Na wyjeździe

13 maja 2013 10:16 / 1 osobie podoba się ten post
Nie tylko Ty masz takie dylematy . Myślę , że ile nas , tyle różnych rozwiązań.Ale każdy musi znależć optymalne dla swojej sytuacji . Ja nie muszę myśleć o emeryturze - już ją mam , więc to jest dla mnie dorywcze zajęcie , które właściwie mogłabym przerwać w każdej chwili - ale na razie nie chcę . Te , które nie mają emerytury - no tu jest problem , bo w ich przypadku praca na czarno jest wyjątkowo krótkowzroczna. Może warto w niemieckiej firmie ? A czas spędzony między DE a PL ? Tak , to nie wróci ale ja jakoś to zaakceptowałam , pracuję zwykle 2 na 2 lub podobnie , a to , co zarobię mogę przeznaczyć na jakieś inne sprawy . Z drugiej strony , staram sie ten czas na wyjeździe wykorzystać - głównie na naukę języków - więc też mi łatwiej to wszystko zaakceptować . I tak już 6 lat jeżdżę , ale jeszcze nie mam dość . Jeszcze na podróż życia nie odłożyłam - jak to zrealizuję , to pewnie przestanę...... i zacznę coś w PL , bo nie zniosę bezczynności.
13 maja 2013 10:38 / 2 osobom podoba się ten post
Oczywiście , że możesz . Są dwa parki narodowe , które chcę zobaczyć ,Jeden , to Denali na Alasce a drugi Grand Teton National Park w Wyoming i Snake River .Zatem - północny zachód USA . Może się uda i m. inn. dlatego solidnie się uczę angielskiego.
 
Niestety , marzenia trzeba odłożyć  na potem - teraz praca wzywa .
13 maja 2013 10:43
Andrea - się tak nie deklaruj z tym odejściem-oni też forum czytają:):):):):)

Mozah- a co z wizą????Jak sie tam dostaniesz?
13 maja 2013 10:49 / 1 osobie podoba się ten post
Witam ! Hahahahahaha,dzisiaj zaspalam ,i wcale nie wiem czemu,bo wczoraj jak dziecko zasnelam,obudzilam sie o 6.30 i stwierdzilam ze jeszcze poleze.Obudzilam sie 9.10 hahahahaha.Wyskoczylam z lozka jak poparzona i nie wiedzialam co sie dzieje,hahahahaha.Sytuacja juz opanowana,poranne czynnosci wykonane.Teraz ide na kijki,mimo,ze za oknem nie ciekawie,ale mam ,to gdzies.Inaczej zgnije w tym domu jak bede czekala na lepsza pogode.Musze sie poruszac na powietrzu,zmeczyc sie,potem prysznic i bede jak nowo narodzona:D:D:D:D
Mozah aM,fajne marzenie,zycze zeby sie spelnilo:)
Andrea,Tobie tez zycze ,aby zmiana firmy na niemiecka tez sie udala:)
Ja natomiast sobie zycze,zeby ten miesiac i 5 dni zlecialo mi szybko i zebym Was spotkala na zjezdzie hahahaha:)
Dobrego dnia zycze.D:D:D:D:D
13 maja 2013 10:52 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Andrea - się tak nie deklaruj z tym odejściem-oni też forum czytają:):):):):)

Mozah- a co z wizą????Jak sie tam dostaniesz?

Mam znajomych dobrych , wyślą zaproszenie a w moim wieku , jako emerytce jest łatwiej. Najpierw język i pieniądze   .
13 maja 2013 10:52
Witam z rana!
O pogodzie za oknem nie napiszę, bo nie warto... mam nadzieję, że u Was choć odrobina słońca nastraja Was pozytywnie, bo u mnie dół głębokości Rowu Mariańskiego... Boziu daj mi cieprliwości!
Kawuchę wypiję może mi się nastrój poprawi!

