Wynagrodzenie za pracę

15 maja 2014 12:09
A mnie sie polski z niemieckim miesza i jak to wytłumaczyć? chyba zboczeniem zawodowym.

Ale piszemy nie na temat, bo mialo byc o wynagrodzeniu.
15 maja 2014 12:45
Alina

To co powiem może być przez Ciebie żle odebrane ale czy nie powinnaś zastanowić się nad swoim życiem i wyciągnąć wniosków na przyszłośc z dotychczasowych, złych doświadczeń. Czy nie powodują one , że jakby automatycznie ustawiasz się w pozycji ofiary?

Absolutnie NIE, po prostu nie znam stawek, jestem nowa w zawodzie opiekunki, a tu raczej otwarcie o zarobkach się nie rozmawia. Stąd było moje pytanie. 
15 maja 2014 13:19
Stawki 900-1300, stoją w kazdym ogłoszeniu.W porywach 1400, ale nie słyszałam żeby ktos tyle miał. / jadąc przez agencję/.
15 maja 2014 15:14 / 3 osobom podoba się ten post
Dostałam dalsze zlecenie i miłą niespodziankę, podwyżkę.
15 maja 2014 19:55 / 3 osobom podoba się ten post
nianta

Hej, czy 1100 za małżeństwo, oboje do opieki, on z niedowidzeniem, inkontynencją, ona wstaje 2-3 razy w nocy, inkontynencja, demencja i cukrzyca tabletkowa... Wieś. Dajcie znać, bo nie wiem czy negocjować ;)

Mało. Pracowałam z dwójką i miałam 1200e. Dziadek ze wszystkim leżący babcia z demencją, inkontynencją i wieś i wszystkie domowe roboty, kilogramy prania codziennie. Spacer jak na spacerniaku godzinę dziennie jak przyjeżdżały pielegniarki myc dziadków wieczorem.Praktycznie zero kontaktu z ludźmi. Weź pod uwagę fakt że nie będzie pauzy... non stop kolor...Wstawanie w nocy cię wykończy. Wcale nie jest tak łatwo zrezygnować. Ja chciałam zrezygnować po tygodniu i nie było takiej opcji.  Dziadek zmarł w domu po 6 tygodniach. Co przeżyłam nie bedę pisać.... Jestes młoda poszukaj szteli z jedną/nym podopiecznym. Trzeba miec dużo siły psychicznej i fizycznej żeby dać radę dwójce uwierz mi. Nie doczytałam jak długi masz kontrakt..ale długo nie pociągniesz z regularnym wstawaniem w nocy. TY musisz mieć zdrowie i byc non stop.Pozdrawiam
15 maja 2014 19:57 / 2 osobom podoba się ten post
nianta

Absolutnie NIE, po prostu nie znam stawek, jestem nowa w zawodzie opiekunki, a tu raczej otwarcie o zarobkach się nie rozmawia. Stąd było moje pytanie. 

Nianta ! 1100 za dwoje do opieki to zdecydowanie mało. Tyle ma opiekunka z doświadczeniem w opiece, a Ty je masz i komunikatywną znajomością języka. Moja znajoma za dwójkę ale w tym tylko jedno wymaga opieki otrzymuje 1400. Oceń zatem sama jak atrakcyjna jest oferta, którą Ci przedstawiono. 
15 maja 2014 21:12
Alina

Nianta ! 1100 za dwoje do opieki to zdecydowanie mało. Tyle ma opiekunka z doświadczeniem w opiece, a Ty je masz i komunikatywną znajomością języka. Moja znajoma za dwójkę ale w tym tylko jedno wymaga opieki otrzymuje 1400. Oceń zatem sama jak atrakcyjna jest oferta, którą Ci przedstawiono. 

,,a jak do hajmu idzie malzenstwo,,, to placa jak za jedna osobe, jak za poltorej czy jak za dwie ?????,,,,,
15 maja 2014 21:18 / 3 osobom podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

,,a jak do hajmu idzie malzenstwo,,, to placa jak za jedna osobe, jak za poltorej czy jak za dwie ?????,,,,,

A jak gotujecie im obiad to w jednym czy w dwóch garnkach????A jak sprzątacie to po babci czy po dziadku????
Pierzecie razem czy osobno?????
 
