To był wielki,gruby Swajcar, prowadzący restaurację (pokazywał mi w necie), ale najlepsze jest to,ze 46-letni facet w horoskopy wierzy hahahahah. Światła nie zamierzam gasić,bo nawet w piwnicy bym na niego nie spojrzała. Na szczęście zdesperowana nie jestem i spokojnie sobie będę pic imbir samotnie.