Na wyjeździe #7

03 kwietnia 2014 08:59 / 2 osobom podoba się ten post
Dzień dobry :) Melduję się na wyjeździe. Jestem w Aachen i co oczywiste daleko od centrum :) Pozdrawiam Kochani i mam dziś stres, bo pierwszy raz będę szparagi gotowała :)
03 kwietnia 2014 09:01 / 2 osobom podoba się ten post
judora

Dzień dobry :) Melduję się na wyjeździe. Jestem w Aachen i co oczywiste daleko od centrum :) Pozdrawiam Kochani i mam dziś stres, bo pierwszy raz będę szparagi gotowała :)

nie stresuj sie :) maselka i troche cukru dodaj:)
03 kwietnia 2014 09:01 / 6 osobom podoba się ten post
Lawenda, masz 100% racji, trzeba szanować swoje zdrowie a szczęśliwie w tej pracy wcześniej czy później każdy się tego uczy. U mnie kawka wypita, śniadanie zjedzone, babcia udaje, że czyta gazetę. Ponieważ nie bardzo już potrafi, czytam jej kilka razy w tygodniu jakieś ciekawe artykuły. Podziwiam Niemców za to OGROMNIE, że tu w wielu domach prenumeruje się lokalne gazety, bardzo dobrze z reguły redagowane i czytają je regularnie także prości ludzie, np. chłopi, jak moja babcia z bawarskiej wsi.
 
Wczoraj znalazłam ciekawy artykuł o znalezieniu grobu św. Filipa, jednego z apostołów. Szukali go włoscy archeolodzy przez 55 lat i znaleźli w Hierapolis, mieście w południowo-zachodniej Turcji. Filip zmarł w wieku około 80 lat, w 80r. naszej ery, był więc mniej więcej w wieku Jezusa, gdy za nim poszedł. Co ciekawe, był żonaty, miał 3 córki, z których 2 też są pochowane w Hierapolis. Został ukrzyżowany za wiarę, podobnie jak św. Piotr,  głową w dół. Jego imię oznacza... przyjaciela koni i o ile dobrze zrozumiałam, jest to przydomek. Oznaczałoby zatem, że kochał te zwierzęta.
 
Dzisiaj czytam ze słownikiem w ręce o Angielce, która spędziła wiele lat wśród szympansów w Kongo. Traktowały ją jak członka swego rodu, może znacie film na jej temat, nie pamiętam, niestety tytułu. Wiele jej zawdzięczamy jeśłi chodzi o poznanie tych zwierząt.
Opłaca się zaglądać do niemieckich gazet, nasze monotonne życie na obczyźnie staje się ciekawsze! Serdecznie polecam!
03 kwietnia 2014 09:34 / 2 osobom podoba się ten post
Romana, z takich gazet mozna czasem bardzo ciekawych rzeczy się dowiedziec. Ja, jak tam jestem, to zawsze czytam.
Poza tym to też forma nauki języka, w gazetach jest Hochdeutsch, poprawny gramatycznie ( czego nie da sie powiedzieć o naszych podopiecznych, mówiących dialektem albo niegramatycznie). Nie trzeba chodzić na kursy, można niemieckiego nauczyć się oglądając telewizję, sluchając niemieckich piosenek ( ja tak się nauczyłam, słuchałam tekstu, szukałam w internecie, jak to jest napisane i ze słownikiem tłumaczyłam) oraz czytając gazety, też ze słownikiem.Jeszcze kilka lat temu mój niemiecki był na poziomie "Kali mieć, Kali być", w tej chwili śmigam bezproblemowo. Ważne by chcieć wyjść poza codzienne obowiązki i sie rozwijać.
Jesteś mi bliska, romana, bo jak widze po twoich postach, masz ciekawość świata, lubisz kulturę, sztukę, masz horyzonty.
Pozdrawiam serdecznie. :)
03 kwietnia 2014 11:47
Romana - ten film to chyba "Goryle we mgle" - chociaż nie, tamta gorylami się zajmowała.

A od szympansów to Jane Goodall, a film też widziałam, ale teraz nie pamiętam tytułu.
03 kwietnia 2014 11:51 / 11 osobom podoba się ten post
A dzisiaj cud zaistniał . Firma do mnie zadzwoniła z pytaniem jak mi się podoba na nowym miejscu, jakie są moje wrażenie po tygodniu pobytu. Powiedziałam im, że mi już biegnie 3 tydzień, nie mogli uwierzyć . Babcia jak dowiedziała się, ze moje Firma do mnie zadzwoniła, chciała koniecznie wiedzieć o czym rozmawialiśmy. Powiedziałam Jej, że pytali mnie o wszystko, jak mi się tutaj pracuje, jaka babcia jest, co tutaj robię. Poprzewracała oczkami i pyta co odpowiedziałam Firmie, a ja na to :"Prawdę". . I w tył zwrot
03 kwietnia 2014 12:47 / 2 osobom podoba się ten post
kaska_45

pracuje prawie 5 lat,pierwszy raz zjezdzam przed czasem,po prostu pierwszy raz czuje sie tak przegrana, bo tak sie czuje,  Babcia wygrala.Pierwszy raz interweniowalam w firmie o pomoc.

Kasiulka nie myśl że ty przegrałaś!!!! kobietko to nie twoja wina!!!! Jesteś napewno wspaniałą opiekunką,starałaś się,ale nie można pracować kosztem swojego zdrowia.
Szkoda tylko nowej dziewczyny.
03 kwietnia 2014 12:53 / 2 osobom podoba się ten post
Kasia, w naszej pracy nie można za bardzo mówić o wygranej, gdy w grę wchodzi Alzheimer lub silna demencja. Poczytaj na forum, co pacjenci potrafią w tym stanie wyprawiać. Jest tu dział - Demencja i Alzheimer, powinno Cię to uspokoić.

