Raczej nie :)) Jestem mięsożercą , nie potrafię funkcjonować jak nie zjem raz dziennie kawałka mięcha ...kiedyś spróbowałam być wegetarianką :) udało mi się miesiąc , dopóki mój mąż nie zrobił kiełbaski , i taką pyszną wędzoną podstawił mi pod nos !!!! mmmyyy!!! co za bół !!!oczywiście wszystko dziabli wzieli , bo nawsówałam się kiełbachy ... :))) Mój mąż powiedział że tak samo się czół przez kilka m-cy jak żucał palenie ... Wystarczyło że ktoś przy nim stanął i poczuł dym :)))