Ruch to zdrowie - propozycje ćwiczeń

29 maja 2014 11:32 / 1 osobie podoba się ten post
Misiaka

A ja dziś chciałam moje 4 km przebiec tradycyjnie, ale deszczyk pada i paaada....

;)
29 maja 2014 11:33
greenandy

Biegać nie lubiè natomiast uwielbiam rolki.A tu gdzie jestem byłoby gdzie jezdzić bo jest piekny kawał asfaltowej drogi przez pola.Toteż cierpie,ze ich nie mam,i nastepnym razem planuję zabrać,tylko jak tu te buciory spakowac do walizki,oto jest pytanie.

Zazdroszcze! Łyżwy i rolk - to ponad moje mozliwosci, najbardziej ogranicza mnie strach, nie potrafie utrzymac rownowagi, probowalam nauczyc sie kilka razy i nic... widocznie nie jest mi dane :P
29 maja 2014 11:35
giunta

;)

Haha Giunta dobre! No i racja... tylko, że nie mam odpowiedniego ubrania.. w sensie zadnej kurtki przeciwdeszczowej ani nic, wszystko z normalnych materiałó... i o buty sie boje jesli zmokna za bardzo ;/
29 maja 2014 11:36 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

;)

Cudnie to ujełas,,,ja nie patrze na pogodę,wczoraj u mnie była wichura,biegłam prawie w miejscu ale jaki trening z tego dobry,,heheheh na zawodach jest zawsze tez komunikat,że -Zawody odbeda sie bez względu na pogodę- ,,,choc czasami trudno,,,ja nie biegam tylko przy Bardzo minusowych temperaturach ,,,
29 maja 2014 11:41 / 1 osobie podoba się ten post
Bieganie mnie nudzi.Jazda na rowerze,troche mniej,ale tez niezbyt przepadam.Natomiast rolki to jest to! Łyżwy też lubie,ale z tym wiekszy klopot,sztucznych lodowisk mało,zimy ostatnio bez mrozu to i o naturalne lodowiska ciężko.Miejsca do pojezdzenia na rolkach natomiast zawsze sie znajdą,wystarczy jakikolwiek kawałek w miare równego asfaltu.Pięknie sie jezdzi promenadą na naszym polskim morzem.No i na sciezkach rowerowych,oczywiscie każdych.
29 maja 2014 11:42 / 1 osobie podoba się ten post
iwunia

Cudnie to ujełas,,,ja nie patrze na pogodę,wczoraj u mnie była wichura,biegłam prawie w miejscu ale jaki trening z tego dobry,,heheheh na zawodach jest zawsze tez komunikat,że -Zawody odbeda sie bez względu na pogodę- ,,,choc czasami trudno,,,ja nie biegam tylko przy Bardzo minusowych temperaturach ,,,

Też biegam bez względu na pogodę. Pamiętam, jak biegłam kiedyś zimą. Był mocny wiatr, zaspy a śnieg tak sypał mi w twarz, że nic nie widziałam i mijając jakichś ludzi, usłyszałam: "No wariatka!" :)
29 maja 2014 11:43 / 1 osobie podoba się ten post
Misiaka

Haha Giunta dobre! No i racja... tylko, że nie mam odpowiedniego ubrania.. w sensie zadnej kurtki przeciwdeszczowej ani nic, wszystko z normalnych materiałó... i o buty sie boje jesli zmokna za bardzo ;/

Raczej nie powinno nic się stać butom. Wyschną :)
29 maja 2014 12:22 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Raczej nie powinno nic się stać butom. Wyschną :)

Ile razy już prałam moje najki-niezdzierajki,i kompletnie nic im nie jest.A ile razy ubłocone były:)
29 maja 2014 13:08
giunta

Raczej nie powinno nic się stać butom. Wyschną :)

No dobra... ale ciuchy to już macie jakies specjalnie, nie mówcie, że nie ? :D 
29 maja 2014 13:37
Misiaka

No dobra... ale ciuchy to już macie jakies specjalnie, nie mówcie, że nie ? :D 

Ciuchy z Decathlona buty ze sklepu Sklep Biegacza Asisc ,,,ale bardzo dobre ciuchy do biegania są w Lidlu ,naprawde warto,,niedrogie bez tych metek firmowych,które w bieganiu nie pomagaja,,a buty jak biegasz to i tak ci kiedys przemokna bo sa roztopy albo kałuże ,na które sie nie zwraca uwagi jak jestes na zawodach więc nie przejmuj sie butami...książkowo powinno sie w nich biegac okolo 1000km bo wtedy juz te wszytskie bayery typu amortyzacja,sa w gorszym stanie,,,,ale dobre buty to podstawa,,,,
29 maja 2014 14:07 / 1 osobie podoba się ten post
Misiaka

No dobra... ale ciuchy to już macie jakies specjalnie, nie mówcie, że nie ? :D 

To ja podobnie, jak Iwunia. Biegam w Asicsach, kupiłam je w RunExpercie a co do ciuchów, to różnie. Mam jakieś z Decathlonu, mam jakieś z Netto koszulki biegowe, skądś tam jeszcze mam... Generalnie też nie jakieś firmówki. Kompletowałam powoli, bo na początku, to w buty tylko się zaopatrzyłam :) A specjalnych ciuchów na deszcz nie mam. Po prostu biegnę w tym, co mam i sobie moknę ;)
Z tym 1000km przebiegu dla butów, to prawda. W moich pierwszych zrobiłam ponad 3000 i zaczęły mnie boleć kolana. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, ile można biegać w jednych :) Moje obecne buty przebiegły dopiero niecałe 200. Wymienie je pewnie dopiero po maratonie, więc na pewno też przekroczą 1000 do tego czasu, ale nie wyobrażam sobie biec na zawodach w nowym obuwiu ;)
29 maja 2014 14:14
Ja mam wszystko z Decathlonu firmy Kalenji i sobie chwale spodnie koszulki ,bluzy ,buty:)))
29 maja 2014 14:17
Kazdy sport jest ok ,bieganie skakanie ,czy siłka ,dobrze ze się coś robi ,bo najgorzej to się zastać :)))Rower też jest super czy rolki,basen itc :)Dla kazdego coś dobrego sex też wskazany :)))
29 maja 2014 14:18
fiona

Ja mam wszystko z Decathlonu firmy Kalenji i sobie chwale spodnie koszulki ,bluzy ,buty:)))

Dobra,niedroga firma,,ale firma Crivit z Lidla jest nawet podobno lepsza,czytalam opinie,wiec jak sie cos pokazuje w lidlu to lece i kupuje i jestem zadowolona,a tu tez często w Aldiku maja fajne ciuchy do biegania,,,
29 maja 2014 14:21
Misiaka

Zazdroszcze! Łyżwy i rolk - to ponad moje mozliwosci, najbardziej ogranicza mnie strach, nie potrafie utrzymac rownowagi, probowalam nauczyc sie kilka razy i nic... widocznie nie jest mi dane :P

to sprobuj rolki i kijki do tego :) pomoga utrzymac rownowage :)
 
pamietam raz mlodsza siostra wyciagla mnie na lodowisko i lyzwy ( a ja no czemu nie sprobowac ...), pierwszy i ostatni raz bylam na lodowisku....tyle siniakow wtedy mialam...wiec pozniej do konca chodzilam i trzymalam sie z boku hehehe, a ona miala taki ubaw ....
ROLKI natomiast sa swietne ....