Na wyjeździe #14

08 października 2014 20:53 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Nie zgadzają mnie się 2 zdania:
 
1/ po zapierdzielaniu w de
2/ w de bardzo dużo zwiedzałam
 
?

Amelka! Wszystko gra i buczy. Poprzednio byłam w Ludwigsburgu, fantastyczne miejsce, prawdziwa perełka. Okolice też super. Oprócz 2 godzin pauzy miałam wolne dodatkowo dwa popołudnia, a nawet trzy czasem. Na poprzedniej stelii, na której byłam ponad rok nikt mi czasu wolnego nie limitował. Chodziłam ile dusza zapragnie. Teraz też zwiedzam bo moja babcia na drugi dzień po przyjeździe złamała sobie biodro i już ponad tydzień jest w szpitalu. Czasu wolnego mam do oporu. Pracować, pracowałam ale miałam dość dużo swobody jak do tej pory.
08 października 2014 20:53
dzięki ,poczekam 
08 października 2014 21:41 / 5 osobom podoba się ten post
Nie wiem czy nie zrezygnuję z tej szteli. Jestem już drugi tydzień i nic się nie poprawia,właściwie to coraz gorzej się tu czuję. Rozmowa z córką niczego nie wyjaśniła.
A'propos snów: dziś w nocy śniła mi się Andrea hahahahah,byłyśmy na lotnisku i w hali odlotów ciągnęłyśmy cały stół z jedzeniem,przy którym siedziało dwóch facetów i jadło hahahahahhah No i jak tu być normalnym....?
08 października 2014 21:42
ivanilia40

Nie wiem czy nie zrezygnuję z tej szteli. Jestem już drugi tydzień i nic się nie poprawia,właściwie to coraz gorzej się tu czuję. Rozmowa z córką niczego nie wyjaśniła.
A'propos snów: dziś w nocy śniła mi się Andrea hahahahah,byłyśmy na lotnisku i w hali odlotów ciągnęłyśmy cały stół z jedzeniem,przy którym siedziało dwóch facetów i jadło hahahahahhah No i jak tu być normalnym....?

problem z pdp czy z jej corka?
08 października 2014 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

problem z pdp czy z jej corka?

Tutaj są problemy z nadąsaną pdp,z jej mało szczerą rodziną,z moim spaniem, i z jedzeniem. Tak kiepsko jeszcze się nigdzie nie czułam.
08 października 2014 21:53
ivanilia40

Tutaj są problemy z nadąsaną pdp,z jej mało szczerą rodziną,z moim spaniem, i z jedzeniem. Tak kiepsko jeszcze się nigdzie nie czułam.

U PDP to może być związane z chorobą ale reszta to już sprawa do zorganizowania przez rodzinę
08 października 2014 21:57 / 1 osobie podoba się ten post
WSTENGA

U PDP to może być związane z chorobą ale reszta to już sprawa do zorganizowania przez rodzinę

Jaką chorobą? jak do tej pory trochę na bóle krzyża się skarżyła,posmarowałam ją żelem przeciwbólowym i po problemie. Ona jest już chyba taka z charakteru,bo swoich krewnych tez nie obdarza zbyt wylewnymi uczuciami.
08 października 2014 22:00 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jaką chorobą? jak do tej pory trochę na bóle krzyża się skarżyła,posmarowałam ją żelem przeciwbólowym i po problemie. Ona jest już chyba taka z charakteru,bo swoich krewnych tez nie obdarza zbyt wylewnymi uczuciami.

Niestety, jak mawiałą moja śp. babcia: jeśli człowiek jest dobry to na starość będzie znośny, jak zły to z wiekiem będzie coraz gorszy. Widać właśnie miałaś pecha na taką osobę trafić
08 października 2014 22:03 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Tutaj są problemy z nadąsaną pdp,z jej mało szczerą rodziną,z moim spaniem, i z jedzeniem. Tak kiepsko jeszcze się nigdzie nie czułam.

Nie jesteś w podbramkowej sytuacji, zmieniaj, nie warto wbrew sobie trwać. U ostatnim miejscu byłam krótko, zmiany nie żałuję :)
08 października 2014 22:07
Cały dzień masakra, babcia dała mi popalic a tu jeszcze sie okazało ze musi śpać dzisiaj bez tabletek nasennych bo pflege jej nie dały. tak bym chciała miec doła a jestem poprostu wściekła na cała tą sytuacje i babcię.
Ja za moment też w pampersie zaczne chodzic bo moje wyjscie do toalety to histeria u babci, na 5 minut nie mogę zejsc jej z oczu ....od jutra odliczam ostatni tydzień. No tak uwiazana to nigdy nie byłam...dusze sie i wściekam.
Najgorsze że nie radzę sobie tutaj z nadcisnieniem. Zwiększyłam już sobie dawke leku który biore w PL ale dalej to niższe lata około 110-115.
08 października 2014 22:10
ivanilia40

Nie wiem czy nie zrezygnuję z tej szteli. Jestem już drugi tydzień i nic się nie poprawia,właściwie to coraz gorzej się tu czuję. Rozmowa z córką niczego nie wyjaśniła.
A'propos snów: dziś w nocy śniła mi się Andrea hahahahah,byłyśmy na lotnisku i w hali odlotów ciągnęłyśmy cały stół z jedzeniem,przy którym siedziało dwóch facetów i jadło hahahahahhah No i jak tu być normalnym....?

Juz drugi tydzień ?, ale ten czas leci. Nic na siłę Ivanilka :) Wybierz dziadka tym razem, a babcia niech focha sie nadal bez ciebie.
08 października 2014 22:37 / 1 osobie podoba się ten post
Gosia 1234

Juz drugi tydzień ?, ale ten czas leci. Nic na siłę Ivanilka :) Wybierz dziadka tym razem, a babcia niech focha sie nadal bez ciebie.

No własnie do dziadków mnie ciągnie :) Jest na naszym forum ogłoszenie akurat takie o jakim marzyłam,ale znowu mi koło nosa przejdzie.:)
08 października 2014 22:39 / 1 osobie podoba się ten post
Ci faceci to całkiem fajni byli,tacy jak z telenowel :)
08 października 2014 22:45 / 2 osobom podoba się ten post
Mnie się jeszcze nie sniłaś,a właśnie udaję się na spoczynek. Jezeli dzisiaj masz sie pojawić, to proszę o coś fajnego. Może kwiecista łąka, a my biegamy boso lub coś w tym stylu...
08 października 2014 23:00 / 1 osobie podoba się ten post
Mnie też się śniłaś jak byłam tu za pierwszym razem;)