Na wyjeździe

02 czerwca 2013 14:54
misiekFfm

Wiem, że to nie jest odpowiednie miejsce, ale proponuję mały konkursik na rozruszanie półkul.
1. Co oznacza nazwa klubu Borussia? /łatwe/
2. Skąd ta nazwa się wzięła, od czego pochodzi? /trudniejsze/
 
Nagrodą bedzie spacer z Miskiem wśród tłumu podczs najbliższej demonstracji we Frankfurcie:-))).

Misiek ja to z tych tematow za słaba a i w PL nie interesuje sie sportem jako takim a i co do wygranej tez za daleko nie realne ale ty jako dobry kolega to bez tego poszedłbys chyba na spacer?:))))
02 czerwca 2013 15:02
Buzie wszystki usmichniete słonko nam sie pokazał teraz tylo brac za lasso i je złapac zatrzymac na stałe zeby nam nie uciekło co wy na to moze by nam sie udało Hogatko wygon precz migrene nie mozna jej przy niedzieli zatrzymywac teraz po polzie na słoneczko na spacerek wychodzimy hehe :)))))
 
02 czerwca 2013 15:19
Wróciłam z centrum handlowego. Idąc tam nie zauważyłam szczególnie dużego ruchu w miasteczku, cóż niedziela. Mało aut, w kawiarence nie za dużo osób siedzi. Spokojnie i cicho. Pomyślałam, że w centrum nie będzie chyba zbyt wiele osób. Przecież tutaj się broni wolnych niedziel, pewnie wszyscy w lesie albo nad jeziorkiem. A tu proszę, w centrum handlowym było tyle aut, że się korki robiły ;-)) Atrakcje dla dzieci i dorosłych wszelakiej maści a ja dostałam przy zakupie butów rabacik 20 euro !! Bardzo mi się to spodobało. ;-))
02 czerwca 2013 15:22
To się uśmiałam z tego Hessa:)
02 czerwca 2013 15:35
Fajna babcia !! Realistka co się zowie. ;-//
02 czerwca 2013 15:37 / 2 osobom podoba się ten post
Jak to jest idol mojej babci (mówię o tym Hessie), to już wiem dlaczego te noce wyglądają tak, jak wyglądają . Ostatnią noc spędziłam z babcią od 22 do 5 rano i myślałam, że ogłupieję. Cały czas krzyk, w końcu mówię, że wzywam karetkę i uspokoiła się na pół godziny... Cały czas tylko wzywała pomocy.... Po 5 rano zmieniła mnie ta dziewczyna, ona nie zna niemieckiego prawie wcale. Porozumiewa się z babcią albo przeze mnie, albo takimi prostymi słowami..... Babcia dalej wzywa pomocy.... A ta kobieta w końcu nie wytrzymuje i do babci z krzykiem : Du jesteś gestapo, du komando, du jesteś wie Luftwaffe (nie wiem o co chodziło ). A babcia zadowolona potakuje Ja, ja .... .
02 czerwca 2013 15:38
no to masz wesoło :):)
02 czerwca 2013 15:43
Annika

Jak to jest idol mojej babci (mówię o tym Hessie), to już wiem dlaczego te noce wyglądają tak, jak wyglądają :-). Ostatnią noc spędziłam z babcią od 22 do 5 rano i myślałam, że ogłupieję. Cały czas krzyk, w końcu mówię, że wzywam karetkę i uspokoiła się na pół godziny... Cały czas tylko wzywała pomocy.... Po 5 rano zmieniła mnie ta dziewczyna, ona nie zna niemieckiego prawie wcale. Porozumiewa się z babcią albo przeze mnie, albo takimi prostymi słowami..... Babcia dalej wzywa pomocy.... A ta kobieta w końcu nie wytrzymuje i do babci z krzykiem : Du jesteś gestapo, du komando, du jesteś wie Luftwaffe (nie wiem o co chodziło :-)). A babcia zadowolona potakuje Ja, ja .... :-).