Ale się dzisiaj obżarłam obiadem, ledwo się ruszam. Najpierw zjadłam swój makaron z dodatkami, a potem dałam babci rosołku od córki, lecz tak pięknie pachniał, że i sobie nalałam. Jeszcze parę lat pracy w D i czeka mnie w Polsce inwestycja - poszerzanie wszystkich drzwi w domu! Coraz do tego bliżej...
03 kwietnia 2014 13:04 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

Witam Was serdecznie:)

Całuje wyjechanych,wyjeżdżających i przyjechanych:D;D;D;D

Nie było mnie parę dni,ale się pochorowałam:(
Miałam gorączkę,łeb mi chciał wybuchnąć,byłam przez chwile głucha,a nos miałam jak Rudolf Czerwononosy.Przeziębienie mnie dopadło i to takie nie małe:(

Pdp i Jej mąż naszpikowali mnie jakimiś specyfikami,ja jeszcze nałykałam się swojej apteki i po 2 dniach przeszło:)
No jeszcze nie jestem całkiem FIT,ale jest o niebo lepiej.

Widzę,słyszę i funkcjonuję;)Wprawdzie z nochala jeszcze kapołka się ciągnie,ale już nad tym panuje.
Usta mam jak skorupa,nos też czerwony i popękany.No nie należę teraz do najpiękniejszych,ale co tam ważne,że już mi lepiej:)


Teraz będę nadrabiać lekturę:) Oj zajmie mi to wiele czasu,pewnie najwięcej poczytam w domku:)

Tutaj nie mam za wiele czasu na siedzenie przed kompem,ale za to czas mi leci:)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zdrowia,bo ja już za Was i za siebie się pochorowałam:D;D;D;D

wiem cos o tym mnie jeszcze suchy kaszel meczy bardoz duszacy.pierwszy raz od 2 lat orzeszlam tu mocne przeziebienie cała rodzinka chorowała tutaj wiec nietrudno by mnie niezłapałao ,ale mnie najdluzej trzyma.drowiej hogata
ja swoje przeszła wiec  ty tez dasz rade.pozdrawiam
03 kwietnia 2014 13:18 / 14 osobom podoba się ten post
U mnie dzisiaj przygotowania do jutrzejszego przyjazdu zmienniczki:):) chciałam odkurzyć w apartamentach na górze , Helcia juz stoi nademną... "zostaw jutro sprzątaczka to zrobi za co pieniądze bierze, ty sie połóż " cichacze wlazłam na góre do swojego kibelka posprzątac - Helcia już na górze " jutro zrobi to sprzątaczka" .... Boję się iść wykapac bo zaraz Helcia przyleci i mi powie ,żebym poczekała do jutra przyjdzie sprzątaczka to mnie wykąpie :):):):):):):)
03 kwietnia 2014 13:27 / 2 osobom podoba się ten post
Joasia

U mnie dzisiaj przygotowania do jutrzejszego przyjazdu zmienniczki:):) chciałam odkurzyć w apartamentach na górze , Helcia juz stoi nademną... "zostaw jutro sprzątaczka to zrobi za co pieniądze bierze, ty sie połóż " cichacze wlazłam na góre do swojego kibelka posprzątac - Helcia już na górze " jutro zrobi to sprzątaczka" .... Boję się iść wykapac bo zaraz Helcia przyleci i mi powie ,żebym poczekała do jutra przyjdzie sprzątaczka to mnie wykąpie :):):):):):):)

Jeny, znowu oplulam ze smiechu lapka !!!
03 kwietnia 2014 13:29
Joasia

U mnie dzisiaj przygotowania do jutrzejszego przyjazdu zmienniczki:):) chciałam odkurzyć w apartamentach na górze , Helcia juz stoi nademną... "zostaw jutro sprzątaczka to zrobi za co pieniądze bierze, ty sie połóż " cichacze wlazłam na góre do swojego kibelka posprzątac - Helcia już na górze " jutro zrobi to sprzątaczka" .... Boję się iść wykapac bo zaraz Helcia przyleci i mi powie ,żebym poczekała do jutra przyjdzie sprzątaczka to mnie wykąpie :):):):):):):)

super masz tą Helcie ona dba o to zebyś się nie narobiła już ją lubię
03 kwietnia 2014 13:49 / 2 osobom podoba się ten post
w nast tyg zjezdzam do domu,trzeba bylo corke prosic o interwencje w firmie by mnie stąd zabralijest dziewczyna na zastepstwo ale ze slabym niemieckim teraz tylko by corka sie na nia zgodzila.
03 kwietnia 2014 13:51
kaska_45

w nast tyg zjezdzam do domu,trzeba bylo corke prosic o interwencje w firmie by mnie stąd zabralijest dziewczyna na zastepstwo ale ze slabym niemieckim teraz tylko by corka sie na nia zgodzila.

bedzie ok
03 kwietnia 2014 13:52 / 2 osobom podoba się ten post
kaska_45

w nast tyg zjezdzam do domu,trzeba bylo corke prosic o interwencje w firmie by mnie stąd zabralijest dziewczyna na zastepstwo ale ze slabym niemieckim teraz tylko by corka sie na nia zgodzila.

Co to za firma jest ci źle i nie reagują!!! złóż wypowiedzenie i miej ich w nosie tak jak oni ciebie.Pracy jest tyle że napewno gdzieś czeka jakaś PDP na właśnie taką opiekunkę jak ty:))