Uważam, że kryterium osobowe przy ustalaniu płacy nie powinno wynosić razy dwa. No chyba, że są to dwie obłożnie chore osoby.
Ale w każdym przypadku powinno ustalać się indywidualnie...
15 maja 2014 22:26 / 2 osobom podoba się ten post
Dla mnie dobra stella to jedna osoba do opieki mieszkająca sama bez nocnego wstawania w przedziale płacowym 1000-1200 w zależności od tego ile jest pracy. Jeśli osoba jest miła to mogę mniej zarobić ale przynajmniej nie jestem wykończona tak psychicznie jak i fizycznie. Należę do grupy długodystasowców więc bardziej liczy się dla mnie możliwość współżycia z pdp niż 100 euro. Jeśli podopieczna ma podły charakter to kasa większa nic nie daje skoro nie można wytrzymać. Pewnie, że nie zawsze jest tak idealnie i człowiek chciałby jedno,a życie podsuwa drugie.
15 maja 2014 22:31 / 4 osobom podoba się ten post
Poczytałam ostatnio w necie informacje o zmianach w ustawie o wynagrodzeniu w De i doszłam do wniosku,że zarabiajac 1000-1200 € my jesteśmy okradane. To ,że pochodzimy z biedniejszego kraju nasze rodowite agencje nas wykorzystują,bo wiedzą ,ze dla polskich opiekunek taki zarobek to kosmos.
Bardzo liczę na to,że ktoś wreszcie coś z tym fantem zrobi i zaczniemy zarabiac tyle ile zarabiają obywatele tych krajów w których pracujemy. Bo jak narazie to jesteśmy dyskrymonowane ze względu na pochodzenie.
15 maja 2014 22:36
ivanilia40

Poczytałam ostatnio w necie informacje o zmianach w ustawie o wynagrodzeniu w De i doszłam do wniosku,że zarabiajac 1000-1200 € my jesteśmy okradane. To ,że pochodzimy z biedniejszego kraju nasze rodowite agencje nas wykorzystują,bo wiedzą ,ze dla polskich opiekunek taki zarobek to kosmos.
Bardzo liczę na to,że ktoś wreszcie coś z tym fantem zrobi i zaczniemy zarabiac tyle ile zarabiają obywatele tych krajów w których pracujemy. Bo jak narazie to jesteśmy dyskrymonowane ze względu na pochodzenie.

Niestety to prawda ale dopóki będzie u nas i w byłych państwach demoludów bezrobocie, a będzie długo to na zminę wynagrodzeń nie mamy co liczyć.
15 maja 2014 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
Luzik, nie jadę do małżeństwa, sprawa sama się rozwiazała, bo w zwriązku z tym, że to miała być nowa rodzina, ociągali się i nie odpowiedzieli, a dziś dostałam następną propozycję i będę czekać na odpowiedź, natomiast za moją standardową stawkę:/ mogliby stówkę dorzucić;p
15 maja 2014 22:38
nianta

Luzik, nie jadę do małżeństwa, sprawa sama się rozwiazała, bo w zwriązku z tym, że to miała być nowa rodzina, ociągali się i nie odpowiedzieli, a dziś dostałam następną propozycję i będę czekać na odpowiedź, natomiast za moją standardową stawkę:/ mogliby stówkę dorzucić;p

Brawo! 
15 maja 2014 22:40 / 1 osobie podoba się ten post
Mnie pociesza fakt,że wciąż brakuje opiekunek,a może za jakiś czas zwiększy się zapotrzebowanie i agencje nie będą miały wyjścia jak proponować korzystniejsze warunki pracy,żeby przyciągnąć pracowników. Zresztą od jakiegoś już czasu zauważyłam w ogłoszeniach,że poniżej 1000 € nie płacą agencje tak jak kiedyś.
Nasz fach jest niszą,której niestety nie potrafimy wykorzystać dla polepszenia warunków bo brakuje Związków Zawodowych,które by nam te warunki negocjowały.
16 maja 2014 07:26
nianta

Luzik, nie jadę do małżeństwa, sprawa sama się rozwiazała, bo w zwriązku z tym, że to miała być nowa rodzina, ociągali się i nie odpowiedzieli, a dziś dostałam następną propozycję i będę czekać na odpowiedź, natomiast za moją standardową stawkę:/ mogliby stówkę dorzucić;p

Czyli znów z tej samej firmy i znow za 700euro?????????????????????????????????