A ja uwielbiam karpie i pstrągi :) węgorze jadałam do póki właśnie znajomy opowiedział mi fakt z nim w tle nigdy więcej :(
A ja uwielbiam karpie i pstrągi :) węgorze jadałam do póki właśnie znajomy opowiedział mi fakt z nim w tle nigdy więcej :(
wkładam w solankę na dwie trzy godziny ,która sam robię .W domu mam wędzarnie więc sama wszystko przygotowuje ,wędze ryby ,mięso i takie inne cuda i używam drewna z olszyny a do mięsa na koniec podkładam jałowca
margolcia, ja tez nie widzialam, ale po wielkim polowie wegorzy na Mazurach , uslyszalam to od starego rybaka, jak wegorz wyjada oczy .... wchodzi w t... lepiej nie pisac. Sedno tej sprawyß- nadal uwielbiam wegorze
wkładam w solankę na dwie trzy godziny ,która sam robię .W domu mam wędzarnie więc sama wszystko przygotowuje ,wędze ryby ,mięso i takie inne cuda i używam drewna z olszyny a do mięsa na koniec podkładam jałowca
musze cie zasmucic W przyrodzie nic sie nie marnuje.Wiec nie tylko wegorze korzystaja z takich sytuacji.Karpie i pstragi tez
Mamy rodzinę nie daleko Lipna (tego Lipna) tam są węgorze,że ho ho.Zawsze po gościnie dostawaliśmy kilkanaście szt. mąż moj sam wędził juz w domu. Rybak powiedzial nam,że w trakcie wędzenia powstaja takie pęcherzyki z tłuszczem koło płetwy ogonowej, i że nie mogą pęknąć bo ryba jest potem sucha.Nie wiem czy to prawda nie zaglądałam,ale tez nie jem węgorzy.Cuś kształt mi nie odpowiada.
Leni, kochane Ty moje, hahahaha, mnie sie od razu przypomina gadka"starego mędrca", ktory kategorycznie twierdził, ze krolik parzy sie ze szczurem....JAK????? pytam- człowieku, ciezko jest sparzyc kota z kotem dwoch roznych ras a co dopiero szczur z krolikiem:)))) i co z takiego miszungu sie rodzi- pytam gostka a on na to - kangur przecie:))))))))) -takie małe kangurki-miniaturki:))))))))) Pierwszy raz w zyciu dorosłym, zwyczajnie sie posikalam...
Lipna w Kujawsko -pomorskim ? My jeździmy pod Toruń tam są gospodarstwa rybackie
Przepraszam,ze sie wtrące ale o rybkach mozna załozyć nowy topik.Bo wpisy zgina.A dobrze poczytać w jednym miejscu.Widzę,że tu więcej wędkarzy a mnie sie spodobało dzisiaj jak Malgi napisała "przeczesać" wodę.Qrcze jakie fajne okreslenia macie.
Właśie rozmawiałem z Moją, mówiłem o czym piszemy
siedi biedactwo w autokarze gdzieś tam między Hamburgiem a Berlinem,
Też mi powiedziała żeby założyć nowy topik,
"Opiekunki i wędkarstwo" :))))))))))))
a jak wysylasz znajomym to w co pakujesz te przysmaki ha ha Bo ja chetnie w kolejce sie ustawie
Lipna w Kujawsko -pomorskim ? My jeździmy pod Toruń tam są gospodarstwa rybackie
No to nie jest daleko. My okolice Wielgiego.
Fajnie, że "znowu"jesteś z nami :)