Na wyjeździe

04 czerwca 2013 16:46 / 1 osobie podoba się ten post
Witam serdecznie:)
Wiesiula:):):)Male bobo w domu,to taki fajny czas.Jest tak pachnaco jak napisala Romana.Tacy Wszyscy sa usmiechnieci:)
Misiek,hmmmmmmmmm,coz ja moge powiedziec?Byles z Heinzem do konca.Starales sie byc dla Niego dobry.Wiem ,bo opowiadales nam czesto o Nim.Byl samotny,rodzina,gdzies tam z daleka czekala na kaske.Ty byles dla Niego do konca.Taka kolej zycia.Zgasla swieczka Heinza,na swiat przyszla mala Olenka.
Odpocznij,nalezy sie.Jutro nowy dzien i wszystko zacznie sie od nowa.Znowu wyruszysz ,zeby komus potowarzyszyc w ostatnich latach,miesiacach,dniach.Taka prace sobie wybralismy.
Chwala Nam Wszystkim za to.
04 czerwca 2013 17:35 / 1 osobie podoba się ten post
Był kiedyś taki film japoński o "górze życia"-każdy człowiek na świecie miał tam zapaloną swoją świeczkę-kiedy umierał świeczka gasła i w tym samym momencie zapalała się nowa bo ktoś inny się rodził.Film opowiadał o mężczyźnie ,który poszukiwał tej góry bo za wszelką cene chciał zatrzymać swoją świeczkę,żeby nie zgasła.Znalazł ją w końcu i świeczkę też i tak się z tego ucieszył,że głęboko odetchnął i świeczka sama zgasła...........
04 czerwca 2013 17:50 / 1 osobie podoba się ten post
Misiek współczuję Ci serdecznie.Ja w zeszłym roku zaliczyłam śmierć trzech pacjentów.To naprawdę smutne doświadczenie.Zycie zatoczyło krąg-jeden człowiek zmarł a dzieciątko przyszło na świat.Jedna świeczka zgasła a druga mruga jasnym światłem.
04 czerwca 2013 18:10
kasia63

Był kiedyś taki film japoński o "górze życia"-każdy człowiek na świecie miał tam zapaloną swoją świeczkę-kiedy umierał świeczka gasła i w tym samym momencie zapalała się nowa bo ktoś inny się rodził.Film opowiadał o mężczyźnie ,który poszukiwał tej góry bo za wszelką cene chciał zatrzymać swoją świeczkę,żeby nie zgasła.Znalazł ją w końcu i świeczkę też i tak się z tego ucieszył,że głęboko odetchnął i świeczka sama zgasła...........

Ogladalam tem film,dlatego w moim poscie napisalam o gasnacej swieczce.Na marginesie...Bardzo lubie japonskie kino:)
 
 
04 czerwca 2013 18:50
Wiesiula

Paula - Aleksandra :)
Zdziwiło mnie tylko, że Tatuś musi siedzieć w poczekalni - chcieli rodzić razem,i zostanie wpuszczony na końcóweczkę. Biedny siedzi jak na gwoździach. A tak bardzo się cieszyli - to ich pierwsze wytęsknione dzieciątko.
Kika czytaj, szukaj, sprawdzaj cenę i pisz kochana!!! Czekam z utęsknieniem ,ja pulchna kulka!!!

Witaj... gratulacje dla mamusi... imie wybrala piekne... w mojej rodzinie ze strony meza... Alesanderek i Aleksandrow wiele... bardzo charakterne i duzo w zyciu maja osiagniec....
 
  Kupilam tableteczki-wspierajki... /to nie sa kulki/  sredniej wielkosci opakowanie /400 szt/  kosztuje 9.99€... potrzebowalam 7 i 10 wiec 20€... wystarczy mam nadzieje... na dlugoterminowa kuracje:) moze umowmy sie tak... jesli w ciagu tygodnia zauwaze pozytywne zmiany /bo nie oczekuje... ze po przyjeciu pierwszej tableteczki... reakcja jakakolwiek nastapi... ale z wyczytanego materialu wynika... ze tak wlasnie ma byc... czekam wiec na pierwszy atak glodu...
 
