Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #3

16 stycznia 2015 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
Ivanilia straszy przykładami kuchni niemieckiej.
Dla równowagi rzeknę dobre słowo o...    :)
Ja mam tu jedną z córek pdp, która potrafi smacznie gotować nawet typowo niemieckie potrawy, np. Sauerbraten. Kiedyś podała fajną zupę dyniową z sokiem pomarańczowym i imbirem. Od niej dowiedziałam się o typowym tutaj zagęszczaniu tych ich octowych sosów piernikami, łapią wtedy ciekawą słodką nutę.
16 stycznia 2015 22:03
Ivanilka polubiłaś mi posta za imbir w zupie? ;)))))
16 stycznia 2015 22:08 / 3 osobom podoba się ten post
hagia

Ivanilka polubiłaś mi posta za imbir w zupie? ;)))))

Ja Ciebie zawsze staram polubować,bo znasz się na gramatyce polskiej jak mało kto:))))
16 stycznia 2015 22:09 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Myszeczko pochwal sie co ugotujesz sobie na pierwszy domowy obiadek po powrocie?:):):)

Na 100% jakąś zupkę, lekką. I odeśpię.
16 stycznia 2015 22:14 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Na 100% jakąś zupkę, lekką. I odeśpię.

Nastaw zupkę i połóż się spac,jak się obudzisz będzie smakowała jak szwajcarska :))))
17 stycznia 2015 08:17 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Nastaw zupkę i połóż się spac,jak się obudzisz będzie smakowała jak szwajcarska :))))

Patrz Mycha jaka wredna żmija:):):):)Hi hi hi
 
U mnie dziś zupka pomidorowa z makaronem. 
17 stycznia 2015 08:44 / 4 osobom podoba się ten post
Mycha

Na 100% jakąś zupkę, lekką. I odeśpię.

Po powrocie do domu najlepszy na swiecie jest rosołek z wiejskiego kurczaka z makaronem( o matko ile ja jeszcze mam do dego rosołku :( ! )
17 stycznia 2015 08:59 / 1 osobie podoba się ten post
Placki ziemniaczane z musem( mam nadzieje,ze nie beda surowe ))) w domu maz mowi,ze zawsze surowe smaze )))), )
17 stycznia 2015 09:16 / 1 osobie podoba się ten post
Naleśniki z dżemem jagodowym:)
17 stycznia 2015 09:19 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Patrz Mycha jaka wredna żmija:):):):)Hi hi hi
 
U mnie dziś zupka pomidorowa z makaronem. 

Nonabija się ze mnie ale sama to przeżyła to może to robić. Wie w czym rzecz ;-)))
17 stycznia 2015 09:22 / 1 osobie podoba się ten post
teresa-p

Po powrocie do domu najlepszy na swiecie jest rosołek z wiejskiego kurczaka z makaronem( o matko ile ja jeszcze mam do dego rosołku :( ! )

Tereniu u mojego poprzedniego pdp w każdą niedziele był rosołek. Siłą rzeczy w poniedziałek też. Przejadł mi się. Ja bym chciała dobrego barszczyku albo żuru śląskiego. Jest też taki niby żur na maślance, też pycha. Potem mam troszkę kłopotów z brzuszkiem ale warto się poświęcić. 
17 stycznia 2015 09:27
Mycha

Tereniu u mojego poprzedniego pdp w każdą niedziele był rosołek. Siłą rzeczy w poniedziałek też. Przejadł mi się. Ja bym chciała dobrego barszczyku albo żuru śląskiego. Jest też taki niby żur na maślance, też pycha. Potem mam troszkę kłopotów z brzuszkiem ale warto się poświęcić. 

..................marzenia się spełniają.
17 stycznia 2015 09:29
mleczko47

..................marzenia się spełniają.

To spełniania to mam troszkę inne. 
17 stycznia 2015 09:36
Mycha

To spełniania to mam troszkę inne. 

Te inne sa wykropkowane zostawiłam miejsce,żeby je wpisać:)))
17 stycznia 2015 10:22 / 3 osobom podoba się ten post
Mycha

Tereniu u mojego poprzedniego pdp w każdą niedziele był rosołek. Siłą rzeczy w poniedziałek też. Przejadł mi się. Ja bym chciała dobrego barszczyku albo żuru śląskiego. Jest też taki niby żur na maślance, też pycha. Potem mam troszkę kłopotów z brzuszkiem ale warto się poświęcić. 

No ja też nie mogę się doczekać polskiego rosołku a tu jeszcze 32 dni,tu zmienniczka nauczyła dziadka że co niedziela jest rosół,więc jest a na drugi dzień potrawka,nie wiem jak bym gotowała to tu rosół nie wychodzi mi  taki pyszny jak w domku.