Na wyjeździe #12

17 sierpnia 2014 16:12 / 1 osobie podoba się ten post
jak maz wysle skoro Ty w Niemcach jestes Kasiu????
17 sierpnia 2014 16:15
magdalena_k

jak maz wysle skoro Ty w Niemcach jestes Kasiu????

normalnie napisze podpisze i tyle a w firmie powiem że wypowiedzenie leżało już jakiś czas gotowe i czekało na odpowiedni moment,jakby im to nie pasowało to ciekawe sprawy mogą trafić przed sąd....
17 sierpnia 2014 16:22
kasiachodziez

Moja firma zanim mnie stąd ściągnie karze pójść tutaj do lekarza przecież jesteśmy ubezpieczone,ten numer nie przejdzie.
Poprostu mąż mi wyśle z domu i za dwa dni dojdzie,na szczęście mam tylko tyg.okres wypowiedzenia.

to pojdziesz do lekarza i co on ci moze powiedziec bez badan ( rezonans magnetyczny) Nic Da ci recepte na srodki przeciwbolowe to wszystko.Wyrzucisz ja zaraz po wyjsciu z gabinetu.No chyba zeby chcial ci dac zwolnienie od pracy.ale watpie
17 sierpnia 2014 16:25 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

normalnie napisze podpisze i tyle a w firmie powiem że wypowiedzenie leżało już jakiś czas gotowe i czekało na odpowiedni moment,jakby im to nie pasowało to ciekawe sprawy mogą trafić przed sąd....

jak chcesz na wojne z firma isc to nie musisz wypowiedzenia nawet pisac Wracasz do domu po info ze wracasz oni ci nie wyplaca kasy jako ze nie wywiazalas sie z umowy i tyle
17 sierpnia 2014 16:30 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

to pojdziesz do lekarza i co on ci moze powiedziec bez badan ( rezonans magnetyczny) Nic Da ci recepte na srodki przeciwbolowe to wszystko.Wyrzucisz ja zaraz po wyjsciu z gabinetu.No chyba zeby chcial ci dac zwolnienie od pracy.ale watpie

Dostałam zwolnienie przy wypisie z niemieckiego szpitala na 2 tyg.Osiagnęłam tylko tyle,że wróciłam wczesniej do domu.Pieniadze za tym zwolnieniem nie idą,bo trzeba miec przepracowane 90 dni.W miom przypadku to było tylko takie usprawiedliwienie wcześniejszego zjazdu.O odszkodowaniu tez mogę zapomnieć chociaz uznano to jako wypadek przy pracy.
17 sierpnia 2014 16:52
agama

Dostałam zwolnienie przy wypisie z niemieckiego szpitala na 2 tyg.Osiagnęłam tylko tyle,że wróciłam wczesniej do domu.Pieniadze za tym zwolnieniem nie idą,bo trzeba miec przepracowane 90 dni.W miom przypadku to było tylko takie usprawiedliwienie wcześniejszego zjazdu.O odszkodowaniu tez mogę zapomnieć chociaz uznano to jako wypadek przy pracy.

Agama Zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego przysługuje niezależnie od okresu podlegania ubezpieczeniu.A Ty przeciez miałas wypadek przy pracy
17 sierpnia 2014 16:53 / 2 osobom podoba się ten post
agama

Dostałam zwolnienie przy wypisie z niemieckiego szpitala na 2 tyg.Osiagnęłam tylko tyle,że wróciłam wczesniej do domu.Pieniadze za tym zwolnieniem nie idą,bo trzeba miec przepracowane 90 dni.W miom przypadku to było tylko takie usprawiedliwienie wcześniejszego zjazdu.O odszkodowaniu tez mogę zapomnieć chociaz uznano to jako wypadek przy pracy.

No i tutaj jeszcze raz widać wyższość umowy o pracę nad zleceniem - praktycznie chorobowo nie jesteśmy chronione pomimo zapłaty składki na chorobowe.
 
Koleżanka o której pisałam na ostatniej szteli (skomplikowane złamanie ręki - 2 operacje w DE) też jest mocno rozżalona, dostała ze szpitala zwolnienie i absolutny zakaz jakiejkolwiek pracy przez minimum 3 miesiące, też uznano jako wypadek w pracy i liczyła na odszkodowanie.  O wszystkim też musi zapomnieć.
 
17 sierpnia 2014 17:11
pipeta

To ja jeszcze raz powrócę do sprawy naszego polskiego sklepiku.
No więc, jak już pisałam, jego młodzi właściciele, są bardzo otwarci, na wszelkie propozycje, nowości, podpowiedzi. A nam bardzo zależy, żeby, ten ich "interesik", jak najdłużej u nas pozostał, bo ten ostatni "polski sklepik" w Fuldzie, prosperował tylko kilka miesięcy. No więc, oni,chcą żeby ten ich sklepik, był takim miejscem spotkań i integracji wszystkich Polaków mieszkających w okolicy. Chcą zorganizować Andrzejki, potem, może Sylwestra, albo, zabawę karnawałową.Czy to nie jest piękne?
My im stale podsuwamy nowe pomysły, jak np. to, żeby w ich sklepiku i na zewnątrz było słychać polską muzykę. Obojętnie - Diskopolo, muzykę biesiadną w wykonaniu np. Maryli Rodowicz itd. Zeby wystawili na zewnątrz stoliczek, dwa krzesełka, niechby serwowali kawę, ale żeby to było WIDOCZNE! Rozumiecie, co mam na myśli? Myśmy już około 35 polskich rodzin powiadomili o tym sklepie polskim. Robimy sobie przez cały tydzień "listę zakupów", ale taką, z uwzględnieniem polskiego sklepu. Np. musztarda, przyprawy, sery, takie zwykłe rzeczy, które oczywiście można kupić w każdym niemieckim sklepie, ale my chcemy kupić to tam, żeby nakręcić im interes.

