W domu 2

31 lipca 2014 14:38 / 13 osobom podoba się ten post
Wróciłam wczoraj wieczorem ,z przygodami niewielkimi ,ale szczęśliwie:)W busie jak zwykle nikogo z forum,lało calutką drogę.Dziś upalnie i słonecznie ,chociaż w prognozie burze.Pozdrawiam z nad morza całe Opiekunkowo:)
31 lipca 2014 15:31 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Wróciłam wczoraj wieczorem ,z przygodami niewielkimi ,ale szczęśliwie:)W busie jak zwykle nikogo z forum,lało calutką drogę.Dziś upalnie i słonecznie ,chociaż w prognozie burze.Pozdrawiam z nad morza całe Opiekunkowo:)

To kiedy mogę przyjechać?;) miłego urlopu z 'nowym' członkiem rodziny;) 
01 sierpnia 2014 12:45 / 1 osobie podoba się ten post
to chyba mi współczujesz :) Ale tu nie jest źle,więc tydzień zleciał raz dwa i już jutro się widzimy :)
01 sierpnia 2014 12:50 / 5 osobom podoba się ten post
O ja pier.! :P
Biega krzyczy pan Hilary gdzie są moje okulary! :P Pół godziny szukałam.
Już wiecie na pewno gdzie były :PPPPPPPPP
:DDDDDDDD
01 sierpnia 2014 13:52 / 5 osobom podoba się ten post
Cześć Opiekunkowo !!
Dojechałam wczoraj do domku. Kiedy wyjezdżałam z Monachium lało jak z cebra do samego Berlina. Ale im blizej PL, tym deszczu mniej. Za to dzisiaj leje jak cholera.
Ale nic nie szkodzi, w domku z rodzinką nawet deszcz mi nie straszny .
Mocno Was ściskam !!!!!!!!!!!!
01 sierpnia 2014 16:21 / 3 osobom podoba się ten post
Pozdrawiam wszystkich z Gdańska . Od wczoraj jestem w domu i odpoczywam. Podróż z Monachium była koszmarna ale świadomość ,że jadę do domu pozwoliła o tym zapomnieć.
01 sierpnia 2014 17:06
źle nie jest,ale nudno...
A co? Ty kasy nie potrzebujesz? :)
Zdrowego wiejskiego powietrza się nawdychasz :)
01 sierpnia 2014 18:04 / 1 osobie podoba się ten post
Wiecie co? Dzwoniła poraz kolejny do mnie zmienniczka... Marudzi, że jej źle, że ją gorzej traktują niż wcześniej, że cały czas porównują do mnie... Jeszcze rzuciła do mnie tekstem, że nt. Wolnego..."dlaczego ja mam jeździć na zakupy w czwartek, oni nie wiedzą, że ja chcę mieć wolne?!" ale oczywiście nie ustaliła tego z rodziną, bo wcześniej miała tylko dwie godziny w ciągu dnia...jak jej źle, niedobrze... Chyba zainwestuję w telefon stacjonarny z wyświetlaczem...:/
01 sierpnia 2014 19:35
Jestem wykończona. Znów boli mnie głowa.
Przyszła kobieta. Zazwyczaj przychodzą kobiety.
Bardzo trudne i traumatyczne układy i rozkłady; dużo przygnębienia i żalów a równocześnie blokady na każdym poziomie.
Nie potrafiłam jej pomóc, bo ona nie byla jeszcze gotowa odbić się od dna.
Mam 30 min przerwy do kolejnej poobijanej życiem...
Muszę się przejść przewietrzyć umysł.
01 sierpnia 2014 19:43
lena7

Jestem wykończona. Znów boli mnie głowa.
Przyszła kobieta. Zazwyczaj przychodzą kobiety.
Bardzo trudne i traumatyczne układy i rozkłady; dużo przygnębienia i żalów a równocześnie blokady na każdym poziomie.
Nie potrafiłam jej pomóc, bo ona nie byla jeszcze gotowa odbić się od dna.
Mam 30 min przerwy do kolejnej poobijanej życiem...
Muszę się przejść przewietrzyć umysł.

