Kuchnia Niemiecka - przepisy

11 lipca 2013 13:37 / 1 osobie podoba się ten post
Marta tylko pamiętaj łyżeczka proszku nie całe opakowanie! ;DDD
 
no i wrzuć zdjątko cobyśmy się ośliniły po same stópki! hihihi!
11 lipca 2013 13:39
Byłam zobaczyć, zrobiła się cała tortownica,
a tak dałam z połowy przepisu, bo w domu piekłam na blasze.
11 lipca 2013 13:44
Bo ja juz wiem!!! To te niemieckie piekarniki tak pomnażają ciasta!wcale nie proszek....
11 lipca 2013 13:46
Oni zawsze muszą miec najlepiej,najwiecej...nawet piekarniki tak skonstruowali,ze ciasta przybywa...
11 lipca 2013 14:10
Mam tu mały problem, dziadki bardzo lubią sałatki na kolacje.

Pierwszy raz zrobiłam z majonezem i ziemniakami, zjedli co do okruszka,
nawet w nocy dojadli, bo rano stały talerzyki.

Drugi raz jak zaczęłam robić z ryżu bo mi został z obiadu,
wyczyściłam lodówkę z resztek po poprzedniczce,
dziadek przyszedł i prosił bez majonezu , bo babcia nie może
/ona ma nietlerancję laktozy, mleka i śmietany też nie
mogę używać/.

Nogi mi sie ugięły, bo w życiu bez majonezu nie robiłam, a jeszcze z ryżem to dopiero suche.

Ale od czego improwizacja, dodałam puszkę tuńczyka z zalewą, doprawiałam octem balsamicznym.
Stwierdzili wieczorem, że prima, dla mnie taka sobie, dla siebie odłożyłam i dodałam majonezu.

Zostało na wczoraj, to dziadek po podwieczorku wziął miskę i pyta się babci czy będzie jadła,
jak powiedziała że nie, to wrąbał wszystko sam.

Na dzisiaj też juz ugotowałam ziemniaki, po przrwie coś tam zrobię na słodko kwaśno.

Moze doradzice mi coś w tym temacie, czym można jeszcze doprawiać, może jakieś przepisiki.
11 lipca 2013 14:22 / 1 osobie podoba się ten post
Skarlet, poczekaj na Andrejkę, ona tu mistrzyni gotowania i robienia posiłków "bez". Laktozy, cukru, mąki, mięsa, a co tylko sobie życzysz. Dla mnie, Jak Niemiec ma ocet, albo jeszcze więcej octu, to jest git.
11 lipca 2013 14:28
Mam jeszcze pytanie, na wielu opakowaniach z tyłu pisze dodać "... el".
Co za miara objętości?

Łyżka, łyzeczka?
11 lipca 2013 14:45
El - łyżka do zupy (essen);
Tl - łyżeczka do herbaty (Tee)
11 lipca 2013 14:52
Ja sobie nie wyobrażam na wyjeżdzie być bez neta.

To kopalnia wiedzy, jeszcze przy słabym języku, a Wasze rady bezcenne...

Ja cały czas noszę przy sobie mały notesik i zapisuję na bieżaco nieznane usłyszane
lub potrzebne mi słówka, potem w wolnym tłumaczę.

Widzę, że dziadkowi też się to bardzo podoba.
11 lipca 2013 14:52
Benita

El - łyżka do zupy (essen);
Tl - łyżeczka do herbaty (Tee)

Beenitko a co nie zrozumiałas starłam sie napisac mozliwie zrozumiale i najprosciej co prawda lepiej mi wychodzi piczenie niz przekazywanie przepisu prosciej jest pokazac i wytłumaczyc jak to sie robi niz napisac :(((((((((((((
11 lipca 2013 14:56
Mamuela, to ja się zapisuję na wspólne pieczenie. Jak nie zrozumiem, poproszę o powtórzenie.
11 lipca 2013 14:59
Zakręcona Mamuela

Beenitko a co nie zrozumiałas starłam sie napisac mozliwie zrozumiale i najprosciej co prawda lepiej mi wychodzi piczenie niz przekazywanie przepisu prosciej jest pokazac i wytłumaczyc jak to sie robi niz napisac :(((((((((((((

Manuelko kochanie,
bo Ty piszesz tak jednym ciągiem, 
aż tchu brakuje przy czytaniu.
 
Ale dzielnie wszystko czytam.
Buziaki.
11 lipca 2013 15:05
scarlet

Manuelko kochanie,
bo Ty piszesz tak jednym ciągiem, 
aż tchu brakuje przy czytaniu.
 
Ale dzielnie wszystko czytam.
Buziaki.

Dzieki dziewczyny ach to przez to wszysto szybko szybko Benitka powtorze, jak sie ze wszystkim wyrobi, jutro u mnie wymiana hehe,a do tego firma proponuje mi wyjazd od razu w niedziele nie wiem co zrobic! a w sobote w domu bede,ech:(((((((((
11 lipca 2013 15:11
Zakręcona Mamuela

Dzieki dziewczyny ach to przez to wszysto szybko szybko Benitka powtorze, jak sie ze wszystkim wyrobi, jutro u mnie wymiana hehe,a do tego firma proponuje mi wyjazd od razu w niedziele nie wiem co zrobic! a w sobote w domu bede,ech:(((((((((

hej,nie moja sprawa oczywiscie ale warto Tobie jechac do domu na 1 dzien?nie mozesz zostac dluzej tam gdzie jestes a potem zrobic sobie wczasy w domciu takie dluzsze?:)
11 lipca 2013 15:17
mala

hej,nie moja sprawa oczywiscie ale warto Tobie jechac do domu na 1 dzien?nie mozesz zostac dluzej tam gdzie jestes a potem zrobic sobie wczasy w domciu takie dluzsze?:)

Nie mala tu jestem prywatnie ,i tak ustalone od poczatku 6 na 6 a ja z firma podpisałam umowe zeby dorobic bo taka mam potrzebe ale to nie temat tutaj dzieki pozdrawiam napisze na poskarzajkach: dzieki :))))))))))0