Im więcej pomysłów, tym lepiej, stolik przed sklepem koniecznie i zapach kiełbasy z rożna niech dochodzi. Jak nie kiełbaski, to bigos, byle ciepłe i ładnie pachniało. Oglądam czasem program o ratowaniu niemieckich małych biznesów i tam facetowi bardzo rozkręciła się masarnia, gdy zaczął sprzedawać produkty na gorąco na zewnątrz. Postawił stoliki przed sklepem i miał też rożen na kółkach. 
 
We Wrocku mamy księgarnię Nalanda, najmniej się tam kupuje akurat książki, natomiast sporo ludzi wpada zjeść papu robione zgodnie z chińską szkoła gotowania według 5 przemian, na koncert, wykład, wynając salę, bo miejsc jest dużo, wziąc informacje o niebanalnych imprezach w mieście, czy poleżec na kanapie, serio, ponieważ jest i taka opcja. Większość księgarnii w mieście padła, ostał się ino empik i Tanie Książki, plus z pięć normalnych, ta zaś kwitnie, bo ciągle się coś w niej dzieje.
17 sierpnia 2014 17:16
no ale przy okazji się cos w niej kupuje chyba,bo ja przy czytaniu topikow zakupiłam byłam już 3 książki własnie w empiku a jedną na allegro no zaszalałam po prostu i sie nie odgrażam ,że to koniec już:)
17 sierpnia 2014 18:45 / 1 osobie podoba się ten post
Gabrysia

No i tutaj jeszcze raz widać wyższość umowy o pracę nad zleceniem - praktycznie chorobowo nie jesteśmy chronione pomimo zapłaty składki na chorobowe.
 
Koleżanka o której pisałam na ostatniej szteli (skomplikowane złamanie ręki - 2 operacje w DE) też jest mocno rozżalona, dostała ze szpitala zwolnienie i absolutny zakaz jakiejkolwiek pracy przez minimum 3 miesiące, też uznano jako wypadek w pracy i liczyła na odszkodowanie.  O wszystkim też musi zapomnieć.
 

Po to się bierze ubezpieczenia prywatne, żeby nie mieć takich akcji.
17 sierpnia 2014 18:51
ORIM

jak chcesz na wojne z firma isc to nie musisz wypowiedzenia nawet pisac Wracasz do domu po info ze wracasz oni ci nie wyplaca kasy jako ze nie wywiazalas sie z umowy i tyle

Pytanie tylko czy nie ma w umowie kary za samowolne opuszczenie miejsca pracy?
17 sierpnia 2014 18:56
opiekun_Janusz

Po to się bierze ubezpieczenia prywatne, żeby nie mieć takich akcji.

Ona miała również dodatkowe ubezpieczenie prywatne - nie pamiętam z jakiej firmy.
Wiem, że na pewno całe leczenie szpitalne poszło z EKUZ - bo tylko tą kartę honorował szpital. 
Córka (pielęgniarka) pomagała jej załatwić jakiekolwiek chorobowe, odszkodowanie z obu polis - nic z tego.
 
17 sierpnia 2014 19:09 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Pytanie tylko czy nie ma w umowie kary za samowolne opuszczenie miejsca pracy?

czy ma czy nie to i tak ja walna wtedy po kasie
17 sierpnia 2014 19:23
opiekun_Janusz

Po to się bierze ubezpieczenia prywatne, żeby nie mieć takich akcji.

Możesz przyblizyć temat? Poniewaz wyjeżdzałam dużo wczesniej niż planowałam(na prośbę firmy)ubezpieczono mnie prywatnie przed wyjazdem  żeby nie czekac na kartę EKUZ i A1. Fakt-za pobyt w szpitalu nie zapłaciłam ani centa i na razie na tym koniec.
 
Doczytałam post Gabrysi:)
17 sierpnia 2014 20:06 / 3 osobom podoba się ten post
ziolkowa

no ale przy okazji się cos w niej kupuje chyba,bo ja przy czytaniu topikow zakupiłam byłam już 3 książki własnie w empiku a jedną na allegro no zaszalałam po prostu i sie nie odgrażam ,że to koniec już:)

Kto czyta, nie grzeszy! W tej księgarni głównie jedzą, a jeśli czytają, to swoje, by kawą lub cukinią nie poplamić nowych książek.
 
Czekam na Ranczo na Polonii, g.20.45, polecą dwa odcinki. |Bardzo lubię ten serial, szczerze mnie bawi. Potem sa Noce i Dnie, inny styl, lecz też wartościowe. Taka pociecha z Polski dla emigrantów...