 Romano... Judorko i wszystkie inne zainteresowane spadnieciem z wagi.... wspierajcie mnie... ...jeszcze raz dodam... to nie sa tradycyjne tabletki na schudniecie... one sa przeciw atakom na slodkosci... golonki i tym podobne rarytasy... klucz wczoraj wam podalam...
04 czerwca 2013 18:52
misiekFfm

Tak. To już drugi pacjent, który zmarł w mojej obecności.
Ja już wczoraj widziałem, że to są jego ostanie godziny. Dzisiaj rano doznał chyba jeszcze wylewu. Ratowało go pogotowie, a potem jeszcze dwóch lekarzy. Zamknięto ulicę, żeby podnośnik mógł go odebrać przez okno, ale on już nie chciał wychodzić z domu. EKG zatrzymało się w chwili, kiedy już był gotowy do podania go na podnośnik. Na dzisiaj wrażeń mam dosyć, chociaż widziałem i brałem udział w znacznie bardziej stresujących i drastycznych działaniach.
Pracowałem tylko tydzień i brakuje mi jeszcze dwóch tygodni pracy w tej turze. Firma daje mi do jutra wolne i lokum w dobrze wyposażonym mieszkaniu służbowym. Zobaczymy, czy jutro będzie dla mnie praca, czy też dadzą mi wykorzystać należne wolne dni.
Teraz chwila relaksu, a potem zwiedzanie lewobrzeżnej części Frankfurtu.
Dziękuję za miłe słowa. Życzę wszystkim dobrego popołudnia.

Misiek... przykro mi... przyjmij moje wspolczucie...
04 czerwca 2013 19:07
witam was cieplutko,dzis dzien zakrecony z rana na zakupy pozwolila mi isc laskawie potem fusspf;lega i obiad potem do lekarza jechalysmy z babcia,cora zamiast pomagac to patrzy sie ehhhh zycie.Misiu wspolczuje Tobie mnie w tatym roku to spotkalo i mocno mnie to dobilo,mi zostalo 5 dni i nocy i wracam hurrra zycze spokojnego wieczorku
04 czerwca 2013 19:19
kika1

Witaj... gratulacje dla mamusi... imie wybrala piekne... w mojej rodzinie ze strony meza... Alesanderek i Aleksandrow wiele... bardzo charakterne i duzo w zyciu maja osiagniec....
 
  Kupilam tableteczki-wspierajki... /to nie sa kulki/  sredniej wielkosci opakowanie /400 szt/  kosztuje 9.99€... potrzebowalam 7 i 10 wiec 20€... wystarczy mam nadzieje... na dlugoterminowa kuracje:) moze umowmy sie tak... jesli w ciagu tygodnia zauwaze pozytywne zmiany /bo nie oczekuje... ze po przyjeciu pierwszej tableteczki... reakcja jakakolwiek nastapi... ale z wyczytanego materialu wynika... ze tak wlasnie ma byc... czekam wiec na pierwszy atak glodu...
 
 Romano... Judorko i wszystkie inne zainteresowane spadnieciem z wagi.... wspierajcie mnie... ...jeszcze raz dodam... to nie sa tradycyjne tabletki na schudniecie... one sa przeciw atakom na slodkosci... golonki i tym podobne rarytasy... klucz wczoraj wam podalam...

heej zdradz nazwe tych kuleczek chetnie przetestuje bo takie napadziki to miewam tez zwlaszcza wieczorowa pora i niepomaga nawet ocet jablkowy, dobrze reagowalam na formoline l112 ale kosztuje ok 33e u mnie a na miesiac 2 opakowania trzeba ;(
04 czerwca 2013 19:29
serce78

witam was cieplutko,dzis dzien zakrecony z rana na zakupy pozwolila mi isc laskawie potem fusspf;lega i obiad potem do lekarza jechalysmy z babcia,cora zamiast pomagac to patrzy sie ehhhh zycie.Misiu wspolczuje Tobie mnie w tatym roku to spotkalo i mocno mnie to dobilo,mi zostalo 5 dni i nocy i wracam hurrra zycze spokojnego wieczorku

Witaj Serduszko nasze... ciesze sie z Toba... za 5 dni zjazd do domu do dzieci:)))
Nastepna stella bedzie lepsza... mam nadzieje.. ze nie wracasz na stara...
04 czerwca 2013 19:30 / 1 osobie podoba się ten post
magmab... specjalnie dla Ciebie...