Andrea też zaczęłam ostatnio intensywnie myśleć o zmianach w moim życiu i muszę się wziąć w garść, bo nie wyrobię tak dalej... czas przecieka przez palce...

Mozah to życzę Ci szybkiego spełnienia Twojego marzenia!

13 maja 2013 11:05
A co takiego to słońce,hę??????Siąpi i siąpi a ja durnota nie mam kurtałki bom se pomyślała -iiiii tam ciepło będzie,stara a głupia:):):)A żeby już tak całkiem z nudów nie zdechnąć to zrobiłam sałatke "resztkową:-znaczy posprzatałam lodówkę i sie będę obżerała na kolację/march.z groszkiem,,3 jaja na twardo,kawałek brokuła,2 usmazone filety kurczakowe,ziel.pietr,sól,pieprz,majonez/-cała wielka micha wyszła:)
13 maja 2013 11:21
Witam w ten chłodny deszczowy dzień u mnie babcia już od 7 na nogach ,przez co dzień pewnie się będzie bardzo dłużył ,zagląda co chwile do kuchni czy obiad gotowy ::)) Wczoraj po wizycie dzieci jak zwykle zaczeło się szaleństwo że to nie jej dom że musi iśc do mamy i etc ,udało mi się ją przekonać że pójdziemy rano bo po nocach strach chodzić:)))Ale dzisiaj już nie pamięta ,czeka na dzieci bo uważa że jest niedziela .Tak myśle rok,już jeżdze do niej chyba o podwyżke się upomne ,jednak choroba postąpiła w dużym stopniu(alzhaimer) co Wy na to.
13 maja 2013 11:57
Tali

To będzie coś w tym stylu, tak najprościej:
Geh bitte nicht runter! Es ist dort steil und du kannst dann nicht wieder hoch!
 

Tali bardzo Ci dziękuję. Już zapisane w odpowiednim zeszyciku. Szkoda, że nauka niemieckiego nie idzie mi lekko i przyjemnie, bo może też bym pomyślała o zostaniu w DE, a tak to już chcę na chwilę do Polski żeby porozmawiać w końcu bez wysiłku i zrozumieć wszystko w tv.
 
Dzień doberek zapomniałam powiedzieć. Dzisiaj Dziadek po trzech nocach się zorientował, że jest sam w łóżku i błądził z kołdrą. Melder ruchu szalał a ja się nie wyspałam.
 
Miłej reszty dnia dla Wszystkich.
13 maja 2013 12:12 / 1 osobie podoba się ten post
No musze sie pochwalic. Skonczyalm metryczke dla siostrzenca. Właśnie leci do Polski. Zdjęcie niezbyt udane bo komorka kiepska. A teraz Charity....to na razie. Ide obiadek z lodowki wyciagnąc :D  
13 maja 2013 12:54
Asik

No musze sie pochwalic. Skonczyalm metryczke dla siostrzenca. Właśnie leci do Polski. Zdjęcie niezbyt udane bo komorka kiepska. A teraz Charity....to na razie. Ide obiadek z lodowki wyciagnąc :D  

Bardzo piękna metryczka ,rodzice pewnie będą bardzo zadowoleni a i siostrzeniec będzie miał piękną pamiątke:))))
13 maja 2013 13:45 / 1 osobie podoba się ten post
Witam jestem w Monheim koło Dusseldorfu mam 2 osoby do opieki pani jak pisalam samodzielna pan po wylewie ale przychodza z pflege 2 razy dziennie myja ,ubieraja do domu przychodzi pucfrau wiec sprzatanie odpada pozatym ogrod kolo domu ale nic do roboty.warunki socjalne mam bardzo dobre .Bardzo sie balam jechac w to miejsce ale jak widac strach ma wielkie oczy.Mysle ze bardzo dobrze trafilam czasu juz widze ze sporo bede miala dla siebie internet zalozyli gonia zeby odpoczywac ....przyznam szczerze nie wierzylam w takie domy wydawalo mi sie ze niektorzy pisza co im slina na jezyk przyniesie zwracam honor....a ja zostalam po prostu wykorzystana ale czlowiek uczy sie na bledach prawda .Serce czytalam wczoraj ze masz problem z podkolanowkami ja widzialam takie metalowe stelaze na ktore sie wpierw naciaga skarpete a dopiero noge wsuwa(prawie sama wchodzi) moze o takie cos walcz ? nawet jak lezy to jest lepsze niz robic to recznie tak mi sie wydaje ale moze sie myle pozdrawiam serdecznie
13 maja 2013 13:52
justa

