Na wyjeździe

15 listopada 2012 00:12
Doska-kto wie....Może się spotkamy,temat do obgadania na mailu :)
15 listopada 2012 00:15 / 1 osobie podoba się ten post
Romana,w ustach Małego Obywatela :Tramwaj to brzmi dumnie:)
Pewnie, że obgadamy, Lenka, nie dość, że sąsiadki i do tego opiekunki, to jeszcze ziółka ;P :)
Dobrych snów Wszystkim:)
15 listopada 2012 08:11
kawusia wypita, papierosek wypalony, dobry humor od rana? witajcie po Jasnej Stronie Mocy!
Jam mam 1 euro w kieszeni i 8 godzin wolnego, ale co tam ...Posłucham sobie z You Tube korsykańskiej muzyki wielogłosowej śpiewanej przez młodych, szczupłych, przystojnych mężczyzn. Jakąś pogodną książkę ściągnę z pdf. Będzie dobrze!
15 listopada 2012 08:37
Ja wlasnie pije kawe-dzisiejszy dzien jakos zleci-jadac tu zapomnialam aparatu i w pierwszym tyg.zapytalam cie corki babci czy moze mi pozyczyc na 2 dni-bo chetnie robie sobie pamiatkowe fotki w miejscach gdzie jestem-powiedziala ze jasne-ale ona zapomniala a ja juz sie nieupominalam i wczoraj corcia sobie przypomniala-podobno dzs mi podzuci...no to popstrykam troche.Babcia picze dla mnie ciasto do Polski-a ja mam upic dla niej biszkopta z kremem-dzien zajety-a jutro..czekanie na te. od przewoznika o ktorej wyjazd-mysle ze gdzies o 1ej w nocy.Milego dnia dziewczyny.
15 listopada 2012 08:44
Romank, czy rozważałaś zakup Kindla ? A może już masz?
15 listopada 2012 09:24
Moja wykładowczyni z filmoznawstwa jest fanką filmów SF z lat osiemdziesiątych. Katowała nas trzy lata, na różnych zajęciach wszelkiej maści wynaazkami tej epoki, od "Gwiezdnych Wojen" począwszy, poprzez "Łowcę Androidów" i tak dalej, i w ten deseń.



Wiem, co czujesz. Nienawidzę SF, będziemy dwiema kulturoznawczyniami, które nigdy nie widziały GW w całości :)
15 listopada 2012 09:30
Moderatorze, Moderatorze, masz w sobie coś! Nic dziwnego, że budzisz zainteresowanie nie tylko kobiet, ale również utalentowanych małp!

Helly, pocieszyłaś mnie, naprawdę! Wszyscy moi znajomi oglądają te tasiemce i mówią - no co ty, jak można nie lubić Gwiezdnych wojen????-

Benitka, a dlaczego miałabym kupić Kindla? co w nim więcej niż w internecie?Aha, pytanie mam - czy tablety typu i pad mają wbudowany internet?
15 listopada 2012 09:45 / 1 osobie podoba się ten post
W zasadzie to jestem tu tylko po to żeby sprzątać i upominać niesfornych. Nie dyskutuję nigdy na forach moderowanych przeze mnie. Ale zrobię wyjątek dziś i pozwolę sobie dodać dwa zdania od siebie.

Romana - Sagę "Star wars" należy oglądać w kolejności takiej jak były kręcone odcinki.

Czyli:

1. "Gwiezdne wojny New Hope"

2. "Iperium kontratakuje"

3. "Powrót Jedi"

4. "Mroczne widmo"

5. "Atak klonów"

6. "Zemsta sithów"



P.S. Ja też nienawidzę filmów s.f. Żaden mi się nie podobał, niektóre to totalne dno, a były "hitami" (np. "Matrix", czy "Avatar"), ale "Star wars" to lektura obowiązkowa. Obejrzałem kilka razy i myślę, że jeszcze nieraz to zrobię w przyszłości.



Zatem Romana i Hellyspring: Najpierw obejrzeć wszystkie odcinki, potem krytkować. I niech moc będzie z Wami!

