Na wyjeździe #24

07 maja 2015 17:32
ewelin1

Oj tam oj tam,- są różne zboczenia haha:))
Muszę przyznać,że "kokakolowe" też czasem wciągam,a moje dziecko to dosłownie pożera te klasyczne miśki.
 

Ja jem właśnie najczęściej te o smaku coli:), zaspokaja smak na słodkie, a d... nie rośnie jak po cukierkach.
07 maja 2015 17:34 / 1 osobie podoba się ten post
agrafka

Ja jem właśnie najczęściej te o smaku coli:), zaspokaja smak na słodkie, a d... nie rośnie jak po cukierkach.

Tak sadziisz ??? Popatrz na skład "tego cuda"
 
https://www.haribo.com/plPL/informacja-dla-konsumenta/zelki/skladniki.html
07 maja 2015 17:39
ORIM

Tak sadziisz ??? Popatrz na skład "tego cuda"
 
https://www.haribo.com/plPL/informacja-dla-konsumenta/zelki/skladniki.html

ORIM nie jestem fanką Harribo ale co jest nie tak w tym składzie?:))
 
07 maja 2015 17:40 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Tak sadziisz ??? Popatrz na skład "tego cuda"
 
https://www.haribo.com/plPL/informacja-dla-konsumenta/zelki/skladniki.html

Mnie tam żelki na szkodzą, pochłaniam spore ilości, a sadełka jakoś nie mam.
07 maja 2015 17:41 / 1 osobie podoba się ten post
ewelin1

ORIM nie jestem fanką Harribo ale co jest nie tak w tym składzie?:))
 

odnosnie postu agrafki ze w d..... nie idzie.To sam cukier,zelatyna a do nie tak dawna guma arabska.Ta sama co stosowana jest do klejenia papieru
07 maja 2015 17:42 / 1 osobie podoba się ten post
agrafka

Mnie tam żelki na szkodzą, pochłaniam spore ilości, a sadełka jakoś nie mam.

spalasz !!!
07 maja 2015 17:45 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

spalasz !!!

To akurat prawda:)))))))))))
07 maja 2015 17:49 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

odnosnie postu agrafki ze w d..... nie idzie.To sam cukier,zelatyna a do nie tak dawna guma arabska.Ta sama co stosowana jest do klejenia papieru

No zakumałam po tym jak wysłałam posta haha:)
Guma arabska to żadna trucizna ORIM,to naturalny środek:)
Jak wszystko ma swoje dwie strony ale na pewno nie jest na liście najgorszych produktów jakie zjadamy:)
Sorry za mędrkowanie hihi......tak mnie trochę poniosło:)))
07 maja 2015 17:52
agrafka

To akurat prawda:)))))))))))

A jak spalasz?:))))
07 maja 2015 17:53 / 4 osobom podoba się ten post
Pobiegałam po lesie,spaliłam obiad i jeść wreszcie mi się odechciało. Dziś ze słodkości zjadłam czerstwawy już placek drożdżowy własnej produkcji i na Haribo wcale nie mam ochoty...pewnie dlatego ,ze nie mam w domu hahahah
Las o tej porze roku jest cudny,ale po tych ostatnich wichurach wiele drzew leży połamanych,jedyny plus,że pajeczyn nie ma i spokojnie można po chaszczach chodzić.
07 maja 2015 17:58 / 1 osobie podoba się ten post
ewelin1

No zakumałam po tym jak wysłałam posta haha:)
Guma arabska to żadna trucizna ORIM,to naturalny środek:)
Jak wszystko ma swoje dwie strony ale na pewno nie jest na liście najgorszych produktów jakie zjadamy:)
Sorry za mędrkowanie hihi......tak mnie trochę poniosło:)))

to po co przeplacac za Haribo ! Kupujesz gume arabska w papierniczym,dodajesz sok i zelatyne mieszasz wszystko i masz domowe A'la Haribo hihihi
07 maja 2015 18:02 / 1 osobie podoba się ten post
ewelin1

A jak spalasz?:))))

W domu steper  i mel b:))), a o tym mniej grzecznym spalaniu to nie opowiem:).
07 maja 2015 18:03 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

to po co przeplacac za Haribo ! Kupujesz gume arabska w papierniczym,dodajesz sok i zelatyne mieszasz wszystko i masz domowe A'la Haribo hihihi

No baa....prawie to samo haha:))
Tylko nie wiadomo czy to podgrzewać czy lepiej nie:)))
 
A swoją drogą to ta guma arabska zapewne przypomina żywicę,no w każdym razie ja tak sobię ją wyobrażam.
 
07 maja 2015 18:04
agrafka

W domu steper  i mel b:))), a o tym mniej grzecznym spalaniu to nie opowiem:).

No problem w tym,że stepper i mel b mnie nie obchodzą haha:))
Więc bądź koleżeńska..........:))))
07 maja 2015 18:08 / 2 osobom podoba się ten post
To aj chyba jakas dziwna baba jestem, bo nigdy nie przepadalam za zalkami ??