Jestem niby na czarno

17 października 2014 21:34 / 1 osobie podoba się ten post
ewa.p

Twoja agencja jest w naszych opiniach?
Toż to się w głowie nie mieści. Ja bym powiedziała, że nie jestem Putzfrau i nie będę codziennie generalnych porządków robić.
A tem ładny pokoik to pewnie pokazuwa dla koordynatora, czy kogo tam innego.

Oj , tam Ewcia ! Ty byś powiedziała ! Dziewczyna jest na pierwszym wyjeżdzie , dopiero się rozkręca ! Ja znam taką co warunki miała prawie identyczne , ale , że to był jej pierwszy wyjazd , nie miała pojęcia jak może inaczej taka robota wyglądać i ........dla świętego spokoju , którego i tak nie miała wykonywała polecenia francowatej żony PDP-go .......E , nie cytujcie postów Alfivy , bo czekam na następne , myślę , że już .....a tu d....a ! -:)))))
17 października 2014 21:35
Istny survival,tylko np w Amazonii widoczki śliczne-))
17 października 2014 21:36 / 2 osobom podoba się ten post
Agencja jest w opiniach... i kiedy rozmawialam z koordynatorka powiedziala ze nie musze tak ale w zasadzie dostalam takiej kolomyji ze nic nie wiem ....mam sie opiekowac ale nie moge bo czasem zarzadza Frau, mam podawac leki ale nie moge bo tym zarzadza Frau, mam sprzatac w pokoju chorego ok ale ktory to jego pokoj bo w zasadzie wszystkie p[okoje sa raczej jej niz jego, nawet nie mam jak dopilnowac bezpieczenstwa bo jak sprzatam on moze sam chodzic po schodach i np spac. Z domu nie wychodzi keine spazieren ale poprzedniczka byla raz ( udalo jej sie) krotki spacer zakonczony niezadowoleniem Frau...Jestem troche wyglupiona jesli chodzi o odpowiedzialnosc i obowiazki w koncu na wypoczynek rzeczywiscie tu nie przyjechalam...Jedyna moja mysla na poczatku bylo " juz wiem dlaczego przysylaja tu nowe opiekunki"
17 października 2014 21:41 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Oj , tam Ewcia ! Ty byś powiedziała ! Dziewczyna jest na pierwszym wyjeżdzie , dopiero się rozkręca ! Ja znam taką co warunki miała prawie identyczne , ale , że to był jej pierwszy wyjazd , nie miała pojęcia jak może inaczej taka robota wyglądać i ........dla świętego spokoju , którego i tak nie miała wykonywała polecenia francowatej żony PDP-go .......E , nie cytujcie postów Alfivy , bo czekam na następne , myślę , że już .....a tu d....a ! -:)))))

Kochana, ja też jestem na pierwszym wyjeździe i dzięki Wam walczyłam i wywalczyłam swoje prawa.
No faktem jest, że w porównaniu do Alfivy, to ja raczej spoko miałam.
17 października 2014 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
ewa.p

Kochana, ja też jestem na pierwszym wyjeździe i dzięki Wam walczyłam i wywalczyłam swoje prawa.
No faktem jest, że w porównaniu do Alfivy, to ja raczej spoko miałam.

Cieszę się Ewuś , lae ja tzn. ta znajoma nie wiedziałam wtedy 3,5 roku temu o istnieniu tego " forum " -:)))))
17 października 2014 21:45 / 2 osobom podoba się ten post
Alfiva - z tego, co wyczytałam, to nie masz też przerwy w ciągu dnia. Bo siedzenie koło dziadka po obiedzie nie jest przerwą. O to też powinnaś zawalczyć. No i co to ma być, że pucujesz od rana do wieczora? W normalnym domu pucuje się raz w tygodniu przez 2-3 godziny. Piwnice i strychy nie wchodzą w skład tego pucowania.
17 października 2014 21:46
Nie można podawać tutaj nazw, więc napisz, proszę w jakim mieście mają siedzibę. Przecież trzeba tępić takie agencje.
17 października 2014 21:49 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Cieszę się Ewuś , lae ja tzn. ta znajoma nie wiedziałam wtedy 3,5 roku temu o istnieniu tego " forum " -:)))))

