ech od 9 do 16 pdp w szpitalu na pobraniu krwi i transfuzji...
jednak córka jak chce potrafi załatwić, bo gdyby nie ona, dopiero jutro byśmy musiały z pdp extra jechać do szpitala na tą transfuzję, a tak załatwiłyśmy 2 sprawy za jednym podejściem.
No i co lepsze: córka załatwiła tabletki nasenne o nazwie Amineurin, może któraś z Was zna?
kropelki srelki nie pomogły...
Mam nadzieję, że tabsy tak.