w nast tyg zjezdzam do domu,trzeba bylo corke prosic o interwencje w firmie by mnie stąd zabralijest dziewczyna na zastepstwo ale ze slabym niemieckim teraz tylko by corka sie na nia zgodzila.
w nast tyg zjezdzam do domu,trzeba bylo corke prosic o interwencje w firmie by mnie stąd zabralijest dziewczyna na zastepstwo ale ze slabym niemieckim teraz tylko by corka sie na nia zgodzila.
i tu sie Romanko mylisz, bo przeniosla sie w inna szafe a minelo juz 9min, a ja nadal spokojna
Podziwiam szczerze. Nie chcesz iść do łóżka a posprzątać jutro rano?
nie no ja chce iśc do lozka,ale ona nadal walczy z bluzkami,teraz widze, ze ze skarpetkami,nie wiem czemu ja spokojna jestem,mam demencje
Nie uwierzysz ale u nas jest odwrotnie,to ja wywalam rzeczy z szafy,rzucam na łózko i babcia składa nawet dwie godziny. Ponieważ jej kompletnie nic nie interesuje ani tv ,czytanie,robótki ręczne czy cokolwiek tylko chodzi za mną i mamrocze ,to zauważylam,że lubi sobie czasem poskładać. Najpeirw delikatnie wyciągalam jedna rzecz,czy apaszki,a teraz już na hura jak leci. Wtedy mam troszkę ciszy.
Witam skoro świt! Słońce jeszcze nie wstało, lecz ptakom to w niczym nie przeszkadza urządzić sobie poranny koncert. Mamy dziś imprezę w domu, najstarszy wnuczek babci urządza 18tkę. Nie wykluczam, że odtańczymy z babcią kazaczoka na stole...Naród ten nie przestaje mnie zdumiewać, tak negatywnie, jak - częściej - pozytywnie. Wczoraj wpadła wnuczka, mówię, że babcia nie umie już wsadzać części do bardzo prostych puzzli, takich dla 2latka dosłownie. Nic tak nie działa na Niemca pobudzająco, jak stwierdzenie że jakiś inny Niemiec czegoś nie potrafi. Dziewczynka postawiła planszę w pionie, by była lepiej widoczna i wzięła kobiecinę w obroty. Oczywiście sukces, gratulacje z mojej strony i radość w oczach staruszki. Nie po raz pierwszy naszła mię refleksja, że my Polacy za szybko sobie odpuszczamy.
Ciekawych obserwacji miłemu Państwu życzę! I pozdrowienia od szerszenia latającego po pokoju przesyłam!
A ja dzisiaj pokazałam Babci przez okno, że po Jej ogródku spaceruje sobie pies. Jakbym wiedziała, to bym rolety opuściła. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam, a przynajmniej nie u ludzi w zaawansowanym wieku :-). Babcia rzuciła wszystko i ruszyła w pogoń za psem, nasza Guinta, może tylko by ją dogoniła, a krzyki takie wydawała, ze na 100%, wszyscy sąsiedzi, którzy jeszcze spali, to zerwali się na równe nogi :-)
Piesek to taka słodka malizna, wystraszyła się i uciekła, ale przynajmniej miałam okazję pierwszy raz zobaczyć sąsiada, który wynajmuje tutaj mieszkanie, bo też wybiegł przestraszony. Myślał może, że Babci coś się stało:). On pracuje w Czerwonym Krzyżu, to pewnie wiele rzeczy widział i słyszał :-).Myślałam, że to jakiś młody chłopak, a to przystojny pan po 40 :-)
Babcia chyba nie lubi zwierząt. Wczoraj odwiedził nas trzmiel. Chciałam go jakoś bez szwanku odprowadzić na zewnątrz, a Babcia tylko : Zabij go!, Zabij!
Annika to facet po 40tce już nie jest młody ?!!! Kurna chata to mam w chałupie exponat muzealny? Jak wrócę to zrobię oględziny heheheeee