No bez tego forum to też by mi było ciężko.
To prawda, najwięcej co mogę a co nie mogę i jakie mam prawa to nie od agencji ale od Was się dowiedziałam
17 października 2014 21:51 / 2 osobom podoba się ten post
Dobra , dziewczyny niech Alfiva i Marzenie piszą ......-:))))))
17 października 2014 21:55 / 3 osobom podoba się ten post
Niech piszą, tylko krew się w człowieku gotuje, jak czyta o takim traktowaniu, więc trudno nie komentować.
17 października 2014 21:55 / 1 osobie podoba się ten post
Wytlumacze czemu sie zgadzam....w Polsce nie mam pracy od 2 lat...tzw wiek zlomowy czyli za stara zeby pracowac za mloda na emeryture... nie chodzi tylko o kase ale o to siedzenie bez sensu sama w domu... synowie dorosli pracuja meza brak ... coos robic trzeba stad w gescie desperacji po kolejnym "niestety ale szukamy kogos mlodszego" ( mam 48 lat) postanowilam cos zmienic czyli zglosilam sie do opieki. Otoz mysle ze jako "mloda opiekunka" nie mam zbyt duzego pojecia ani czego wymagac ani czego sie spodziewac ...tak wiec przyjmuje co mam chodz walcze o lepsze...mam wsparcie synow co dzien dzwonia i doladowuja mi w Polsce telefon... Tu nawet jak z Polski dzwonia na domowy ( z agencji) potem sa dyskusje ze dlugo rozmawialam i ile to kosztuje...bezehlen , bezehlen.... to slowo przewija sie tu bez przerwy
17 października 2014 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
Oni powinni zapewnić Ci połączenia do PL. Podobno taka opcja na stacjonarne kosztuje 5 euro, a przecież jak do Ciebie dzwonią to ta frau jędza nie ponosi kosztów.

Czy oni nas mają ludzi z epoki kamienia łupanego, czy co?
W jakim mieście ta agencja?
17 października 2014 22:05 / 4 osobom podoba się ten post
Ja mam teraz przerwe....Dzis dzwonil moja tata spytal czy obejrzalam miasto...hmm... kiedy? Szczerze mowiac nawet nie wiem kiedy miala bym to zrobic...wieczorem jak teraz? to chyba bezsens rano nie bo sprzatanie potem nie bo Pauze potem kolacja...hmm obejrzalam Aldi bo Frau zarzadzila wczoraj zakupy czyli Herr sam w domu.... a Frau idzie ze mna po zakupy zobaczylam market i Aldi tudziez po drodze plac zabaw... to byl moj 1 spacer odkad przyjechalam ale sama??? to chyba niemozliwe... Poza tym zglosilam do agencji co robie i ze maja mi przyslac wykaz moich obowiazkow;. ( przeczytali mi je i sa tak ogolnie spisane ze mozna pod to podczepic wszystkolacznie ze sprzataniem calego domu) a ze sie burze chyba dotarlo po 3 dniach do agencji niemieckiej ktora oddzwonila do Frau bo slyszalam jej rozmowe kiedy wyzywala ze "musi sprzatac!"
17 października 2014 22:09 / 1 osobie podoba się ten post
Teraz to jest wieczór, to przecież nie przerwa. Powinnaś zgłosić też agencji brak przerwy. Jak ta żona taka na fleku, to niech zrezygnuje na 2 godziny z wydawania Ci poleceń, tylko męża niech popilnuje, żebyś mogła wyjść.
17 października 2014 22:13
Wyobrazcie sobie ze....za to ze mam internet zaplacila....agencja nie rodzina, oni jasno i wyraznie odmowili kolejnego bezehlen agencji... Ja tylko chciala bym wiedziec czy widzicie w tym co robie znamiona opieki za ktora chyba mam odpowiedzialnosc choc wyrzucili mi z umowy (podobno bo jeszcze nie widzialam tego) po dlugich rozmowach zapis o podawaniu lekow. Agencja z Krakowa.