Wynagrodzenie za pracę

16 maja 2014 10:00 / 2 osobom podoba się ten post
Mozah ja zgadzam sie z Toba, pflegedienst, pani na kasie nie zarabiaja wiele wiecej od nas, ale te panie nie boja sie zwolnien i przyszlosci. Maja odprowadzany krankengeld, arbeitslosengelg, renteversicherung, my z tych 1200 eu(np) mamy utrzymac rodziny, domy i placic skladki rentowe czesto zdrowotne tez.
16 maja 2014 10:15 / 8 osobom podoba się ten post
Margolcia - tak , ale wydajemy w PL , płacimy składki też w PL. Wiec relacje cenowe ,ekonomiczne sa nieco inne. Ale nawet nie w tym rzecz. Czy uważamy , ze to sprawiedliwe czy nie - dla Niemców to nie ma znaczenia . Dla naszych firm tez nie . Mozemy oczywiscie ,,poubijac pianę '' , nakrecać się , rozżalać i nic kompletnie z tego nie wynika.Poza stresem. Więc po co ? Rynek ma swoje prawa - rzadzi nim ekonomia , nie sprawiedliwosc społeczna . Im wcześniej to zaakceptujemy , tym szybciej coś zmienimy w swoim życiu .
16 maja 2014 12:32
kasia63

Czyli znów z tej samej firmy i znow za 700euro?????????????????????????????????

A czy ja kiedy kolwiek napisałam, że zarabiam 700€? Pisałam jak wygląda struktura wynagrodzenia w mojej firmie: podstawa + stawka dzienna, nie jest to ani 700€ ani 1000€. 
16 maja 2014 13:14
Jak by nie było , to mając referencje ,czy trochę doświadczenia i znajomość j.niemieckiego to nie ma co brać takich zlecen jak pisałaś.Pracy jest dużo i firm też .Nie ta ,to będzie inna.Bardzo się dziwię jak za tak małe pieniądze koleżanki wyjeżdzają.Np ,moja znajoma też wyjechała do 2 osób na chodzie za 1000E twierdząc ,że jej tyle wystarczy.Firmy się cieszą ,że znalazły taką naiwną ,a interes się kręci.
16 maja 2014 13:38 / 2 osobom podoba się ten post
mozah aM

Ivanilia - to chyba inny mechanizm działa. Minimalna stawka godzinowa ma wynosić 8.50 - zakładajac 8 godz dziennie , wynosi ok 70 € dziennie , co daje ok 2100 miesiecznie , czyli mniej wiecej tyle ile rodziny płaca firmie . A i to jest to  kwota brutto. Jeśli w jakis sposób te pieniadze trafiłyby bezposrednio do nas - to od tej kwoty trzeba by było zapłacic ubezpieczenie , kase chorych i podatki. Bo Niemcy tez nie popuszczą - pracujesz u nich - płacisz u nich . Czy jestesmy dyskryminowane - na pewno w jakims sensie .Ale bardziej w sensie psychologicznym . Bo finansowym to  nie tak bardzo jak nam sie wydaje . Dwa lata temu pracowałam w Ffm - miałam dobre kontakty z Pflegedienst , gdzie pracowały i Niemki i Polka , Chorwatka i Hiszpanka. Zarabiały po ok 1200 € - a pracowały o wiele dłuzej niz 8 godz. Zresztą - czy Tali tak się zachwycała zarobkami ? Więc nie liczmy na wiele . Pani  na kasie w Aldi - 1200 € . Powie ktoś - ok , 8 godzin a potem moze isc do domu. Zgoda - ale ten dom trzeba zapłacic , trzeba dojechac do pracy , trzeba jesć. A skoro my to widzimy , to sądzisz ze Niemcy nie ? . Więc zapomnieć trzeba że z własnej woli , w imie sympatii do Polek , poczucia sprawiedliwosci społecznej czy jak go tam zwał Niemiec doceni i zapłaci wiecej . Powiedzmy sobie jasno - TO JEST RYNEK USŁUG - taki sam jak kazdy inny.A ze sprzataczkom płaca 10-15 za godzinę ? Bo ich jest mniej , przychodza na tak długo jak długo klientowi trzeba , nie trzeba ich żywić , dawać mieszkania. Piszesz w innym poscie o związkach zawodowych . Temat wałkowany , z duzej chmury żaden deszcz . A zresztą - co robia zwiazki w PL ? Ile wywalczyły dla swoich pracowników ? Ilu uratowały od zzwolnienia ?A to prostsza sytuacja - bo jak wywalczy zwiazek podwyżki u pracodawcy niemieckiego a jak u polskiego ( firma ) ? Ja dawno przestałam roić , jak to mi ktos coś zalatwi . Postawiłam na nauke języka - opłaciło mi się . I dalej sie uczę - a jedyne czego załuje to to , ze nie mam podstaw francuskiego. Gdybym znała  francuski komunikatywnie , stawka by mi jeszcze  wzrosła. I jeszcze coś - ja tu , jak na warunki polskie a nawet porównując ze stawkami niemieckimi, zarabiam doskonale. Ale jestem i tak ponizej sredniej płacy w CH .  

