Mój dawno temu był kierowcą PKS-u..może podwoził gdzieś Twoją Mamę:))))
Mój dawno temu był kierowcą PKS-u..może podwoził gdzieś Twoją Mamę:))))
Są kobiety,które takich skrzydeł nie mają już siły nosić Iggo,bo tej adoracji jest po prostu za dużo.
Nie wszystkim kobietą potrzebne są wzdychania ze strony mężczyzn,żeby znać swoją wartość i wiedzieć,że są piękne.
Naszą naturą jest podobanie się facetom,ale głupotą dla mnie jest czuć się pokrzywdzoną tylko dlatego,że jakiś stary pierdziel nie zwraca na mnie uwagi.......no bez przesady!
Zgodnie z tym , co napisała Igga, to powinnyśmy być zachwycone, jak gwiżdżą za nami panowie budowlańcy, bo to też forma adoracji. Brrr......
Dokładnie! Dodam tylko, że we mnie osobiście adoracja starego pierdziela, jak to pieknie ujęłaś :))))))))) powodowałaby niesmak, delikatnie mówiąc. Dosadnie , przez wrodzony takt ;) nie wypowiem się!
Dokładnie! Dodam tylko, że we mnie osobiście adoracja starego pierdziela, jak to pieknie ujęłaś :))))))))) powodowałaby niesmak, delikatnie mówiąc. Dosadnie , przez wrodzony takt ;) nie wypowiem się!
No nie wiem, nie wiem. Za mną dawno już nikt nie gwizdał.
No nie wiem, nie wiem. Za mną dawno już nikt nie gwizdał.
Jak chcesz, to ja gwizdnę, a co mi tam....:)
Ale Ty nie jesteś budowlańcem, to się nie liczy.
Zgadzam się. Ja marze o tym,żeby paru ramoli nie robiło do mnie więcej maślanych oczu. Na chusteczkę mi te ich adoracje, to już wolę,żeby miotłę we mnie widzieli, niż miałabym znosić te smętne podchody, uśmieszki, zagadywania.