Na wyjeździe

19 maja 2013 10:12
Romana, Twój pomysł wart jest miliony. Już jestem w klubie jego miłośniczek. Gdybym wiedziała jak, już bym założyła taki kanał.
19 maja 2013 10:12
Romana -żadnych przeszkód nie widze ,żebys takowy program założyła:)Szukaj sponsora,najlepiej grubasa i jeeeeeedziesz!!!!!!
19 maja 2013 10:13 / 2 osobom podoba się ten post
Może lepiej nie oglądaj tv, bo jak tak dalej pójdzie to pilota pogryziesz ;-))) Co tam, stodoły też są cudne chociaż masz do nich daleką drogę. Czy Ty lubisz siebie Romana ??
19 maja 2013 10:20
Lubię siebie, Myszko, ale nie lubię jak jakiś pan mówi do młodzieńca w tramwaju:
-Ustąp miejsca tej pani, nie widzisz, że jest w ciąży?-
Poza tym ćwierkają wróble, że cukrzyca już się czai na rogiem, a mądry test naukowy pokazał mi, że za 2 lata przy obecnym trybie życia będę ważyć 90kg. A ja chciałabym doczekać wesela wnusi za jakieś 22 lata, nie umierając  wcześniej na żylaki, serce, wątrobę itd... Co u Was, kochane dzieciaczki? Ja zaraz zgarniam babcię na spacer po śniadaniu.
19 maja 2013 10:27
Kurcze, ja jak patrzę na babcie jak je to oczom nie wierzę. 97 lat chce jajecznicę na skwarkach, do zupy warzywnej dodaje masło, do ryżu też. Cholera - głowę ma "jasną" sama rachunki prowadzi !! I co tu myśleć ??
Nie chcę wprowadzać dietki, jem mniej i chudziej. Chcę więcej ruchu bo i tak z babcią cały czas nie usiedzę. Ale w jej przypadku mogę sobie na to pozwolić. Zostanie sama bez problemu. Nalatam się po schodach ile wlezie - tak na dodatek. Chyba uwzględnię np. wchodzenie tyłem - hahaha. Szkoda tylko, że nie wszystkie dziewczyny mogą swoich podopiecznych zostawić samych w domu.
19 maja 2013 10:33
Oj Romana czytając Twoj post usmialam się ;-). I wiesz co ja też dbam o linie i żeby nie schudnac ! To jem , więc nie przejmuj się tak takich jak my jest więcej .
Pozdrawiam te co się odchudzaja i te drugie też ;-);-);-);-)
19 maja 2013 10:39 / 1 osobie podoba się ten post
Eeeeee tam:) Ja się nie umartwiam,nigdy się dietami nie katowałam i nie zamierzam.Raz waga do góry raz na dół- w mojej rodzinie same puchatki:)A poza tym co się bedę odchudzała,zaraz będę wkur... głodna i niezadowolona ze wszystkiego:)Jak się nie ma co się lubi to trza lubić co się ma i już:):):) Są gorsze zmartwienia.....
19 maja 2013 10:40
Oj Romana to ja się pisze na taki program również... szału dostać można przy reklamach tych wszystkich pyszności... choć tutaj ostatnio mało telewizji oglądam, jedynie z Panną, która mnie do szłu doprowadza, bo ciągle chce skakać po kanałach, bo nic jej nie odpowiada i nudne... ostatnio wcisnęłam jej pilota w rękę, bo nie wytrzymałam...

A tak w ogóle dzień dobry w ten słoneczny poranek! Aż micha się cieszy, jak wyjrzy się za okno... niestety w Taunusie ma padać po południu, no ale mam nadzieję, że zdążymy z dziewczynami pospacerować trochę albo kawusię sobie strzelimy u Włocha... mam tylko nadzieję, że dziś mój żołądek i głowa się nie zbuntują znowu i będę mogła wyjść, zamiast przeleżeć w łóżku cały dzień...

