chyba 30 sierpnia? ;) to tak jak ja. Sindbadem- o ile nic sie nie pozmienia oczywiscie.
chyba 30 sierpnia? ;) to tak jak ja. Sindbadem- o ile nic sie nie pozmienia oczywiscie.
tez chcialabym do wszystkiego podchodzic z dystansem i nie brac nieczego do siebie, ale nie umiem. moze dlatego, ze to pierwszy raz?? moze z zczasem bedzie inaczej?? mam nadzieje....
madre rady dajesz,najgorzej opiekowac sie wiele lat bliskimi,którzy tez maja dość wszystkiego i nie cackają sie z tymi,którzy sie nimi opiekują,myslę,że troszke łatwiej nabrac dystansu do obcych pdp,bo w końcu sa obcy to nie nasza rodzina,mnie było łatwiej opiekowac sie obca, starą kobietą,która była zdana tylko na mnie,bo rodzina wpadała na chwilę i miała podobne pomysły jak ta z postu wyżej niż własnymi Rodzicami w fazie terminalnej:((((
Oj starosc czlowieka sie komus nieudala.:((((( Boje sie wlasnej i patrzac tyle lat na to jedno wielkie nieszczescie jaka moze byc starosc ...popieram eutanazje na zyczenie dopoki jeszcze jestesmy swiadomi tego co jest i bedzie dalej.Nie chce byc uciazliwa dla swojej corki zeby mnie a raczej moja chorobe znienawidzila albo byc na lasce obcych....lasce bo to wszystko za pieniadze tak naprawde.Jak masz mniej pieniedzy to.....
Na spokojna starosc a zwłaszcza godna pracuje sie całym naszym życiem.Z racji mojej pracy czesto w domu rozmawiamy o tym.Moje dzieci nie chca nawet słyszeć o tym,że ktos obcy wrazie "W" bedzie sie mna opiekował.Dumna jestem z tego,ze są ludzmi i obowiazek przedkladaja ponad przyjemnosci zycia bez poczucia poświęcenia.Tak niech trzymaja dla mnie to wielka radość.Nie moge wyrokowac co bym zrobiła chorujac na P czy A czy też D. Ale chce zyc godnie.Do konca.
Nie chce ...i to jest moja decyzja bez pytania corki o zdanie.. jej poswiecenie.. zabrac jej moze kilka a moze wiecej lat zycia? Po co? Poczuje sie lepszym czlowiekiem pytajac sie w duchu -kiedy to sie skonczy? Nie wierze. Tak to nasza kontynentalna kultura ze dom opieki to cos beeeee i wrecz straszy sie nim staruszkow jak sa niegrzeczni.. W krajach anglojezycznych wszyscy prawie siedza w domach opieki. Taka maja kulture. I nie widze w tym nic zlego. Ja nie chce ani w domu ani w obcym....dopoki swiadoma bede.
Tak oczywiście , ze 30 sierpnia. pomyliłam sie. Jadę też Sindbadem.
Jak sie nic nie zmieni , to może będziemy miały okazję jechac razem.
Fajnie by było
to jakos bedziemy sie szukac- wczesniej jakies namiary i damy rade ;)