no masz racje,ale jak do tej pory zadna dziadkowi nie pasowala... szkoda tylko ze nie zrobili nic zeby mi ulatwic tu prace zebym mogla zostac....dlatego teraz wiem ze nia ma co....
no masz racje,ale jak do tej pory zadna dziadkowi nie pasowala... szkoda tylko ze nie zrobili nic zeby mi ulatwic tu prace zebym mogla zostac....dlatego teraz wiem ze nia ma co....
Na pewno trzeba przynajmniej paru lat.Ja się tego nauczyłam w poprzedniej pracy/25lat onkologii/ - Niemal codziennie ktos umierał,codziennie patrzyłam na ludzkie cierpienie i nie mówię ,że zobojętniałam czy stwardniałam ale z pewnoscia nauczyłam sie zachowywac dystans.Zaczynalam jako 22-latka i na początku było mi ciężko ale bez zachowania równowagi nie sposób było pracować tyle lat.Dlatego kiedy zaczełam jezdzic do D to już nie było dla mnie problemem.
Ja będę miala problem za 3 miesiące,naprawdę nie wiem jak się zachować przy wyjedżie. Jestem już w tej rodzinie 2lata i 8 m z tego a w domu razem 2.5 m. Wiem że nigdy juz tam nie wrócę.