a co to?:::))), aaaaa pieprznie w sensie ostro?, nie nie, tam w ogóle bardzo mało przypraw się używa, troszeczkę soli, pieprzu, na śniadanie musi byc wszystko w temperaturze pokojowej i na kolację też, jak kupiłam mus jabłkowy czy taki deserek to też temperatura pokojowa, inaczej nie zje, a obiad jakie ceregiele, no bynajmniej u mie tego w domu nie ma.
Nakładam po troszeczku na duży talerz, potem reszte obiadu rozdzielam do tzrech ceramicznych miseczek np. ziemniaki, mięsko i surówka i ona sobie dokłada to na co ma ochotę, a jak jej zrobiłam spagetti i nałożyłam na talerz to sobie odwalia na inny, poprosiła żebym do tego usmażyła jej jajka sadzone i ketchup, sos pomidorowy i ketchup, że ja nie znam na tyle języka żeby jej odpowiedzieć, cholercia