"Znów boli mnie głowa." - wiec z sexu nici ha ha
" Przyszła kobieta." - to juz nawet nie pytam hihi
" Bardzo trudne i traumatyczne układy i rozkłady; dużo przygnębienia i żalów a równocześnie blokady na każdym poziomie."  i Lena ty u czubków dorabiasz ?
" Muszę się przejść przewietrzyć umysł." - KONIECZNIE !!!
Lena co ty robisz??? To ten Twoj tarot mam nadzieje.
01 sierpnia 2014 19:44
nianta

Wiecie co? Dzwoniła poraz kolejny do mnie zmienniczka... Marudzi, że jej źle, że ją gorzej traktują niż wcześniej, że cały czas porównują do mnie... Jeszcze rzuciła do mnie tekstem, że nt. Wolnego..."dlaczego ja mam jeździć na zakupy w czwartek, oni nie wiedzą, że ja chcę mieć wolne?!" ale oczywiście nie ustaliła tego z rodziną, bo wcześniej miała tylko dwie godziny w ciągu dnia...jak jej źle, niedobrze... Chyba zainwestuję w telefon stacjonarny z wyświetlaczem...:/

Warto i taki z blokada numerow
01 sierpnia 2014 19:48
nianta

Wiecie co? Dzwoniła poraz kolejny do mnie zmienniczka... Marudzi, że jej źle, że ją gorzej traktują niż wcześniej, że cały czas porównują do mnie... Jeszcze rzuciła do mnie tekstem, że nt. Wolnego..."dlaczego ja mam jeździć na zakupy w czwartek, oni nie wiedzą, że ja chcę mieć wolne?!" ale oczywiście nie ustaliła tego z rodziną, bo wcześniej miała tylko dwie godziny w ciągu dnia...jak jej źle, niedobrze... Chyba zainwestuję w telefon stacjonarny z wyświetlaczem...:/

Znam to z autopsjii takie marudzenie jest dobijające i bardzo męczące ,cięzko było mi powiedzieć zmienniczce aby przestała. Dobrze ,że to się samoistnie skończyło.
01 sierpnia 2014 19:52 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

"Znów boli mnie głowa." - wiec z sexu nici ha ha
" Przyszła kobieta." - to juz nawet nie pytam hihi
" Bardzo trudne i traumatyczne układy i rozkłady; dużo przygnębienia i żalów a równocześnie blokady na każdym poziomie."  i Lena ty u czubków dorabiasz ?
" Muszę się przejść przewietrzyć umysł." - KONIECZNIE !!!
Lena co ty robisz??? To ten Twoj tarot mam nadzieje.

:DDDDDDDDDDD
Nie, nie dorabiam u czubków choć czasem (rzadko) czubki si ę trafiają.
Tak, mam dziś poustawiane klientki na karty. 
Nie śmieję się z nich nigdy. Nigdy. Jestem jak konfesjonał albo psychoterapeuta tylko lżejszego kalibru. U mnie jak w studni - rzucasz kamień i nawet echo nie odpowie jak tajemnica spowiedzi. I dlatego odchorowuję spadkiem formy.
 
Wiesz, ja z tych kobiet które nie wykręcają się bólem głowy :) Jak mi coś pomaga na migrenę, to czemu mam rezygnowac? :)))))
01 sierpnia 2014 19:56 / 2 osobom podoba się ten post
lena7

:DDDDDDDDDDD
Nie, nie dorabiam u czubków choć czasem (rzadko) czubki si ę trafiają.
Tak, mam dziś poustawiane klientki na karty. 
Nie śmieję się z nich nigdy. Nigdy. Jestem jak konfesjonał albo psychoterapeuta tylko lżejszego kalibru. U mnie jak w studni - rzucasz kamień i nawet echo nie odpowie jak tajemnica spowiedzi. I dlatego odchorowuję spadkiem formy.
 
Wiesz, ja z tych kobiet które nie wykręcają się bólem głowy :) Jak mi coś pomaga na migrenę, to czemu mam rezygnowac? :)))))

Lena, przecież na migrenę najlepszy jest imbir - hahaha ;-))))) 
01 sierpnia 2014 20:07 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Lena, przecież na migrenę najlepszy jest imbir - hahaha ;-))))) 

Mam coś lepszego,podam Ci przepis jak włączysz skypa :))