Wypieki

14 maja 2014 18:58
moniangela

Nie ma problemu, przepis jest nastepujacy;
200g gorzkiej czekolady(min.70%kakao)
200g masla
4 jajka
180g cukru
200g zmielonych migdalow
0.5 paczki proszku do pieczenia
1 cukier wanilowy
szczypta soli
2-3 lyzki maki(ewentualnie)
Maslo rozpuscic na parze, wrzucic do niego pokruszona czekolade i rowniez rozpuscic. poczekac zeby masa  przestygla i dodac po kolei reszte skladnikow, wszystko wymieszac najlepiej lyzka, bez uzycia miksera, ciasto jest wtedy delikatniejsze. Piec w temperaturze 16 st. przez 45 min.
Ja nic wiecej do niego nie potrzebuje, jest idealne do kawki, najlepiej z przyjaciolka. ale moze byc rowniez w duecie z bita smietana, wersja bardziej kaloryczna. Zycze smacznego!!!

Przepraszam czasem nie wciska mi sie zero na klawiaturze. Chcialam napisac 160 stopni oczywiscie.
14 maja 2014 19:01
kasia63

"Szóstka Weidera"zestaw ćwiczeń:)Zajrzyj do wujaszka Google:)

Tak, jak się niechlujnie pisze to potem tak wychodzi.
Ja osobiście nie znałam tego, ale ja nie wszystko muszę znać, przecież?
14 maja 2014 19:02 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

"Szóstka Weidera"zestaw ćwiczeń:)Zajrzyj do wujaszka Google:)

Dokladnie, jest naprawde rewelacyjna. co prawda na poczatku mozna sie przekrecic, ale naprawde dziala, co na swoim przykladzie moge potwierdzic. cwicze szesc tygodni, dwa razy dziennie i moj brzuch wreszcie nadaje sie do zalozenia bikini. A co  za tym idzie samopoczucie rowniez jest o niebo lepsze.
14 maja 2014 19:19
moniangela

Dokladnie, jest naprawde rewelacyjna. co prawda na poczatku mozna sie przekrecic, ale naprawde dziala, co na swoim przykladzie moge potwierdzic. cwicze szesc tygodni, dwa razy dziennie i moj brzuch wreszcie nadaje sie do zalozenia bikini. A co  za tym idzie samopoczucie rowniez jest o niebo lepsze.

Tak, wszystko ładnie i pięknie, ale mi tu zostało niecałe dwa tygodnie, a normalne zmiany mam 4-5 tygodni. A w domu to ja nie mam ani czasu ani ochoty na ćwiczenia...
Taki już ze mnie leniuszek... ;-)
14 maja 2014 19:24 / 1 osobie podoba się ten post
6 weidera jest dla sportowców. Próbowałam-nie dałam rady. Kręgosłup trzaska. Malgi rób po prostu brzuszki. Musi Cie brzuch piec żeby były efekty.
14 maja 2014 19:41 / 1 osobie podoba się ten post
carrie

6 weidera jest dla sportowców. Próbowałam-nie dałam rady. Kręgosłup trzaska. Malgi rób po prostu brzuszki. Musi Cie brzuch piec żeby były efekty.

Ćwiczę kilka ćwiczeń takich przeznaczonych dla pań w moim wieku, dołożyłam kilka innych, które pokazano nam w sanatorium (niestety mój kręgosłup nie nadaje się na zbytni wysilek, bo mogłabym sobie zrobić większą krzywdę). Po pierwszych dniach "poczułam" swoją kondycję dobitnie, ale jest coraz lepiej ;-)
Do bikini jeszcze mi duuuuużo brakuje, ale w sukienkę na wesele jakoś się muszę wcisnąć ;-)
Dla zainteresowanych moje podstawowe ćwiczenia:
14 maja 2014 20:36 / 3 osobom podoba się ten post
carrie

6 weidera jest dla sportowców. Próbowałam-nie dałam rady. Kręgosłup trzaska. Malgi rób po prostu brzuszki. Musi Cie brzuch piec żeby były efekty.

Dlatego napisalam, ze na poczatku bylo bardzo ciezko i bylam bliska rezygnacji. mnie najbardziej bolala szyja od napinania. ale sie zawzielam, najgorszy byl pierwszy tydzien. Ale, kiedy zobaczylam pierwsze efekty po mniej wiecej dwoch tygodniach bylam zachwycona. Brzuch stal sie bardziej napiety, przestal byc taki trzesacy. same brzuszki niewiele dadza, poniewaz  nie zlikwiduja boczkow. Wiem co mowie, bo to przerobilam. W szostce sa serie po trzy sekundy w maksymalnym napieciu i wlasnie to tak szybko dziala. warto sie na poczatku przemeczyc, na efekty naprawde nie trzeba dlugo czekac. Za chwile jade do domu i pewnie tez nie bede cwiczyc, ale te nasze dwumiesieczne wyjazdy to idealny czas, zeby  troche popracowac nad figora, przynajmniej u mnie. Potem wracam do domu i slysze od znajomych ; No nie, jak ty to robisz,ze coraz lepiej wygladasz;  Chociazby dla takich komentarzy chce mi sie troche pomeczyc. Ja niestety mam sklonnosci do tycia, a nasza praca jest nieco statyczna i sprzyja tyciu niestety. Dlatego kobiety zaciskamy zeby i cwiczymy. Zycze wszystkim wytrwalosci.
14 maja 2014 23:01
moniangela