Jesteśmy obywatelami Europy,mamy europejskie prawo,paliwo kosztuje tyle samo co w Europie,tylko niestety nie zarabiamy tyle samo co w Europie,nawet pracując w krajach wysoko rozwiniętych bo jesteśmy Polkami.
Napisałam w moim poście,że to i tak dla nas jest kosmos ,tylko sama zauważ jak duża jest rotacja opiekunek w agencjach,kazady zgłasza się tam gdzie bodajże dostanie 100 € więcej,sama będę chciała znależć taką agencję ,która zapłaci mi więcej ,bo wiem że niemiecka opiekunka nie pracowałaby z zamieszkaniem za 1200 €-tez nie ponosząc kosztów mieszkaniowych czy żywieniowych.
Mówiąc o Związkach Zawodowych miałam na myśli przede wszystkim pilnowania naszych ubezpieczeń społecznych. Ile jest agencji,które odprowadzają prawdziwe składki?
Moja przyjaciółka jest zasępcą prezesa ZZ w Praktikerze. Od kiedy te ZZ działają ,byt pracowników polepszył się o 100 %. Nikt nie wylatuje z pracy,bo kuzyn szefa chciałby pracować,pensje mają uzależnione od stażu pracy a nie od widzimisię kierownika,dostają premię za wykonanie planu,dodatki świąteczne ,a najubożsi mogą ubiegac się o nieoprocentowaną pożyczkę.
Ja wiem,że w naszym fachu na tyle przywilei nie mozemy liczyć,ale przynajmniej te nieszczęsne składki na ubezpieczenie społeczne. Może Ty nie czujesz się poszkodowana,bo jednak Twoja umowa jest rzetelna,ale większość z nas,powiedziałabym ,ze 95% jest własnie okradane z własnych pieniędzy poprzeż niepłacenie pełnych składek. Niemiec czy Szwajcar by się za głowę złapał jakby wiedział co sie u nas dzieje,zresztą moze nawet wiedzą skoro na przykładzie margolci widać,że biorą z nas przykład.
Zgodze się z Tobą,ze najlepiej jest liczyć na siebie,ale nie każdy może godzinami siedzieć i uczyć się języka,a jeśli juz zna to też nie gwarantuje mu dobrych zarobków,trzeba mieć jeszcze dużo szczęścia.Tylko że licząć tylko na siebie powielamy nasze polskie zachowania "każdy sobie",zamiast zacząć się bronić przed nieuczciwością agencji.
16 maja 2014 14:17 / 3 osobom podoba się ten post
Przykład , który podałas o ZZ to wyjatek - reguły sa inne.
Pozyczka nieoprocentowana zależy od tego czy w zakładzie jest kasa zapomogowo pozyczkowa . Zwiazki tego nie daja , jej zasady sa inne.
Premie i dodatki swiateczne sa w bardzo wielu zakładach pracy.
Jesli nie ma nepotyzmu - to dobrze .
Zadna opiekunka niemiecka nie bedzie pracowala tak jak my nawet za 1400 €. Dlaczego ? Bo chce mieć normalne życie rodzinne .Chce spac we własnym łózku , miec wolny czas .Zreszta po co - Polka zrobi to chetnie a Rumunka za połowę kasy Polki.
Ale - niestety , to o niczym nie swiadczy. Bo prawda jest inna . Mamy BARDZO wymagający i odpowiedzialny zawód . Tyle , że status i prestiż społeczny tego zawodu jest bardzo niski . I choc nam pieknie kadzą rodziny pdp i oni sami - nazywajac aniołami z Polski , NIC za tym nie stoi.Ani lepsze pieniadze , ani polepszenie warunków pracy.
Zwiazki - nie porównuj z Praktikerem . Tam jest z kim rozmawiac , jest konkretny pracodawca. A tu z kim ? Z niemiecką rodzina zatrudniajaca na czarno ? Jeszcze z agencją - moze , choc , tak jak mówiłam , jest to rynek gdzie opiekunek przybywa .Widocznie na tyle duzo , ze agencje doskonale wiedzą że jesli odejdzie jedna , na jej miejsce przyjdzie 2 nastepne.
Piszesz - obrona przed agencjami - dobry pomysł . Zrobisz to ? Rozeznasz temat ? Zajmiesz sie tym , znajdziesz prawników , ksiegowa , przekonasz pare tysiecy opiekunek zeby płaciły składki ? Zrezygnujesz z zarabiania ? To z czego bedziesz zyc ?Wtedy powiesz sobie ze działasz ,,pro bono''
Bo ja mówie uczciwie . Nie poswiece sie temu . Nie chcę , nie mam predyspozycji a pieniadze chcę nadal zarabiac - szczególnie teraz , gdy widzę ile mi wpływa co miesiąc.
Ale zawsze mozna cos zmienic . Ja mam swoje lata , mam emeryture w PL , jeśli mi zdrowie pozwoli zarobie na emeryture w CH - składki wszelkie płacę , nawet sie w PL uczciwie rozliczam Mnie wystarczy. Ale osoby młode - moze warto pracować w DE w Pflegeheim np.- wtedy i składki odprowadza i ubezpieczenia i Kindergeld itp .Wtedy musza płacic tak samo jak Niemkom.
Wiec - lepiej patrzec na to trzeźwo.I na realna poprawę mozna liczyć , gdy sie samemu o nia zatroszczy.
16 maja 2014 14:30 / 1 osobie podoba się ten post
Na pewno nie zajmę się prowadzenia ZZ,bo do tego potrzebna jest wiedza ,czas i zdolności negocjacyjne. Jednak jeśli takie ZZ kiedykolwiek powstana będę aktywnym członkiem.
No i jak wspomniałam nie porównuje Praktikera do naszych agencji,myślę że musiało by powstać wtedy również zrzeszenie agencji,regulujące akty prawne dotyczące zatrudnienia,ale to chyba nie w Polsce.
Niemniej jednak żal jest słuszeć,jak pracując w danym kraju mamy stawki poniżej ,choć brakuje pracowników.
16 maja 2014 14:48 / 4 osobom podoba się ten post
nianta

