobisz na okres, kiedy nie pracujesz to nie ma z czym poszaleć.
13 lutego 2014 19:23 / 2 osobom podoba się ten post
Nianta, w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym jest przepis, który mówi, że dziecko może się uchylić od obowiązku alimentacyjnego względem rodziców, jeżeli jest to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Jeśli byłaś w rodzinie zastępczej, tzn. że rodzice nie wypełniali należycie swoich obowiązków wobec Ciebie. Także ewentualne problemy alkoholowe ojca, czy przemoc w rodzinie będą brane pod uwagę przez sąd i od konkretnego sędziego zależy, jak spojrzy na Twoją sprawę. Musisz wywlec przed sądem wszystkie przewinienia rodziców/ojca względem Ciebie i wierzyć, że to wystarczy.
Szukaj adwokata i powodzenia! :)
13 lutego 2014 19:27
Mycha

Swoją drogą to świadczy o Twoim ojcu niezbyt dobrze. Jak mu jest ciężko to mógł porozmawiać z Tobą, wyjaśnić, zapytać. Uważa, że jak pracujesz w DE to masz gruszki na wierzbie i teraz się jemu należy. Wredne to jest, egoistyczne. Ale skoro nie ma między Wami więzi, to trudno. Czasami tak bywa
Faktem jest, że jak pracujesz 3/3 to dzieląc to co zarobisz na okres, kiedy nie pracujesz to nie ma z czym poszaleć.

No właśnie, 'POROZMAWIAĆ' , a wiesz umie to zazwyczaj tak, że ja przychodzę a on rzuca tekstem typu: -patrz jaki rachunek przyszedł, nie ma z czego zapłacić, nie ma skąd na to wziąć... A niech odetną... ' wiadomo o co chodzi, ale wprost to 'niełaska', i prawdę mówiąc mam poczucie winy, i jak gdybyprzyparta do ściany... Ja wiem, że trzeba pomóc, ale nie wymuszając...
13 lutego 2014 21:11 / 2 osobom podoba się ten post
nianta

No właśnie, 'POROZMAWIAĆ' , a wiesz umie to zazwyczaj tak, że ja przychodzę a on rzuca tekstem typu: -patrz jaki rachunek przyszedł, nie ma z czego zapłacić, nie ma skąd na to wziąć... A niech odetną... ' wiadomo o co chodzi, ale wprost to 'niełaska', i prawdę mówiąc mam poczucie winy, i jak gdybyprzyparta do ściany... Ja wiem, że trzeba pomóc, ale nie wymuszając...

A Twoja mama w jakim jest wieku?
I jesli stracila rente, to rozumiem, ze komisja lekarska orzekla, ze stan zdrowia polepszyl sie na tyle, ze moze podjac prace.
Jaki jest powod, ze nie podejmuje chociazby proby utrzymania rodziny i poszukiwania pracy?
Np. pracy w charakterze opiekunki osob starszych albo sprzatanie domow. Przejdzie sie po osiedlach domow jednorodzinnych, porozwieszac ogloszenia i na pewno chetni sie znajda.
Przypadkiem nie przyzwyczaili sie tylko brac, nic w zamian nie dajac?