Dobrzy ludzie, czy macie wreszcie pogodę? U mnie czwarty dzień słońca, oczom nie wierzę! Babcia śpi jak zabita, ale dziś dam jej luz wyjątkowo do dziewiątej, bo po północy wstała z fotela i wzięła się za podlewanie kwiatków. Dobrze, że jeszcze nie spałam i zapakowałam ją grzecznie do łóżka, by nie spała w fotelu, bo to żaden wypoczynek.
Co do gratulacji, to przyjmuję dopiero po obronie doktoratu, czyli za jakieś dwa lata, bo ślubny uwielbia pisać dużo i nie sądzę, by skończył wcześniej. Ja spróbuję wyprodukować w tym tygodniu reportaż na konkurs związany z Gdańskiem, ewentualnie opowiadanie o pewnym naszym wybitnym koledze związanym z tym miastem. Jest sporo nagród pieniężnych i liczę choć na jedno z siedmiu wyróżnień w kwocie 450zł. Trzymajta kciuki!
Dobre:) A szpilki też można sobie wydrukować?:):):)
No ale fajny pomysł.