A czy ja kiedy kolwiek napisałam, że zarabiam 700€? Pisałam jak wygląda struktura wynagrodzenia w mojej firmie: podstawa + stawka dzienna, nie jest to ani 700€ ani 1000€. 

Kiedyś napisałaś: "Moje drogie Panie, ~20 euro, jest to dieta dzienna, jest jeszcze podstawa, w końcu jestem na zleceniu."
Czyli 30x20+300(podstawa) daje 900. To też niewiele....
Albo piszesz to, co chcesz. Ale nie dziw się, że dziewczyny się wku.zają. Poświęcają Ci czas, a tak naprawdę nie wiadomo o co Ci chodzi...
16 maja 2014 15:39
emi

Kiedyś napisałaś: "Moje drogie Panie, ~20 euro, jest to dieta dzienna, jest jeszcze podstawa, w końcu jestem na zleceniu."
Czyli 30x20+300(podstawa) daje 900. To też niewiele....
Albo piszesz to, co chcesz. Ale nie dziw się, że dziewczyny się wku.zają. Poświęcają Ci czas, a tak naprawdę nie wiadomo o co Ci chodzi...

Tak właśnie tyle zarabiam, w takim razie przepraszam, że zajmuję Wasz cenny czas
16 maja 2014 17:14 / 2 osobom podoba się ten post
nianta

Tak właśnie tyle zarabiam, w takim razie przepraszam, że zajmuję Wasz cenny czas

Nianta nie przepraszaj, bo nie ma potrzeby. Tylko skorzystaj z niektórych podpowiedzi, bo są tego warte. Żeby znaleźć lepiej płatną pracę (a jest taka) trzeba szukać. Nie można się poddawać. Walcz!!! Kibicuję Ci :))))))))
16 maja 2014 19:31 / 8 osobom podoba się ten post
nianta

Tak właśnie tyle zarabiam, w takim razie przepraszam, że zajmuję Wasz cenny czas

Nianta! Nie strzelaj focha bo my Tobie wszystkie kibicujemy i jeśli któraś powie czasem coś ostrzejszym tonem to tylko po to abyś się zastanowiła, a nie po to by Ci z rozmysłem sprawić przykrość. Czasem potrzeba pewnej szorstkości bo ona stawia do pionu. Takie pocieszanie i współużalanie nie zawsze jest dobre bo człowiek się rozkleja, a nam chodziło o zmobilizowanie Ciebie do działania w celu uzyskania lepiej płatnej pracy. Uwierz mi, że agencji i pracy jest mnóstwo. Podam Ci przykład. Moja babusia, cudowana kobiecina umiera. Dzisiaj rodzina zakomunikowała mi ku mojemu zaskoczeniu, że chcą teraz do końca zostać z mamą sami i przejmują opiekę nad nią. Złożyli właśnie wypowiedzenie umowy. Zostanę u nich do poniedziałku tak abym ze spokojem się spakowała. Podejrzewam, że moja afera intrnetowa mogła im pomóc w podjęciu decyzji. Porozmawiałam z agencją i mogę już od przyszłego tygodnia przejść na inną stellę ale  się nie zdecyduję bo zaproponowano mi tyle co Tobie za