...hmmmm... ukończyć nauki musicie... hmmm... (parafraza Yody z jednego odcinka).
15 listopada 2012 09:59
Fani "Gwiezdnych Wojen" zawsze mnie przerażali.



Ale ja znam na pamięć prolog "Ogniem i mieczem" :)



Wiem, jak należy oglądać SW (wykładowczyni nie dawała za wygraną), nigdy nie widziałam całości, chociaz masę fragmentów starej trylogii. Nawet tazo z Lays'ów zbierałam i miałam album, jak wchodziło "Mroczne widmo" , ale nigdy się do tego filmu nie przekonałam.



Podobnie, jak do egzaltowanego Pajlo Cojelo :)
15 listopada 2012 10:39
Ja oglądałam w całości Gwiezdne wojny na lekcjach z plastyki w szkole średniej. Nauczyciel był wielkim fanem tego filmu i nas ukulturalniał w ten sposób. Nasza wychowawczyni - polonistka wiedziała o tym i nas co jakiś czas pytała w kontekście lektur, co zrobiłby jakiś bohater gwiezdnych wojen w takich sytuacjach. Na przykład rozterki Cezarego Baryki.
15 listopada 2012 10:47
Ależ koleżanko ! Nie obawiaj się nas , fanów dobrego SF lub fantasy.Ten gatunek filmu czy też dziedzina literatury daje ciekawe możliwości prrzedstawienia własnych poglądów ,przemyśleń lub obiektywnych prawd w sposób niekonwencjonalny -poczytaj choćby Lema , nawet ,,lżejszego '' Asimova czy Ursulę LeGuin . SW oglądałam wielokrotnie -może w wielu z nas jest jeszcze coś z dziecka, jakieś pragnienie aby dobro zawsze zwyciężało a świat nie miał szarych cieni a tylko jednoznaczne białe i czarne barwy . Poza tym podziwiam efekty specjalne -zwłaszcza w Gwiezdnych wojnach-a to były lata 70 więc nie komputery to wykreowały. Zresztą my fani SF czytujemy też klasykę, oglądamy inne filmy -SF naprawdę nas nie ogranicza .A Trylogię przeczytałam na pewno więcej razy niż widziałam SW .Pozdrawiam i namawiam do ,,przełamania'' się !
15 listopada 2012 11:03
Hmm, "Gwiezdne Wojny" przerabialam dwa razy, ze starsza corka, a pozniej z mlodsza. Zafascynowala mnie odmniennosc przyjmowania i rozumienia tej serii. Starsza byla zauroczona, mlodsza - patrzyla bardzo krytycznie, twierdzila, ze efekty specjalne to kicha i takie inne. Przekaz - odebraly podobnie.

Ja jestem za to zauroczona Tolkienem - nie jest to SF, ale czyste fantasy. Do tego saga o Wiedzminie. Za kazdym razem, kiedy czytam - znajduje co innego, u Tolkiena - wiara w siebie, w dobro i takie tam inne, moze infantylne przeslania, ale akurat mi to pasuje. A, jeszcze moje ukochane "Zycie Pi". Trylogia - tez wracam do tej lektury, ale z biegiem czasu nie przemawia juz do mnie tak, jak kiedys.
15 listopada 2012 11:26
Przecudowny ten Twoj Maly,z tym tramwajem,az sie poplakalam ze smiechu,a tak na marginesie ...Dziewczynki normalnie Was Kocham i Modema tez kocham i Januszka,mam tyle radosci czytajac wpisy
15 listopada 2012 11:28
Witam! I Niech moc bedzie z Toba....
15 listopada 2012 11:30
Czytam fantastykę naukową,zwlaszcza Stanisława Lema,jest genialny,Tolkiena czytam również, jego "Hobbit" szczegolnie mi się podoba.Nie uważam ,jest to literatura,ktora w jakiś sposób ogranicza,bądż wymusza jakes szczególne zachowania na osobach ,które ją czytają.Również stwierdzam,że nie nalezy się bac fanów SF,"dziwni " nie jesteśmy.:)