A jakie to orzechy, wloskie czy laskowe. Ja kocham takie ciasta, wiec chetnie wyprobuje twoj przepis. Ja mam rewelacyjny przepis na przepyszne mocno czekoladowe ciasto, tyle ze zamiast orzechow dodaje sie zmielone migdaly i dwie tabliczki gorzkiej czekolady. Niebo w gebie.
 

kochana po prostu kupuje orzech zmielone gotowe około 1,70 eu w edece ale takie w miałkie nie te grubsze i nie patrze jakie juto spisze z paczki nazwe juz nie schodze dzis na dołale znajdziesz troszke zielone i opakowanie!!
14 maja 2014 23:06
A wiecie co jeszcze prostrze i tez moi jedza kupuje Bleta taik Francuskie daje aldo jabłka drobno pokrojone sklejam i pioke a na to gus mozna dac do srodka co sie lubi ale tez jest smaczne z marmalada sliwkowa lub brzoskwinia jak kto lubi!!:
 
15 maja 2014 13:26
Zrobiłam sernik i porażka - zakalec, przepis sprawdzony (: a może poratujecie innym przepisem, ciasto na jutro i ma być sernik zaraz lecę po twaróg . N ie wiem co zle zrobiłam, ratujcie przepisem innym.
15 maja 2014 15:47 / 1 osobie podoba się ten post
Lepiej kup gotowy i masz problem z głowy.:}
15 maja 2014 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

Zrobiłam sernik i porażka - zakalec, przepis sprawdzony (: a może poratujecie innym przepisem, ciasto na jutro i ma być sernik zaraz lecę po twaróg . N ie wiem co zle zrobiłam, ratujcie przepisem innym.

do tej pory ,to już pewno sernik nowy jest upieczony ,ale podaję mój sprawdzony przepis.
 
Sernik
1kg sera(zmielonego ,lub zmielić)
ok 12dkg masła (pół kostki)
4jajka
1szklanka cukru (ok 24dkg)  
1cukier wanilinowy
1budyń śmietankowy ,lub waniliowy
1łyżeczka proszku do pieczenia
Masło ,cukier i żółtka ucieramy , dodajemy wszystkie składniki ,a na koniec białka ubite z odrobiną soli.Mieszamy delikatnie i wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem..Można dać spód  z ciastek ,lub kruchy ,ale i bez spodu też jest dobry.Pieczemy w 180 C ok 60 min.dobrze jest jak po wyłączeniu piekarnika sernik zostanie w cieple.
15 maja 2014 22:11
ivetta

do tej pory ,to już pewno sernik nowy jest upieczony ,ale podaję mój sprawdzony przepis.
 
Sernik
1kg sera(zmielonego ,lub zmielić)
ok 12dkg masła (pół kostki)
4jajka
1szklanka cukru (ok 24dkg)  
1cukier wanilinowy
1budyń śmietankowy ,lub waniliowy
1łyżeczka proszku do pieczenia
Masło ,cukier i żółtka ucieramy , dodajemy wszystkie składniki ,a na koniec białka ubite z odrobiną soli.Mieszamy delikatnie i wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem..Można dać spód  z ciastek ,lub kruchy ,ale i bez spodu też jest dobry.Pieczemy w 180 C ok 60 min.dobrze jest jak po wyłączeniu piekarnika sernik zostanie w cieple.

Nie nieupieczony bo odłożone pieczenie na jutro a konsumowanie w sobotę.dzięk, dzięki,dzięki !!!!!!!! tylko czy z ich twarogu robiłas?
16 maja 2014 08:59 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

Nie nieupieczony bo odłożone pieczenie na jutro a konsumowanie w sobotę.dzięk, dzięki,dzięki !!!!!!!! tylko czy z ich twarogu robiłas?

Tak , kup 4 opakowania  tego sera  po 250gramów  najlepiej 40% tłuszczu.Jak byś chciała ubogacić , to możesz dołożyć brzoskwinie z puszki .Pokrój na mniejsze kawałki i dodaj do tej masy serowej.
16 maja 2014 09:18
A ten oszukany sernik z jogurtu - nic nadzwyczajnego. Chyba jednak za dużo "wody" w cieście. Oczywiście oni się zachwycają, ciekawe co by powiedzieli na mój polski sernik. Wzbogaciłam go galaretką z owocami i bitą śmietaną - więc "ujdzie w tłumie".