dwie osoby w tym jedna do opieki z cukrzycą i po wylewie z nocnym wstawaniem 1-2 razy. Druga osoba to syn, który nie ma własnej rodziny. Nowy kontrakt. Licho wie co to za ludzie bo byłabym pierwszą opiekunką. Noce zarwane, a synek pewnie by pilnował abym w dzień uczciwie pracowała. Kto wie czy nie musiałabym oddzielnie gotować dla babci skoro jest cukrzykiem i oddzielnie dla syna. Zadzwoniłam do innej agencji i od czerwca oferują mi wybór trzech ofert gdzie do opieki jest jedna osoba bez nocnego wstawania i mieszkająca sama. Kasa -1200. Nianta! Odważ się! Trzymam za Ciebie kciuki i nie gniewaj się na nas za to, że mobilizujemy Cię do tego abyś uwierzyła w siebie.
16 maja 2014 19:48 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Nianta! Nie strzelaj focha bo my Tobie wszystkie kibicujemy i jeśli któraś powie czasem coś ostrzejszym tonem to tylko po to abyś się zastanowiła, a nie po to by Ci z rozmysłem sprawić przykrość. Czasem potrzeba pewnej szorstkości bo ona stawia do pionu. Takie pocieszanie i współużalanie nie zawsze jest dobre bo człowiek się rozkleja, a nam chodziło o zmobilizowanie Ciebie do działania w celu uzyskania lepiej płatnej pracy. Uwierz mi, że agencji i pracy jest mnóstwo. Podam Ci przykład. Moja babusia, cudowana kobiecina umiera. Dzisiaj rodzina zakomunikowała mi ku mojemu zaskoczeniu, że chcą teraz do końca zostać z mamą sami i przejmują opiekę nad nią. Złożyli właśnie wypowiedzenie umowy. Zostanę u nich do poniedziałku tak abym ze spokojem się spakowała. Podejrzewam, że moja afera intrnetowa mogła im pomóc w podjęciu decyzji. Porozmawiałam z agencją i mogę już od przyszłego tygodnia przejść na inną stellę ale  się nie zdecyduję bo zaproponowano mi tyle co Tobie za dwie osoby w tym jedna do opieki z cukrzycą i po wylewie z nocnym wstawaniem 1-2 razy. Druga osoba to syn, który nie ma własnej rodziny. Nowy kontrakt. Licho wie co to za ludzie bo byłabym pierwszą opiekunką. Noce zarwane, a synek pewnie by pilnował abym w dzień uczciwie pracowała. Kto wie czy nie musiałabym oddzielnie gotować dla babci skoro jest cukrzykiem i oddzielnie dla syna. Zadzwoniłam do innej agencji i od czerwca oferują mi wybór trzech ofert gdzie do opieki jest jedna osoba bez nocnego wstawania i mieszkająca sama. Kasa -1200. Nianta! Odważ się! Trzymam za Ciebie kciuki i nie gniewaj się na nas za to, że mobilizujemy Cię do tego abyś uwierzyła w siebie.

