BUBACH, czyli płaczące lądowanie na szteli

24 marca 2014 15:59 / 1 osobie podoba się ten post
Lili,kochana jestem z Tobą,wiem co przezywasz, wspolczuje i zycze sily, ale wiem, ze wtakich sytuacjach matka ma sile,napisz jak syniu
24 marca 2014 17:16 / 1 osobie podoba się ten post
Chyle czola przed Toba Lili,bedzie wszystko dobrze,syn wroci do zdrowia bo wie ze ktos czeka calym sercem potrzebny jest czs,pozdr
25 marca 2014 00:13 / 1 osobie podoba się ten post
Lili jestes wspaniala mama opiekunka dasz rade wiem o tym choc nie ma ci lekko choc masz serce na dloni duzo zdrowka dla synusia:))))
25 marca 2014 05:59 / 1 osobie podoba się ten post
Lili,przytulam Cie mocno,jesteś wspaniała mamą,synek wie o tym doskonale-bo zdrowieje,trzymaj się,pozdrawiam Cie serdecznie.
25 marca 2014 06:16 / 3 osobom podoba się ten post
Lili , nie będę powielać słów moich poprzedniczek , wszystko już Ci powiedziały ..tylko dołączę do nich ..jesteś mądrą , kochaną Matką ..i teraz już wiem , dlaczego lubię oglądać filmy "na faktach ".... są prawdziwe . )))
26 marca 2014 13:48 / 1 osobie podoba się ten post
Lili przeczytałam Twoje dwa pierwsze posty. Masz we mnie swoją fankę, będę czytała w każdej wolnej chwili!
26 marca 2014 15:24 / 1 osobie podoba się ten post
Lili...synowi duzo zdrowia,a Tobie wytrwałosci..bedzie dobrze.
27 marca 2014 00:34 / 12 osobom podoba się ten post
Późno już... Północ właśnie wybiła a ja siedzę na kanapie i myślę, nawet nie bardzo wiem o czym. Siedzę codziennie godzinami u syna i patrzę na niego (mam takie szczęście że jak przychodzę, to on śpi), znam chyba już na pamięć każdy włosek jego brwi, każdą rzęsę - a ma gęste i długie, każdego wągra na czole i wąsika pod nosem... Widzę jak się marszczy gdy coś go we śnie zaboli i pytam Boga, dlaczego nie mogę choćby części bólu wziąć na siebie? Dylemat Matek...
Dziś dostałam do ręki wyniki pierwszej punkcji. Pani doktor nie wiedziała kim jestem z zawodu i beztrosko pokazała dokumentację. Ci z Was którzy się na tym znają będą wiedzieli co to znaczy, a pozostałych to mogę odesłać do wujka G.
Pleocytoza - wynik 898/mm3 (milimetr sześcienny). Norma absolutna wynosi do max.10/mm3, przy czym umierają przy 3/4 wartości, którą miał wtedy Junior...
Serce stanęło mi na całe lata. Po kilku wiekach zdołałam się poruszyć, bo przecież on to przeżył, choć nikt nie wie jakim sposobem, w dodatku w takim dobrym stanie przy tych wynikach... Niejeden by nie...
Jutro kontrolna punkcja. Właściwie to już dzisiaj... Już nie wiem jak się modlić, brakuje mi słów do Boga, mam tylko nadzieję że On wie co chciałabym Mu powiedzieć...
W tym tygodniu w naszej parafii są rekolekcje. Wczoraj o 11.00 była msza dla gimnazjalistów - tak na oko było ich ze 300. Ksiądz odprawił tą mszę w intencji mojego dziecka i w trakcie modlitwy wiernych, gdy ksiądz wyczytał jego intencję - cała ta młodzież wstała. Ja nie wstałam, nie byłam w stanie; myślałam że wypłakałam już wszystkie łzy, ale jeszcze jakieś zostały...
Dostałam sms-a ze stacji krwiodawstwa, już mój czas, wkrótce zagęści mi się krew, trzeba by oddać. Ale przy tym całym stresie hemoglobina będzie na pewno zbyt niska. Ostatnio oddałam na życzenie, teraz muszą poczekać. Potem mogę oddać nawet 800 ml, jeśli będzie taka potrzeba...    
 
Chyba pójdę spać... Może w końcu dzisiejsza noc przyniesie ukojenie?      
 
Moje starsze szczęście, Mariusz:
http://naforum.zapodaj.net/0761066bbcc8.jpg.html
27 marca 2014 05:26 / 2 osobom podoba się ten post
Lili wiara czyni cuda..musisz byc silna..on teraz mimo ze spi potrzebuje ciebie.
27 marca 2014 05:49 / 2 osobom podoba się ten post
Kochana Lili,kazdy kolejny dzień przynosi nowa wiarę i nadzieję,ty tez musisz odpocząc,żeby byc silną,posłałam modlitw w intencji szybkiego wyzdrowienia Synka,trzymaj się.
27 marca 2014 06:04 / 2 osobom podoba się ten post
Lili musisz byc silna wiem ze cos innego pisanie a cosinnego sie czuje ale nadzieja i wiara przynosi cuda bedzie dobrze tylko na wszystko czas potrzebny,nodle sie by wyzdrowial szybko ,trztmaj sie przytulam
27 marca 2014 06:23 / 1 osobie podoba się ten post
Lileczko , brakuje mi słów ...
27 marca 2014 06:39 / 1 osobie podoba się ten post
Lili, życzę Ci ukojenia,spokoju i zdrowia dla Was obojga.
27 marca 2014 07:20 / 2 osobom podoba się ten post
Lili myślami jestem z tobą,pozytywne fluidy wysyłam w waszą stronę,wszystko będzie dobrze,zdrówka dla syna.
27 marca 2014 08:08 / 2 osobom podoba się ten post
Lili, ja też jestem z Tobą, mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy tutaj Twój wpis, że wszystko jest w porządku. Dużo zdrówka dla Twojego dziecka, a dla Ciebie dużo siły