.spiesze Romano z pomoca.... pol czekoladey... piec lodow Enigma... dla mnie jest norma... szczegolnie nocna pora napada mnie ochota na slodkosci i ciezkostrawne jedzenie... w ostatnich 8-miu miesiacach przytylam 8 kg... regularne co miesiac... kilo wiecej...
Kasia pisze... po prostu nie jesc... tylko... ze w nocy ja nie panuje nad moimi odruchami laknieniowymi... rankiem gdy sie budze... widze wielkie spustoszenia w lodowce... stad wiem... ze cos przegryzalam...

podaje parametry:)))

- Süßes - Schußler-Salz Nr 7 und Nr
- Sauers - -" - Nr 2
- Salziges - " - Nr 8
- Deftiges - " - Nr 10
- Fettiges - " - Nr 9
- Nüsse - " - Nr 5
Mozna laczyc dwia laknienia... w moim przypadku slodkie i ciezkostrawne.... czyli nr 7 i 10....
bierzemy wowczas... gdy czujemy atak glodu na w/w potrawy... do dwoch szt. jednorazowo...
...jest to moja ostatnia deska ratunku....

04 czerwca 2013 19:33 / 1 osobie podoba się ten post
Szkoda, że nie ma tak ogólnie na głód. Bo ja napadów chęci na coś nie mam, tylko po prostu jestem głodna:)
04 czerwca 2013 19:35
Przeczytajcie ten artykuł - jest o niezwykłej kobiecie-karzełku, chorej dodatkowo na łamliwość kości i bardzo pogodnej i dzielnej. Zajmuje się profesjonalnie makijażem, prowadzi popularnego bloga.
 
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,13905713,Bogusia_Siedlecka__Mam_fajnego_faceta__Czuje_sie_kobieta_.html?as=2
04 czerwca 2013 19:39 / 2 osobom podoba się ten post
Modlitwa Św. Tomasza z Akwinu

"Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym; czynnym lecz nie narzucającym się. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty Panie wiesz, że chciałbym zachować do końca paru przyjaciół. Wyzwól mój umysł od nie kończącego się brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy. Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień w miarę jak ich przybywa a chęć wyliczania ich staje się z upływem lat coraz słodsza. Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich. Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę Cię o większa pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasami mogę się mylić. Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy; to jeden ze szczytów osiągnięć szatana. Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach; daj mi Panie łaskę mówienia im o tym".
04 czerwca 2013 19:39
kika1

magmab... specjalnie dla Ciebie...

.spiesze Romano z pomoca.... pol czekoladey... piec lodow Enigma... dla mnie jest norma... szczegolnie nocna pora napada mnie ochota na slodkosci i ciezkostrawne jedzenie... w ostatnich 8-miu miesiacach przytylam 8 kg... regularne co miesiac... kilo wiecej...
Kasia pisze... po prostu nie jesc... tylko... ze w nocy ja nie panuje nad moimi odruchami laknieniowymi... rankiem gdy sie budze... widze wielkie spustoszenia w lodowce... stad wiem... ze cos przegryzalam...

podaje parametry:)))

- Süßes - Schußler-Salz Nr 7 und Nr
- Sauers - -" - Nr 2
- Salziges - " - Nr 8
- Deftiges - " - Nr 10
- Fettiges - " - Nr 9
- Nüsse - " - Nr 5
Mozna laczyc dwia laknienia... w moim przypadku slodkie i ciezkostrawne.... czyli nr 7 i 10....
bierzemy wowczas... gdy czujemy atak glodu na w/w potrawy... do dwoch szt. jednorazowo...
...jest to moja ostatnia deska ratunku....

oj ja musze miec prawie wszystko hahha bo mi obojetne byle do buzi i smakowalo a lodziki to mniaaam, czy to w aptece kupie?
04 czerwca 2013 19:43
..tak w aptece... powodzenia....