Na wyjeździe #26

25 lipca 2015 21:53 / 3 osobom podoba się ten post
Jolek

Zgadzam sie z Toba. Wierze ze Slonecznie czuje sie upokorzona, chya kazda z nas by sie tak czula, ale ten mezczyzna nie mieszka z pdp. Wiec mozesz go spokojnie unikac do tego 1 sierpnia, a jak bedzie probowal jakis gierek no to coz, zaareguj, nawet jakby mialo byc to uderzenie w twarz. Poskarzyc sie nie poskarzy, bo powie, ze co ? Ze cie obmacal i dostal liscia. Przetrzymaj czas do powrotu kooperki i wtedy powiedz ze pakujesz manele i zjezdzasz, bo nie ebdziesz pracowac w takie atmosferze... Szkoda Twojej pdp, zeby sama zostala, bo ona Cio krzywdy nie zrobila, ja bym tak zrobila, tyle- ze ja slonecznie nie stalabym tylko od razu jak dotknal bym zaregowala, no coz. Roznimy sie.

Och, Jolek..... jaka szkoda, że ja za mlodu nie miałam Twojego charakteru. Trza mi bylo lat , żeby wyrobić w sobie pewne odruchy. Ale to wina mojej mamci co to mnie na grzeczną panienkę chowała. Nie popełniłam jednak tego błedu i moja córcia jest grzeczna, ale potrafi z niej i taki zadziorny Jolek wyskoczyć.
25 lipca 2015 21:54 / 4 osobom podoba się ten post
Jolek

Zgadzam sie z Toba. Wierze ze Slonecznie czuje sie upokorzona, chya kazda z nas by sie tak czula, ale ten mezczyzna nie mieszka z pdp. Wiec mozesz go spokojnie unikac do tego 1 sierpnia, a jak bedzie probowal jakis gierek no to coz, zaareguj, nawet jakby mialo byc to uderzenie w twarz. Poskarzyc sie nie poskarzy, bo powie, ze co ? Ze cie obmacal i dostal liscia. Przetrzymaj czas do powrotu kooperki i wtedy powiedz ze pakujesz manele i zjezdzasz, bo nie ebdziesz pracowac w takie atmosferze... Szkoda Twojej pdp, zeby sama zostala, bo ona Cio krzywdy nie zrobila, ja bym tak zrobila, tyle- ze ja slonecznie nie stalabym tylko od razu jak dotknal bym zaregowala, no coz. Roznimy sie.

Jolka , kocham Cię ! Kocham Cię szczególnie za zaniki pamięci ........a kogo to w bodajże Lipsku syn ( stary ramol ) PDP-ej za kolanko podłapywał ? i o ile pamiętam to z liścia nie dostał ......tralalalalala!
25 lipca 2015 21:57 / 1 osobie podoba się ten post
slonecznie

Alina- masz rację co do bronienia się. Ale ja tu nie mogę zostać po czymś takim-już teraz czuję się w tym miejscu okropnie i jedyne o czym myślę to, żeby z tąd jak najszybciej zjechać. Nie obraź się ty również, ale gdy piszesz, że moje w porównaniu z twoim to pikuś to dajesz mi do zrozumienia, że "to nic takiego", a o tym każdy ma prawo zadecydować samodzielnie. I jak piszesz, że ciebie jeszcze trudniejsze rzeczy spotkały to ogrania mnie złosć na tą patriarchalną kulturę gdzie kobiety są traktowane tak bardzo przediotowo...

