U mnie dzisiaj zupa dyniowa, za którą rodzina się już stęskniła, a na kolację pizza mojej roboty:)
U mnie dzisiaj zupa dyniowa, za którą rodzina się już stęskniła, a na kolację pizza mojej roboty:)
Polędwiczka wieprzowa, kartofelki z groszkiem i kalafiorek z bułeczką. Dziewczyny pierwszy raz jadły kalafiora z bułeczką i im smakował.
a mnie ciekawia te kartofelki z groszkiem-razem gotowalas czy jak?
Oswiec mnie prosze, bo pewnie jestem malo kumata, ale nie wiem, co to za wynalazek
Sama siebie też:) Wróciłam taka wygłodniała, że na bank przytyję teraz:)
U dziadków mięsa nie było i wydawało mi się, że i tak za mięsem nie przepadam. Tak niby jest, ale teraz tylko patrzę, gdzie by tu jakieś mięso zjeść:)
Napisze fonicznie chak flajsz -zupa :)) Jadłam ją rok temu w Hamburgu :)) To nawet dobra zupa , taka na chłodne dni , bardzo pożywna ... Na oleju podsmarzam mielone , cebulkę zalewam gotowym wołowo wieprzowym rosołkiem dodaje drobno pokrojone kartofelki , ztartąm marchew i piertruchę , do tego ziele , liść i dużo pieprzu :)) pogotować ok 45 min :) na koniec wsypać pokrojoną porę , i natkę :)) Zupa musi być gęsta :)) Jak jestem w domciu do gotuję na drugi dzień na rosole i do gorącej zupy dodaję czosnek i garść dobrego ztartego żółtego sera :)) Jest pyszna :))
A!! Juz wiem! Poprostu Fleischsupe! Jaka ja ciezko kapujaca jestem! Jest rzeczywiscie calkiem smakowita
Nie nabijaj się ze mnie :)))
Ja sie nie nabijam! Gdziezbym smiala! Ale to co wczesniej napisalas wygladalo mi na cos z angielska, a tu juz ani slowa nie znam
Ja po niemiecku to tylko pojedyńcze słówka piszę i to jeszcze nieskomplikowane , co do czytania to się naprawdę przykładam ale pogadać to już owszem całkiem , całkiem :)))