romanaAndrejka, dzięki że mi wyjaśniłaś o co chodzi w tych Miśkowych demonstracjach. Lubię wiedzieć, za co ludzie dają się szarpać policji, może to głupie, ale tak już mam. Co do Twojej obecnej szteli, to miałaś już lepsze i następna pewnie też będzie taka. Szczerze Ci życzę jakiegoś spokojnego emeryta, bez skłonności do awantur.
Narzekacie na Wasze niedziele, że nudne - u mnie absolutnie niczym nie różni się ona od zwykłego dnia. No, może oprócz tego drobiazgu, że nie mogę połazić po nielicznych tutaj sklepach. Czasem nawet się gubię, jaki mamy dzień, bo nic ich jakoś nie rozgranicza.
Babcia dała się namówić na obejrzenie komedii w tv i dobrze się bawi. Pierwszy raz w życiu widzę starszą panią, która nie spędza przed odbiornikiem całego wolnego czasu! Jest wręcz przeciwnie - babcia za telewizją nie przepada. Szok!
Szok?To jest moja trzecia babcia i żadna nie siedzi przed telewizorem

. Jedna nie mogła, bo plecy ją bolały i po 10 minutach się poddawała. Następna nie lubiła, a ta tutaj mam przed łóżkiem telewizor i nie pozwala załączyć, bo tam jest diabeł. Teraz pojadę do tej "swojej" babci, czyli też bez telewizji. Następnym razem poproszę firmę o kogoś, kto chociaż część dnia lubi spędzić przed telewizorem

. To będzie mój warunek

.
Ta babcia dawniej oglądała telewizję. Ostatnio nawet opowiadałyśmy o tym sobie. Rozmawiałyśmy o aktorach, pytała się jakich znam. Później opowiadałyśmy o Filmie "Sisi". Pytam się jej dlaczego teraz nie ogląda wcale telewizji. Ma nagrane jakieś stare wiadomości i słucha ich cały czas. Mówię jej, że przecież w telewizji miałaby wiadomości na bieżąco. Ona myśli i myśli i mówi, że wczoraj miał być program ze znanym niemieckim politykiem. Pytam się ze zdziwieniem, z jakim i skad wie, skoro nie czyta gazet, a ona mówi, że zapomniała. Powiedziałam, ze ja nie znam niemieckich polityków, jedynie coś tam słyszałam o premier ... Ona siedzi i myśli dalej i w końciu mówi: Wiem już... Rudolf Hess.... Szok....