jejuniu no to fajnie u Ciebie noce wygladaja ona nie ma zadnys srodkow na uspokojenie i na sen?
02 czerwca 2013 15:51
Ma, ale nie wiem po co, bo nic nie dają. Miałam nadzieję, że będzie lekarz, ale do tej pory go nie było. Powinien być jutro. Opowiem mu wszystko, ja już pewnie nie skorzystam, ale może się uda tak, że moja zmienniczka będzie miała lepiej.... Syn babci jej lekarzem, jak mu opowiadałam, to powiedział, że u nich problemy ze snem są rodzinne.... Ja zaraz wyjeżdżam, jakoś dotrwam, żal mi tej kobiety która jest tutaj... Ona dzisiaj płakała, a pracuje już prawie 10 lat jako opiekunka, jest emerytowaną pielęgniarką i mówi, że jeszcze takiego miejsca nie miała....
02 czerwca 2013 15:52
Hej Kobitki . mam takie nietypowe pytanie : Czy wy jadacie razem z seniorkami ???
Czy nie przeszkadza wam "klaczenie , szczekanie" proteza ? Moja frau tak glosno je, ze z nia nie da rady jesc. do tego grzebie w zeba palcem.
SOrry za dostane zapytanie, czekam na odpowiedzi :) OCzywiscie z wyjatkiem osob , ktore sa u seniorow z sonda to wiadomo ze nie:)

Buziaki
02 czerwca 2013 15:55
Annika

Ma, ale nie wiem po co, bo nic nie dają. Miałam nadzieję, że będzie lekarz, ale do tej pory go nie było. Powinien być jutro. Opowiem mu wszystko, ja już pewnie nie skorzystam, ale może się uda tak, że moja zmienniczka będzie miała lepiej.... Syn babci jej lekarzem, jak mu opowiadałam, to powiedział, że u nich problemy ze snem są rodzinne.... Ja zaraz wyjeżdżam, jakoś dotrwam, żal mi tej kobiety która jest tutaj... Ona dzisiaj płakała, a pracuje już prawie 10 lat jako opiekunka, jest emerytowaną pielęgniarką i mówi, że jeszcze takiego miejsca nie miała....

syn lekarz i ma w ......tyle no tak ......a wy sie macie meczyc swoja droga agencja tez w kulki leci jak pisalas nawet jej o tym  nie powiedzieli ehhhh.....albo silne srodki ktore pomoga albo 2 osoby tam powinny byc
02 czerwca 2013 16:01
Jesteśmy we dwie Inaczej nie dałoby rady. Babcia śpi wszystkiego tak może ze 2 godziny, czasami 3 w ciągu doby i to wszystko z przerwami. Rano mówi, że nie pamięta tych krzyków.... Ale jest agresywa, kilka razy podniosła rękę na tamtą drugą panią. Teraz ja siedzę przy babci , tamta pani śpi... Jest strasznie zmęczona. Gdyby dobrać babci odpowiednie tabletki, to nie byłoby źle. Trochę dobrej woli ze strony rodziny, ale oni nawet nie chcą słyszeć o pampersach....
02 czerwca 2013 16:21
dziewczyny , koleżanki mam pytanie czy jak nie macie co robić np po kawie z podopiecznym to musicie siedziec do towarzystwa i oatrzec razem z nimi w tv. Kurcze ja tak mam a jak się oddalam na dłużęj niż 10 minut to od razu ją wszytsko boli, szczypie , piecze , swędzi. Siedzi co prawda na wózku i za wiele sama nie może , a ja czasem czuję sie jak jej niewolnica. jestem u niej juz drugi raz i nie jestem pewna czy jeszcze chce tu przyjeżdżac. Czy nie zmienic stelli. Jest na to jakaś rada?
02 czerwca 2013 16:33
Aniu0806 ja nie siedzę z moim doktorstwem tylko znikam u siebie bo oni siedzą i czytają....
02 czerwca 2013 16:40
romana

Kobieto, nie masz ziemniaków, żeby zrobić placki ziemniaczane? Mleka i mąki na naleśniki, mogą być bez jajka, dajesz trochę oleju! Do tego dżem z przetworów babci, pewnie ma jakiś, w najgorszym razie cukier!  Być bez obiadu? NIGDY! Mogę bez seksu (jeden dzień,) ale nie bez najmilszego posiłku w ciągu dnia! Bo można wtedy zjeść najwięcej i nie mieć wyrzutów! Coś czuję, że się koleżanka nadaje do obróbki w kierunku asertywności.
Mamy tu świeżo upieczoną panią magister Wiesiulę w tym temacie, to sobie poradzi!  
 
Misiu, Ty erudyta jesteś, więc już więcej nie udawaj przede mną prostego chłopaka z małego miasteczka, bo Cię obsobaczę!

Romanko kochana,gdybym była sama z babcią to małe piwo, ale ten jej mąż jest momentami okropny. Nie chcę mi się z nim dyskutować. Jestem tu trzeci raz i poważnie zastanawiam się czy tu wrócę. Moje zmienniczki nie chcą tu wracać, a były już 3.
On stara się być miły, bo chyba też się boi, że nie wrócę, ale nie bardzo mu to wychodzi.