A wracając do mojej Panny to już nie mam pomysłu co mam jej mówić... ma deprechę jak nic, znowu mi chlipie przy każdej okazji, a to przez nogi, a to brakuje jej zmarłego męża i tak w kółko... ostrożnie dobieram słowa, żeby jej nie urazić albo żeby nie zaczęła bardziej wyć... często ją pociesze i zostawiam samą, żeby się wychlipała, tylko nie wiem czy dobrze robię... Miałayście takie sytuacje? Co wtedy robiłyście?
Ja nie chcę się aż tak angażować tutaj, bo nie chcę tego odchorować emocjonalnie, a z drugiej strony to mi jej szkoda...
19 maja 2013 10:55
...czy babunia dostaje jakies antydepresanty... jedna z moich podopiecznych od kilku lat ma depresje... ostatnio chodzi cala w skowronkach /leki dzialaja/... ale po eforycznych miesiacach... spoglada na nas z wyrzutem i skarga w oczach... co pobudza nas do poswiecania jej wiecej uwagi... ale wowczas wylewa lzy jak fontanna... i trzeba terapie od nowa zaczynac... Twoje zaangazowanie na niewiele sie zda... babcia potrzebuje wzmacniacza w postaci tableteczki...
19 maja 2013 11:08
Z tego co wiem to nie ma nic...
wcina przeciwbółowe jak cukierki... interweniowałam w tej sprawie już nie raz u rodziny i pielęgniarki, ale nie reagują, więc się poddałam... w tym przypadku wątpię również, że coś zrobią... czasami ma lepszy dzień i jest ok nie chlipie tyle, ale dziś znowu płaczliwy nastrój ma... a ja już nie mam pomysłu co jej mówić... staram się ją jakoś pocieszać, czasami to coś daje, ale nie zawsze...
19 maja 2013 11:13
...tabletki przeciwbolowe moga byc przyczyna jej wakliwych nastrojow... czy gdy ja pocieszasz rozpogadza sie.... czy jeszcze wiecej lez wylewa... wracam pamiecia do moich rodzonych babcinek... one czasu na rozmemlanie psychiczne nie mialy... w Niemczech co druga ma depresje... zagnaj ja do roboty:)))
19 maja 2013 13:07
Witam serdecznie całe opiekunkowo!!
W PL pogoda ładna słoneczko swieci... ja dopiero wywlekłam się z łóżeczka bo wczoraj świętowaliśmy urodziny mojego Miśka hehehehehe
Już powolutku szykuję się do powrotu do DE ... wracam w czwartek ehhhh tak mi się nie chce:(:(
19 maja 2013 13:46 / 2 osobom podoba się ten post
Patrzę na niemieckich emerytów i myślę sobie, toż to cała nowa gałąź usługowa powstaje. Ileż to osób moja babcia utrzymuje, włącznie ze mną oczywiście. Pan doktor wpadnie, coś tam pogmera, posłucha, tabletki porozkłada i wychodzi zostawiając rachunek. Ogrodnik coś tam podłubie, byle jak ale .... no i też rachunkiem się kończy. Nie wiem jak gimnastyka, czy przysługuje, czy też częściowo płaci. A to buty nowe, bo kuleje, a to zachęty do rożnych pierdół. Nawet na Grecję wystarczy. Mój Boże, a co na to moja emerytura ?! Kogo ja utrzymam ?? Strach myśleć, toż pod kościół prosić chyba pójdę. Chociaż właściwie to utrzymuję do tej pory darmozjadów, którzy okradają mnie w biały dzień z przyszłej emerytury. I jak tu nie mówić qwa !!
Babcia mnie wyrzuca z domu - na spacer. Idę, pa.
 
19 maja 2013 16:45 / 6 osobom podoba się ten post
Na wesoło:):):):)

Babcia beka,bąki puszcza
O mało nie spadła z łóżka!
Kot na łąki aż spierdzielił:)
Kto to widział!!!!
Przy niedzieli?
Ledwo okno uchyliłam
A już ochrzan zaliczyłam:)
Wind und kalt-babcia rozpacza
Woń po chacie sie roztacza
A ja biedna opiekunka
Cicho siedzę w tych perfumkach:):):)
19 maja 2013 16:49 / 2 osobom podoba się ten post
Witam z pierogowa :))))))))
Rosołek pychaaaaaaaa :) a pierogi jeszcze lepsze :))))))
Ja odpoczywam i czekam na wieści od Was :)
PS. Mąż zjadł tez pierożka :D