Dobrze powiedziane i dobrze zrobione :))))
16 maja 2014 20:19 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Tak właśnie tyle zarabiam, w takim razie przepraszam, że zajmuję Wasz cenny czas

Poczytałam wpisy i mam ochote tez cos napisać.Pierwszy moj wyjazd to 950 € , na pierwszej Stelli sie oganełam i poszło pozniej do przodu.Siedzisz w domu i zastanawiasz sie czy warto jechać.Jechac zawsze warto zwłaszcza wtedy jak potrzbujesz kasy.Nic Ci nie radzę pisze o sobie i miedzy bajki włoz te piekne i dobre  miejsca pracy jest ich nie wiele i wyboru wielkiego nie ma,bo gdyby było inaczej nie bylo by tyle opiekunek szukajacych pracy.Postapisz jak bedziesz uwazała,ale skoro masz jeszcze czas i nie musisz juz wyjeżdżać szukaj na miarę swoich sił.Powdzenia życze i wytrwałosci.
16 maja 2014 20:34
Przepraszam, po prostu znowu miałam telefon, że oferta jest nieaktualna, na domiar złego, zaproponowano mi kolejną do meżczyzny inkontynentego i demencyjnego, gdzie zaznaczalam ze nie chce jeździć do facetow i już... Ale za to znajoma mi dzisiaj wspomniała, ze jej znajoma szuka opiekunki tyle że we Francji... Z francuskim nie mam kontaktu od 8 lat, natomiast nic nie wieadomo wiec sie nie napalam...
16 maja 2014 20:39
nianta

Przepraszam, po prostu znowu miałam telefon, że oferta jest nieaktualna, na domiar złego, zaproponowano mi kolejną do meżczyzny inkontynentego i demencyjnego, gdzie zaznaczalam ze nie chce jeździć do facetow i już... Ale za to znajoma mi dzisiaj wspomniała, ze jej znajoma szuka opiekunki tyle że we Francji... Z francuskim nie mam kontaktu od 8 lat, natomiast nic nie wieadomo wiec sie nie napalam...

Nianta - weź Ty sie przyłóz do francuskiego ! Niedawno były oferty nawet na forum do Szwajcarii z jezykiem francuskim - dosc dlugo szukali . To naprawdę duża szansa !