Jakby ktoś chciał mi zazdrościć, to pizza wyszła pyszna. Do pizzy był Paulaner pszeniczny, biały, a teraz Ballantinesa z lodem i colą popijamy:)
Jakby ktoś chciał mi zazdrościć, to pizza wyszła pyszna. Do pizzy był Paulaner pszeniczny, biały, a teraz Ballantinesa z lodem i colą popijamy:)
Od tych pysznosci rzeczywiscie utyjesz I znowu do de bedziesz musiala na baaaardzo, baaaardzo skromna kuchnie wrocic
Jakby ktoś chciał mi zazdrościć, to pizza wyszła pyszna. Do pizzy był Paulaner pszeniczny, biały, a teraz Ballantinesa z lodem i colą popijamy:)
z tym ze nie napewno-co rodzina to inna,a noz nie bedzie ograniczen?he,he,he;-;-;-;-
Oj, tu gdzie jestem, to naprawde ciezko schudnac. Jedzenie bez ograniczen, a do tego corka pdp pysznie gotuje I czesto jemy wspolnie, albo wymieniamy sie potrawami
u mnie tez oj pilnuje sie,,a wieczorami stosy czekoladek ktore sa dla mnie przygotowane a ja ciagle je zabieram do pokoju i patrze jak stos rosnie kalori na lawie;-;-;-;-
To masz bardzo silna wole, ze ten stos kalorii rosnie tylko na lawie, a nie w twoich biodrach