Witam jestem w Monheim koło Dusseldorfu mam 2 osoby do opieki pani jak pisalam samodzielna pan po wylewie ale przychodza z pflege 2 razy dziennie myja ,ubieraja do domu przychodzi pucfrau wiec sprzatanie odpada pozatym ogrod kolo domu ale nic do roboty.warunki socjalne mam bardzo dobre .Bardzo sie balam jechac w to miejsce ale jak widac strach ma wielkie oczy.Mysle ze bardzo dobrze trafilam czasu juz widze ze sporo bede miala dla siebie internet zalozyli gonia zeby odpoczywac ....przyznam szczerze nie wierzylam w takie domy wydawalo mi sie ze niektorzy pisza co im slina na jezyk przyniesie zwracam honor....a ja zostalam po prostu wykorzystana ale czlowiek uczy sie na bledach prawda .Serce czytalam wczoraj ze masz problem z podkolanowkami ja widzialam takie metalowe stelaze na ktore sie wpierw naciaga skarpete a dopiero noge wsuwa(prawie sama wchodzi) moze o takie cos walcz ? nawet jak lezy to jest lepsze niz robic to recznie tak mi sie wydaje ale moze sie myle pozdrawiam serdecznie

no to najlepszego na nowym miejscu......
 
ja juz wlasciwie gotowa do zatrzasniecia drzwi za soba i nowego rozdzialu ale nie ma jeszcze dziewczyny ktora ma byc pomiedzy 16-19 duza rozbierznosc jedzie malym busem pod drzwi wiec roznie to bywa......iiiiiiii mam nadzieje ze u mnie tez sie tak fajnie okaze...
13 maja 2013 14:14
dzieki na pewno zobaczysz ja jechalam z nastawieniem jak nie zobacze to nie uwierze
;-)
13 maja 2013 14:37
justa

Witam jestem w Monheim koło Dusseldorfu mam 2 osoby do opieki pani jak pisalam samodzielna pan po wylewie ale przychodza z pflege 2 razy dziennie myja ,ubieraja do domu przychodzi pucfrau wiec sprzatanie odpada pozatym ogrod kolo domu ale nic do roboty.warunki socjalne mam bardzo dobre .Bardzo sie balam jechac w to miejsce ale jak widac strach ma wielkie oczy.Mysle ze bardzo dobrze trafilam czasu juz widze ze sporo bede miala dla siebie internet zalozyli gonia zeby odpoczywac ....przyznam szczerze nie wierzylam w takie domy wydawalo mi sie ze niektorzy pisza co im slina na jezyk przyniesie zwracam honor....a ja zostalam po prostu wykorzystana ale czlowiek uczy sie na bledach prawda .Serce czytalam wczoraj ze masz problem z podkolanowkami ja widzialam takie metalowe stelaze na ktore sie wpierw naciaga skarpete a dopiero noge wsuwa(prawie sama wchodzi) moze o takie cos walcz ? nawet jak lezy to jest lepsze niz robic to recznie tak mi sie wydaje ale moze sie myle pozdrawiam serdecznie

To bardzo fajnie że masz tak fajne nowe miejsce:) 
Cieszę się razem z Tobą :)
Pozdrawiam serdecznie .