Słonecznie - wiej i miej na wszystko wywalone ! Przeczytałam wszystkie Twoje posty i trochę mi zęby zgrzytnęły - pdp obiecuje Ci szlaban na gary , jeśli nie zajmiesz się porządkami na włościach jej mena ?  Może zasugeruj jej , że głodna nie będziesz mieć siły żeby jej pomagać ... tyłeczek umyć, pampersika zmienić ..... Nie mówię , że nie możesz , czy nie powinnaś pomagać menowi pdp.w porządkach.  Czasem robi się wiele poza kontraktem - z nudów , z konieczności , z chęci , z zamiłowania itd. Ale - w sytuacji gdy Ty jesteś rozbita psychicznie i pdp doskonale o tym wie , zna też przyczyny Twojego załamania - wysuwać żądania i grozić tak prymitywnie - "ani to ładne ani przyzwoite " jak mawiała pewna hrabina . Doczytałam też ,że chcesz przejechać na inne miejsce . Słonko - odradzam ! Z całego serca odradzam ! Zrób sobie miesiąc przerwy w PL . Zjedź do chaty , powycieraj kurze z mebli , wycisz się , odpocznij . Sierpień w Pl  jest taki piękny , podładuj akumulatory , miesiąc przerwy nie zrujnuje Twoich planów życiowych , a dobrze zrobi Twojemu zdrowiu . 
25 lipca 2015 21:58 / 3 osobom podoba się ten post
Nabrałam troszkę dystansu dzięki waszym wpisom, wygadałam się, więc też mi trochę lżej, co nie zmienia faktu, że czuję się podle. Wiem, że policja nic nie zdziała-tak to właśnie chorze jest. Do końca kontraktu-czyli do 15 września na pewno nie zostanę, porozmwiam w poniedziałek w tą babką i zobaczę wtedy co zrobię, ten gościu co to zrobił przychodzi tu prawie co dzień, więc ja nie mam ochoty tu być. Może tak jak pisze Jolek poczekam do powortu koordynatorki, jak złożę wypoweidzenie w poniedziłaek to zostanę do 10 sierpnia, pośredniczka wraca 3 sierpnia więc będzie miała tydzień by coś zoorganizować-ale to jeszcze pomyślę...Piję teraz n-tą dziś melissę i kłade się zaraz lulu, bo w nocy wstać trzeba.
25 lipca 2015 21:58 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Czytam i nie wierze!!!!
Koleżance dzieje się krzywda a wy jej doradzacie przemyśl uspokój się prześpij się........no ręce opadają!!!
Słonecznie jak by mi się to przytrafiło zadzwoniłabym po policje nakazala przyjechać bo ty nie masz jak się do nich dostać-wierz mi policja by ci nie odmówiła.
Opowiedziała to wszystko im co nam tutaj i się stamtąd wyniosła.
Kobieto ty się martwisz jakąś pośredniczką!! karami!!! jak ty tak będziesz dalej myśleć to nie wróże ci długiej kariery w tej robocie.
Ja to jestem kawal cholery jak ktoś mi robi krzywdę bronię się w najlepszy dla mnie sposób,tobie dzieje się krzywda a ty martwisz się że babka zostanie bez opieki?? no ludzie co z wami jest.
Czy te które tak "mądrze"doradziły Słonecznie mają córki w jej wieku??? czy to samo byście im doradzały??? przeczekać!!!!!! czy jako matki obiłybyście temu komus kto robi krzywdę waszej córce gębe?????

Kasia podałam nr tel Słonecznie jestem ciekawa czy zadzwoniła tzn czy próbowała się dodzwonić czy napisała jakąkolwiek wiadomość pośredniczce muszą byc jakieś zastępstwa przecież gdyby nagle" zachorowała" musiałaby zostawić PDP samą co wtedy są jakieś tel alarmowe np molestowanie niech tam dzwoni na internet więc dostęp
25 lipca 2015 22:05 / 3 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Czytam i nie wierze!!!!
Koleżance dzieje się krzywda a wy jej doradzacie przemyśl uspokój się prześpij się........no ręce opadają!!!
Słonecznie jak by mi się to przytrafiło zadzwoniłabym po policje nakazala przyjechać bo ty nie masz jak się do nich dostać-wierz mi policja by ci nie odmówiła.
Opowiedziała to wszystko im co nam tutaj i się stamtąd wyniosła.
Kobieto ty się martwisz jakąś pośredniczką!! karami!!! jak ty tak będziesz dalej myśleć to nie wróże ci długiej kariery w tej robocie.
Ja to jestem kawal cholery jak ktoś mi robi krzywdę bronię się w najlepszy dla mnie sposób,tobie dzieje się krzywda a ty martwisz się że babka zostanie bez opieki?? no ludzie co z wami jest.
Czy te które tak "mądrze"doradziły Słonecznie mają córki w jej wieku??? czy to samo byście im doradzały??? przeczekać!!!!!! czy jako matki obiłybyście temu komus kto robi krzywdę waszej córce gębe?????

