Właśnie zapisałam się do lekarza w Polsce,przez telefon i dodzwoniłam się za pierwszym razem. To coś dziwnego,bo zazwyczaj dodzwonienie się do mojej przychodni graniczy z cudem,a tu nawet termin sobie mogłam wybrać,czy to nie cud,prawdziwy cud :))
Właśnie zapisałam się do lekarza w Polsce,przez telefon i dodzwoniłam się za pierwszym razem. To coś dziwnego,bo zazwyczaj dodzwonienie się do mojej przychodni graniczy z cudem,a tu nawet termin sobie mogłam wybrać,czy to nie cud,prawdziwy cud :))
To nie cud tylko jeszcze limity przyjec na ten rok im sie nie skonczyly ha ha ha
Właśnie zapisałam się do lekarza w Polsce,przez telefon i dodzwoniłam się za pierwszym razem. To coś dziwnego,bo zazwyczaj dodzwonienie się do mojej przychodni graniczy z cudem,a tu nawet termin sobie mogłam wybrać,czy to nie cud,prawdziwy cud :))
Ja sie musze zapisac do okulisty, jak prywatnie sie zapisze moge isc za tydzien, jak na NFZ to styczen przyszlego roku....
ORIM, w tej pracy to dobrze lekko gluchym byc, a nie slepym:):)
no to do stycznia bedziesz szczesliwa.Mniej widzisz mniej cie denerwuje ha ha
Orim po jeszcze miesiecznym pobycie na tej stelli to nie wiem jaki lekarz bedzie mnie ratowal, chyba psychiatra nawet nie da rady....
Dokładnie !! Sam sie dziwie jak to jest ze jak wracam do Polski to lepiej widze i slysze ha ha Chyba klimat !!!
PS.
Slepota w De jest bardzo wskazana.Nie widzisz kurzu,brudnych firanek wiszacych od roku.O ogrodzie i chwastach nie wspomne
W moim pokoju po ścianie idzie sobie liszaj...Kilka minut temu był pod sufitem,a teraz już w połowie ściany do podłogi,podziwiam go jaką ma kondycję,w dodatku slalomem idzie ...:))))
Poczekam jeszcze chwilę i brutalnie przerwę jego spacer...
To jest moje 9 miejsce , ,dzisiaj założylam internet dla Tych "nie zielonych",po co to robie ? ,sama nie wim?,muszę zawsze wyjśc na swoje ,czyli,z bonusami nie mniej niż 1500 e netto,jeszcze raz pozdrawiam miłe starsze panie co wszystko wiedzą , póżniej placzą po nocach:)
W moim pokoju po ścianie idzie sobie liszaj...Kilka minut temu był pod sufitem,a teraz już w połowie ściany do podłogi,podziwiam go jaką ma kondycję,w dodatku slalomem idzie ...:))))
Poczekam jeszcze chwilę i brutalnie przerwę jego spacer...