BUBACH, czyli płaczące lądowanie na szteli

01 kwietnia 2014 13:56 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Lili syn jest młody, ma silny organizm. Pozbiera się pieronem ;-)) jeszcze chwila i organizm zapomni o tej "przygodzie".
A nie interesujesz się swoją nową sympatia, bo jesteś szczęśliwa że wszystko z synem się normuje, że zdrowieje. Nie ma większego szczęścia dla kobiety-matki. I to zaćmiło widocznie radość z Twojej nowej sympatii ;-)))

Nie kochana, sympatie szlag trafił. Onegdaj kiedy to on mnie potrzebował byłam na "zawołanie" niejednokrotnie pomagając bądź doradzając. A gdy ja potrzebowałam go JEDEN raz jego nie było nie z braku mozliwości ale z niechęci do zrobienia czegoś dla mnie. Przejrzałam na oczka ;)))
01 kwietnia 2014 13:57 / 3 osobom podoba się ten post
Malgi

Większość z nas była zaślepiona wybierając naszych "ex". A oni potrafili to na maxa wykorzystać!
Lili, cieszę się że wszystko jest na najlepszej drodze do pełnego wyzdrowienia, a stellę pewnie będziesz miała jeszcze lepszą.
Ciesz się wiosną - następna będzie dopiero za rok. ;-)

Malgi, chyba każda sztela będzie lepsza od takiej z syreną strażacką co półtorej godziny :)))
01 kwietnia 2014 14:09 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Nie kochana, sympatie szlag trafił. Onegdaj kiedy to on mnie potrzebował byłam na "zawołanie" niejednokrotnie pomagając bądź doradzając. A gdy ja potrzebowałam go JEDEN raz jego nie było nie z braku mozliwości ale z niechęci do zrobienia czegoś dla mnie. Przejrzałam na oczka ;)))

A to nie żałuj, ciesz się że teraz wyszło szydło z worka. To nie był ten "Twój" i nie dla Ciebie ;-)))  
01 kwietnia 2014 18:13 / 2 osobom podoba się ten post
Lili

Napisałam cały długi post i nie wiem co wcisnęłam, ale zamiast się ukazać - zniknął... Zaczynam zatem pisanie od początku.  
 
Po raz kolejny dziękuje za dobre słowa i wsparcie duchowe. Gdy czytałam synowi wpisy to był zaskoczony że tyle obcych ludzi się interesowało i stwierdził że to "moje" forum to musi być coś bardzo fajnego :) On również przesyła słowa podziękowania.
 
Robiona w czwartek kontrolna punkcja dała zaskakujące wyniki. Pleocytoza 18/mm3, inne parametry w normie lub bardzo do normy zbliżone i nawet lekarz był zadowolony że tak szybko udało się zwalczyć chorobę.
 
Junior od dzisiaj jest w domu i wprawdzie mnóstwa rzeczy mu nie wolno, ale to nic, to pryszcz... Musi się co jakiś czas na chwile położyć, musi unikać całkowicie wysiłku fizycznego, TV, komputera, słońca, owoców cytrusowych i chemii w jedzeniu, ale jest w domu i wraca do sił w tempie zgoła rekordowym!
Nawet fakt że jego tatuś przy mnie zarzucił lekarzom bezprawne przeprowadzenie punkcji za zgodą wyłącznie mojego ojca nie wyprowadził mnie z równowagi, bo lekarz zapytał go czy wolałby może pogrzeb własnego dziecka. Na to już mojemu ex brakło weny twórczej...
I ja kiedyś uważałam tego człowieka za inteligentnego, mądrego faceta?! Hmmm...
Sztela mi się wściekła, bo dziadek oddał babcie do heimu, moja zmienniczka zjechała stamtąd wkurzona jak cholera i zdaje się że dość intensywnie szuka czegoś nowego. A ja na razie zaczynam oddychać normalniej i zauważyłam że jest wiosna ;)))
Mój niedoszły absztyfikant dzwonił do mnie przedwczoraj z pytaniem jak udało mi się załatwić dogodny transport do Polski i usiłował wprosić się do mnie na kawę. Jakoś nie bardzo miałam na tą kawę ochotę, nie wiem dlaczego...
Może ktoś z was wie? ;)

Lili, eksa olej, a przyszłego niedoszłego pogoń i nie żałuj. Lepiej że wcześniej niż później okazało się kto zacz :)
Super że syn zdrowieje! :)
01 kwietnia 2014 19:59 / 4 osobom podoba się ten post
Dziewczyny mają rację, najważniejsze jest zdrowie syna. Byłymi czy też niedoszłymi mężczyznami nie warto się przejmować, zwłaszcza gdy w chwilach próby zawodzą. Nie warto sobie nimi d...y zawracać. Kto powiedział, że tylko będąc z mężczyzną kobieta jest szczęśliwa. Twój instynkt macierzyński został zaspokojony, masz dzieci, jesteś niezależna finansowo. Po co Ci facet, który nie jest Ciebie wart?
01 kwietnia 2014 20:18 / 16 osobom podoba się ten post
Lili

