Mindestlohn - płaca minimalna

20 stycznia 2015 20:08 / 2 osobom podoba się ten post
ja juz nawet nie podejmuje rozmow w tym temacie,bo mnie rozlozyli na łopatki i mam wrazenie, że rozmawiam z ludzmi demencyjnymi-firme jak pytam to nie wiedzą o co mi chodzi, a rodzina?o tym to sie zaraz włącza Parkinson az sie trzęsą i Alzheimer chodzony w kierunku drzwi, jakos czasu nagle nie mają.
A prawda jest taka, że tylko Wy nie udajecie i wiecie o co Nam wszystkim chodzi.I tak juz zostanie.
20 stycznia 2015 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
Ja nie mam takiego głupiego zapisu że mam cos negocjować z rodziną. Mam napisane że mam tego czasu nie przekraczać, a każdorazowe przekroczenie musze potwierdzić podpisem rodziny.
20 stycznia 2015 23:05
Ja mam klopot wielki i wielkiego stracha! Otoz moja stra firma wypowidziala mi umowe zlecenie z dniem 31.12.214r bo po nowych przepisac chce dzialac(min srednia placa itp) teraz jestem w Polsce i zlecenie wyjazdu mam na 30-ego stycznia, ale.....cos tam ciagle maja niedograne z prawnikami ponoc i mowa,ze nie zdaza najprawdopodobniej przed moim wyjazdem z przeslaniem nowej umowy.Przesla warunki umowy jak bede juz na zleceniu a wyjazd jest juz dograny i dojazd. Odrzucilam wiele propozycji od innych firm z wspolpracy teraz jak jestem na urlopie, bo chce z jedna firma wspolpracowac,ale......teraz cos mi tutaj sie nie podoba, bo nowa umowe lepiej przeczytac przed wyjazdem. Bardzo prosze o opinie i komentarze
20 stycznia 2015 23:55 / 2 osobom podoba się ten post
Jowitko chyba nie ma takiego madrego... W żadnej innej agencji tez tak szybko nie przygotują wszystkich niezbędnych dokumentów, więc wszystko zalezy od tego jak długo możesz nie wyjeżdżać, jaką miałaś rodzinę, jak długo wspłpracujesz z agencją i na ile możesz im ufać.
 
Ja bym się chyba nie zdecydowała, jak tak czytam jak bardzo różne umowy dostajemy, a później jak już będziesz na miejscu, to podpisac będziesz musiała co wyślą
21 stycznia 2015 08:12 / 3 osobom podoba się ten post
jowita.

Ja mam klopot wielki i wielkiego stracha! Otoz moja stra firma wypowidziala mi umowe zlecenie z dniem 31.12.214r bo po nowych przepisac chce dzialac(min srednia placa itp) teraz jestem w Polsce i zlecenie wyjazdu mam na 30-ego stycznia, ale.....cos tam ciagle maja niedograne z prawnikami ponoc i mowa,ze nie zdaza najprawdopodobniej przed moim wyjazdem z przeslaniem nowej umowy.Przesla warunki umowy jak bede juz na zleceniu a wyjazd jest juz dograny i dojazd. Odrzucilam wiele propozycji od innych firm z wspolpracy teraz jak jestem na urlopie, bo chce z jedna firma wspolpracowac,ale......teraz cos mi tutaj sie nie podoba, bo nowa umowe lepiej przeczytac przed wyjazdem. Bardzo prosze o opinie i komentarze

jezel ijestes z nimi dluzszy czas i chcesz zaryzykowac i jechac to mozesz poprosic ewentualnie o kopie umowy na maila (wiadomo ze moze sie roznic chociaz nie koniecznie)....jezeli jedziesz 1 raz nie pojechalabym.........
ja z moja firma wspolpracuje ponad rok nie mam jeszcze nowej umowy ale nie mam rowniez rozwiazanej starej umowy do pracy jade 3 i mam miec nowa umowe..... 
21 stycznia 2015 11:25 / 1 osobie podoba się ten post
sas-anka

Jowitko chyba nie ma takiego madrego... W żadnej innej agencji tez tak szybko nie przygotują wszystkich niezbędnych dokumentów, więc wszystko zalezy od tego jak długo możesz nie wyjeżdżać, jaką miałaś rodzinę, jak długo wspłpracujesz z agencją i na ile możesz im ufać.
 
Ja bym się chyba nie zdecydowała, jak tak czytam jak bardzo różne umowy dostajemy, a później jak już będziesz na miejscu, to podpisac będziesz musiała co wyślą

Tak, dokładnie zgadzam się. Tak dikładnie zrobiła agencja, z której teraz wyjechałam. 
O niczym mnie nie uprzedzając, po niemal tygodniowym pobycie w pracy, wyjełam ze skrzynki pocztowej kopertę z nową umową. 
Niczego ze mną nie negocjując, dołączono świstek informujący, że mam wypełnić, podpisać i wysłać.
 
