Co dzisiaj gotujesz na obiad ?

11 października 2014 13:17
Dzis sasiadka obiad przyniosła,wiec to co zrobilem bedzie na jutro.Kurczak w sosie smietanowo-pieczarkowym
11 października 2014 14:52
U mnie dzis zupka kapusniaczek ze słodkiej kapusty!!
11 października 2014 14:53
Pozbierałam w ogródku maślaczki i dwa wielkie kozaki i zamiast planowanej ogórkowej-grzybowa z lanymi kluskami:)
11 października 2014 15:24 / 2 osobom podoba się ten post
Zakręcona Mamuela

U mnie dzis zupka kapusniaczek ze słodkiej kapusty!!

No i masz !!!! Czy Ty dziś nie mijałaś z moim starym gdzieś tam w Niemczech?Wyobraż sobie ,że właśnie wraca do domu i chce ...........KAPUŚNIACZEK ze słodkiej kapusty.
Och ach ech...
11 października 2014 15:26 / 2 osobom podoba się ten post
gosia35

No i masz !!!! Czy Ty dziś nie mijałaś z moim starym gdzieś tam w Niemczech?Wyobraż sobie ,że właśnie wraca do domu i chce ...........KAPUŚNIACZEK ze słodkiej kapusty.
Och ach ech...

Gosieńko , nie poznałam Cię z twarzy , troszkę się zmieniłaś -:)))))))))))))))))
11 października 2014 15:28 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Gosieńko , nie poznałam Cię z twarzy , troszkę się zmieniłaś -:)))))))))))))))))

Popatrz jak za Wami tęsknię.......właśnie patrzę w stronę Niemiec .....
hahahahha
11 października 2014 15:36 / 2 osobom podoba się ten post
Zrobiłam gołąbki od razu na dziś i jutro.Do nich sos pieczarkowy.
11 października 2014 16:34 / 2 osobom podoba się ten post
Dziś bez wysiłku. po zakupowym szleństwie. Obiad " gotoała " narzeczona dziadzia. A zaserwowała mianowicie: Erbseneintopf z puszki + wkrojone w to 6 cienkich paróweczek. Istne szalenstwo w kuchni. Dziś ona rządzi w kuchni.Trudno jak się niema cosie lubiu to sie lubi cosie ma. Ja wybredna niejestem to i zjadłam i podziekowałam a jak ze.
11 października 2014 17:20 / 1 osobie podoba się ten post
Piers kurczaka, pieczarki, ziemniaki, kalafior na parze gotowany.
Do popicia rosol z wczoraj. Na deser budyn z twarozkiem homo.-razem wymieszane-i sokiem z truskawek.
Jutro mam dzien wolny od pracy i dzisiaj juz tez. Powyjadam wiec resztki z calego tygodnia. Mam nadzieje, ze przezyje.
 
A teraz bylam narwac owocow pigwy i zamierzam dla mojego Dziadzi ugotowac z nich zel i marmolade.
I kto mi zabroni robic przetwory?
A i powidla z truskawek i kompoty z mirabelek -mojej produkcji, mamy juz w polowie zjedzone.
11 października 2014 18:19 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Piers kurczaka, pieczarki, ziemniaki, kalafior na parze gotowany.
Do popicia rosol z wczoraj. Na deser budyn z twarozkiem homo.-razem wymieszane-i sokiem z truskawek.
Jutro mam dzien wolny od pracy i dzisiaj juz tez. Powyjadam wiec resztki z calego tygodnia. Mam nadzieje, ze przezyje.
 
A teraz bylam narwac owocow pigwy i zamierzam dla mojego Dziadzi ugotowac z nich zel i marmolade.
I kto mi zabroni robic przetwory?
A i powidla z truskawek i kompoty z mirabelek -mojej produkcji, mamy juz w polowie zjedzone.

Ja robię sok z pigwy do herbaty.Pyszny - smakuje i pachnie.
 
Wiesz, Amelka mysle,że nie dajesz sie nabić we flaszke po szampanie.Powidła,kompoty - no co TY?
11 października 2014 18:20
lonia61

Dziś bez wysiłku. po zakupowym szleństwie. Obiad " gotoała " narzeczona dziadzia. A zaserwowała mianowicie: Erbseneintopf z puszki + wkrojone w to 6 cienkich paróweczek. Istne szalenstwo w kuchni. Dziś ona rządzi w kuchni.Trudno jak się niema cosie lubiu to sie lubi cosie ma. Ja wybredna niejestem to i zjadłam i podziekowałam a jak ze.

hłe hłe
masterszef normalnie!
11 października 2014 19:30
Mnie dziś zaserwowano na obiad- Zwiebelkuchen, pierwszy raz to jadłam i powiem Wam pyszne :)
11 października 2014 19:52 / 1 osobie podoba się ten post
gabino

Mnie dziś zaserwowano na obiad- Zwiebelkuchen, pierwszy raz to jadłam i powiem Wam pyszne :)

Też bardzo lubię chociaż często tego specjału nie jadadam a u mnie dziś były poraz pierwszy skrzydełka smażone -bo oma nie dowidzi i sądziłam ,że będę musiała obierać z kości ale kazałam w łapki wziąć -wcinała aż uszy się trzęsły -moje też.
11 października 2014 22:35 / 2 osobom podoba się ten post
gabino

Mnie dziś zaserwowano na obiad- Zwiebelkuchen, pierwszy raz to jadłam i powiem Wam pyszne :)

Jadłam  to w kilku wydaniach, ale nie zawsze dobrze smakowało.Kiedyś na przyjęciu urodzinowym podano ten,,placek ''jeszcze ciepły z piekarnika i na środku w cebuli trzesły się jajka nie do końca upieczone.Jeden z gosci poprosił o kawałek z kąta blachy, a ja usłyszawszy to tez poprosiłam taki sam ,bo nie wyobrażałam sobie jeść tych jaj  trzęsących się.
12 października 2014 06:20
gosia35

No i masz !!!! Czy Ty dziś nie mijałaś z moim starym gdzieś tam w Niemczech?Wyobraż sobie ,że właśnie wraca do domu i chce ...........KAPUŚNIACZEK ze słodkiej kapusty.
Och ach ech...

Gosia pewnie telepatycznie !!