Nie kochana, sympatie szlag trafił. Onegdaj kiedy to on mnie potrzebował byłam na "zawołanie" niejednokrotnie pomagając bądź doradzając. A gdy ja potrzebowałam go JEDEN raz jego nie było nie z braku mozliwości ale z niechęci do zrobienia czegoś dla mnie. Przejrzałam na oczka ;)))

Lili, a to twardziel z Twojego syna :))) Pogonił choróbsko w tempie expresowym . A typami sie nie przejmuj, dupek Ci do poważnego zwiazku niepotrzebny, masz dzieci. Jak sie będziesz chciała bzyknąć, to zarwiesz sobie jakieś 'ciacho' do wyrka i pogonisz rano, jak juz poda Ci śniadanie do łóżka ;)))
 
No, teraz dobrej szteli życze...
01 kwietnia 2014 21:43 / 2 osobom podoba się ten post
Liluś całusy dla Ciebie i Młodego, tak trzymać.
Organizm młody, to szybko będzie się regenerował,
ani się nie obejrzycie jak choróbsko będzie tylko wspomnieniem.

Co do niedoszłego, to tego kwiatu jest pół światu,
spotkasz jeszcze Tę drugą pisaną Ci połowę.
01 kwietnia 2014 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Lili życzę zdrówka twojemu synowi.A tymi facecikami się nie przejmuj.Takimi szkoda sobie głowy zaprzątać i czas tracić.
02 kwietnia 2014 06:36 / 1 osobie podoba się ten post
Lili

Nie kochana, sympatie szlag trafił. Onegdaj kiedy to on mnie potrzebował byłam na "zawołanie" niejednokrotnie pomagając bądź doradzając. A gdy ja potrzebowałam go JEDEN raz jego nie było nie z braku mozliwości ale z niechęci do zrobienia czegoś dla mnie. Przejrzałam na oczka ;)))

............i ciesze sie ,ze ja szlag trafil,mniej rozczarowan na przyszlosc .Co do Mlodego........zbieraj sie w garsc ,gute Besserung i ucaluj mocno mamuske .
02 kwietnia 2014 23:12 / 1 osobie podoba się ten post
Tych którzy mają ochotę jeszcze czytać o moich przebojach zapraszam do wątku "eurosierotki", bo temat bliski moim dzisiejszym "wypocinom" ;)
03 kwietnia 2014 07:08 / 3 osobom podoba się ten post
Prowincjusz

Lili, a to twardziel z Twojego syna :))) Pogonił choróbsko w tempie expresowym . A typami sie nie przejmuj, dupek Ci do poważnego zwiazku niepotrzebny, masz dzieci. Jak sie będziesz chciała bzyknąć, to zarwiesz sobie jakieś 'ciacho' do wyrka i pogonisz rano, jak juz poda Ci śniadanie do łóżka ;)))
 
No, teraz dobrej szteli życze...

Ooooojej, wreszcie poznałam mężczyznę-feministę! Dotąd czytałam tylko o nich, a tu proszę, jest jeden, i to tak blisko! Pewnie teraz zacznie się zapierać, że żaden z niego feminista, człowiek normalny po prostu. Tylko, że tych normalnych mężczyzn nie można policzyć w milionach, niestety...
 
Przepraszam, jeśli uraziłam, nie było to moim zamiarem, wręcz przeciwnie.
03 kwietnia 2014 07:47 / 12 osobom podoba się ten post
Prowincjusz

Lili, a to twardziel z Twojego syna :))) Pogonił choróbsko w tempie expresowym . A typami sie nie przejmuj, dupek Ci do poważnego zwiazku niepotrzebny, masz dzieci. Jak sie będziesz chciała bzyknąć, to zarwiesz sobie jakieś 'ciacho' do wyrka i pogonisz rano, jak juz poda Ci śniadanie do łóżka ;)))
 
No, teraz dobrej szteli życze...

Moja (niedługo trzydziestoletnia) córka ostatnio powiedziała, że jak ma byc z dupkiem to woli sobie kupić odkurzacz... Nikt z obecnych nie zajarzył..., a ona grzeczniutko    - no w razie jakby w pewnym miejscu pojawiły się pajęczyny...hihihi. Sama po idiocie poczułam ulgę... No, niewątpliwie ma rozum większy niż ja...))))
03 kwietnia 2014 08:07 / 2 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Moja (niedługo trzydziestoletnia) córka ostatnio powiedziała, że jak ma byc z dupkiem to woli sobie kupić odkurzacz... Nikt z obecnych nie zajarzył..., a ona grzeczniutko    - no w razie jakby w pewnym miejscu pojawiły się pajęczyny...hihihi. Sama po idiocie poczułam ulgę... No, niewątpliwie ma rozum większy niż ja...))))

lubie twoja corke....
03 kwietnia 2014 08:27 / 2 osobom podoba się ten post
ania52

lubie twoja corke....

Ja też ... i to coraz bardziej.... I pozwala mi to sie leczyć z własnej nadopiekuńczej macierzyńskiej miłości.... ))))
18 kwietnia 2014 23:34 / 1 osobie podoba się ten post
Lili odebrało mi mowę...
Już dawno nie czytałam czegoś, co trzymało mnie w takim napięciu. Cały temat przeczytałam za jednym razem,
teraz czuję jak rozluźniają mi się mięśnie.
Życzę zdrowia dla Juniora :)))))))))))))