 
21 stycznia 2015 13:24 / 1 osobie podoba się ten post
http://www.dw.de/historia-pewnego-zwi%C4%85zku-reporta%C5%BC/a-18201807
 
Nowe umowy, nowe warunki, mniej pieniędzy, mało która z nas może powiedziec, że na tych zmianach zyskała.
Obejrzyjcie ten materiał.
Jerzy, technik weterynarii z Warszawy, nie pragnął wiele, potrzeba lepszego życia, " chciałbym życ jak człowiek".
Poznajcie jego przygodę z pracą opiekuna w Niemczech.
21 stycznia 2015 15:03 / 1 osobie podoba się ten post
Rozumiem Amelka,nie jesteś przeciez jedyna zrobiona/robiona/ w bambuko przez swoją agencje.Rozumiem ,że jesteś zła ,ale nie wyzywaj sie tu na nas i nie warcz!:):):):):)
Mam nadzieję,ze jestem dobrą opiekunką ,nie mnie oceniac:)Mówią za mnie referencje ,które z każdego miejsca skrzętnie zbieram:)
21 stycznia 2015 15:12 / 1 osobie podoba się ten post
Witam, jestem w takiej samej sytuacji, być może pracowałyśmy w tej samej Agencji, czas pracy liczy się bo umowy sa ważne, ale tylko mamy lata pracy, żadnych składek w Polsce przez te lata :), a wydawało sie wszytsko ok, ale ZUS składki przyjmował, u mnie tez przez 2 lata na co dostawałam potwierdzenie z samego ZUS, jednak w Sąd niestety zgodził się z interpretacją ZUS, pracowałyśmy w niemczehc i składki powinny być odprowadzane w Niemczech, z tego co wiem Agencja (już nie istniejąca) nie posiada takis środków ażeby teraz zapłacić składki dla nas w Niemczech, co z tego wyniknie nie wiem, sędzia poinformował mnie tylko ze ZUS będzie informował niemiecką instytucję o zaistnialej sytuacji, jak wrócę, zadzonie do nich.
21 stycznia 2015 16:41 / 2 osobom podoba się ten post
Dagmara

Witam, jestem w takiej samej sytuacji, być może pracowałyśmy w tej samej Agencji, czas pracy liczy się bo umowy sa ważne, ale tylko mamy lata pracy, żadnych składek w Polsce przez te lata :), a wydawało sie wszytsko ok, ale ZUS składki przyjmował, u mnie tez przez 2 lata na co dostawałam potwierdzenie z samego ZUS, jednak w Sąd niestety zgodził się z interpretacją ZUS, pracowałyśmy w niemczehc i składki powinny być odprowadzane w Niemczech, z tego co wiem Agencja (już nie istniejąca) nie posiada takis środków ażeby teraz zapłacić składki dla nas w Niemczech, co z tego wyniknie nie wiem, sędzia poinformował mnie tylko ze ZUS będzie informował niemiecką instytucję o zaistnialej sytuacji, jak wrócę, zadzonie do nich.

Hmm, oby kasy chorych w DEnie zadaly od opiekunek wyrownania skladek za czas, kiedy w DE pracowaly, juz kiedys zwracalam na to uwage (klauzula 183 dni !).
21 stycznia 2015 18:09 / 2 osobom podoba się ten post
IGGA

http://www.dw.de/historia-pewnego-zwi%C4%85zku-reporta%C5%BC/a-18201807
 
Nowe umowy, nowe warunki, mniej pieniędzy, mało która z nas może powiedziec, że na tych zmianach zyskała.
Obejrzyjcie ten materiał.
Jerzy, technik weterynarii z Warszawy, nie pragnął wiele, potrzeba lepszego życia, " chciałbym życ jak człowiek".
Poznajcie jego przygodę z pracą opiekuna w Niemczech.

W historii Jerzego, a właściwie w komentarzu do niej, jest co najmniej jeden warty uwagi szczegół, tzn. krótki opis opieki całodobowej w wersji niemieckiej (legalnej): "Mój etat to sześć i pół doby (praca odbywa się w 24 h takcie, red.), za którą otrzymuję 1800 euro brutto plus pakiet socjalny" - informuje czytelników Endy Schäffer, opiekun.
 
I mamy odpowiedź na pytanie, jak opiekę całodobową zorganizować w cywilizowany sposób...
 
21 stycznia 2015 18:16 / 2 osobom podoba się ten post
100% racji Andrea.
Firma Anniki ma niedaleko klientów. I koordynator dosłownie tak to przedstawił. Że owszem są zapisy o 30, 36 godzinach tygodniowo, ale pozostały czas to dla opiekunki jest niepłatna gotowość do pracy  (((
No i są konkurencyjni cenowo, czyli muszą oszczędzać na płacach opiekunek (((
22 stycznia 2015 00:33
emilia

Hmm, oby kasy chorych w DEnie zadaly od opiekunek wyrownania skladek za czas, kiedy w DE pracowaly, juz kiedys zwracalam na to uwage (klauzula 183 dni !).

zupełnie się na tym nie znam, ale czy ktoś może cokolwiek żądać w takiej sytuacji od opiekunek ? czy raczej nie od zleceniodawcy ?
22 stycznia 2015 07:20
Ja się troche boje, bo nie wiem co mnie czeka, po skonczeniu tej pracy
czyli już niebawem, Umowe mam na ten okres tylko, Nie wiem, czy w innych rodzinach,
jest też tak samo,,?, chodzi o wynagrodzenie.Nic jeszcze nie wiem.
Czy bede musiała wracac do poprzedniej firmy? Jakie teraz sa warunki??
Nic nie wiem. Tu jestem na zastępstwie tylko.
22 stycznia 2015 09:28
Dagmara

zupełnie się na tym nie znam, ale czy ktoś może cokolwiek żądać w takiej sytuacji od opiekunek ? czy raczej nie od zleceniodawcy ?

Tez sie nie znam, glosno mysle. Na przyklad co w sytacji, kiedy agencji juz nie ma.
W dodatku zalapalam grype, ide do lozka.