No takie mamy terminki nic na to nie poradzimy
Jedni pracują inni się urlopują
No takie mamy terminki nic na to nie poradzimy
Jedni pracują inni się urlopują
Jak dobrze w domku:) lenistwo po całości,pierwszy niedzielny obiadek zaliczony i to tak późno nie o 12stej hi hi:)
Aneczko,jaka praca? przecież u nas to urlop i urlop:):).....urlopuj sie:)
Dom, domek, domeczek ....
A tu już czas walizkę pakować ....
Tak szybko mi uciekł ten czas w domciu ...ale byliśmy ze Skrzacikami na urlopie, mieliśmy u nas dzieci mojej siostry, pojeździliśmy nad jezioro i cały czas było nam cudnie razem.... ach nie mogę zapomnieć także o niesamowitym weekendzie z Orzełkiem w Rewalu - gdzie nic nam nie przeszkadzało nawet burze :D
W środę wieczorem wyjazd, nowe miejsce, nowa podopieczna i daaaalllleko ale musi być dobrze.
Aneczko moja już niedługo będziemy razem liczyć :)
Oj Wiesiulku, pobalowalas sobie juz troszeczke, widzialam Was z Orzelkiem na zdjeciach z nad morza. No, przeciez kto jak kto ale my wiemy, ze wszystko co dobre szybko mija, ech popieprzone to żyjatko przez te wyjazdy, zdroweczka i szczesliwej drogi!
Jutro sądny dzień... Stresik jest :)
Nianta super urlopiku i witania z Blondynem do rana :)
Do którego rana?;p
Dobry wieczór :D
Właśnie weszłam do chałupy prosto z ostatniego pociągu Wro-Wch.
No i ze spotkania z dziewczynami :))))
Była Romka, Lili, Ewcia (zapomniałam cyferki ktora) i ja.
Upał niemiłosierny. Fotoreportaż wrzucą dziewczyny bo ja zapomniałam aparatu :P
Lili została u Romy, Ewcia u rodziny, ja wróciłam do siebie.
Wszystkie są super :)))))))))
Zazdraszczam!!!
A Emi nie dotarła? Ziółkowa?
Nie, byłyśmy we cztery.
Aha, dodam że dziewczyny mają nakaz ode mnie wybrania zdjęć gdzie nie widać za bardzo mojego za duzego przodu :P