Tak Kasiu, doradzam spokojne przemyślenie wszystkiego za i przeciw, a swoją córkę nauczyłabym podobnie jak Wstenga radzić sobie samej w takich sytuacjach,Umiejętności zachowywania zimnej krwi w sytuacjach ekstremalnych nauczyłam się w poprzedniej pracy. Widząc nerwy Słonecznie nie wyobrażam jej sobie w pracy, w której jest wymagana umiejętność  podejmowania szybkich oraz trafnych decyzji. Ma w chwili obecnej ten komfort, że może obmyślić strategię postępowania, która będzie dla niej najbardziej korzystna. Nie zawsze ma się ten komfort.
25 lipca 2015 22:06 / 5 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Czytam i nie wierze!!!!
Koleżance dzieje się krzywda a wy jej doradzacie przemyśl uspokój się prześpij się........no ręce opadają!!!
Słonecznie jak by mi się to przytrafiło zadzwoniłabym po policje nakazala przyjechać bo ty nie masz jak się do nich dostać-wierz mi policja by ci nie odmówiła.
Opowiedziała to wszystko im co nam tutaj i się stamtąd wyniosła.
Kobieto ty się martwisz jakąś pośredniczką!! karami!!! jak ty tak będziesz dalej myśleć to nie wróże ci długiej kariery w tej robocie.
Ja to jestem kawal cholery jak ktoś mi robi krzywdę bronię się w najlepszy dla mnie sposób,tobie dzieje się krzywda a ty martwisz się że babka zostanie bez opieki?? no ludzie co z wami jest.
Czy te które tak "mądrze"doradziły Słonecznie mają córki w jej wieku??? czy to samo byście im doradzały??? przeczekać!!!!!! czy jako matki obiłybyście temu komus kto robi krzywdę waszej córce gębe?????

Kasiu masz w pełni rację. I gdyby to chodziło o moją córkę to pieszo bym do Niemiec poszła i dziadowi gębę obiła. I to pewnie by zrobiła również mama Słonecznie. Tyle, ze każdej matce wystarczy slowo córki. Niestety, policja tak nie działa. A  i na świadków nie ma co liczyć. Nie mam również pojecia jak się załatwia urzędowo takie sprawy (bo że działać trzeba to nie ma dwóch zdań). Dlatego radziłam skontaktować się z kimś kompetentnym kto pokieruje dalej.
Co do kariery w opiece to bardziej jednak zaszkodzi jej, gdy oskarży Niemca a podopieczni i on sam się wyprze. Wyjdzie na kłamczuchę i przypną jej łatkę histeryczki. A w ostateczności (jeśli jej nic konstruktywnego nie doradzą) zawsze może zgłosić pogrzeb w rodzinie i zjechać wcześniej. Wtedy jedynie straci miejsce, a od zboka się uwolni. Nie mam również pojecia jak wygląda w przypadku gewerbe kwestia kar. Najgorsze co mogłoby się stać to gdyby sama zjechała, nikt jej nie poprze, pośrednik wypowie jej współpracę i obciązy karami. Wtedy dodatkowo by ją ukarano.
Opieką babki to wcale bym się nie przejmowala. Skoro nie dba o bezpieczeństwo opiekunki (nie chce poświadczyć sytuacji) to kij jej w oko. Niech jej ten zbok pomaga.
25 lipca 2015 22:08 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

A zatem musisz brać również pod uwagę to, że koordynator nie będzie chciał z Tobą kontynuować współpracy. Postaw się w jego położeniu. Jest na urlopie, a tutaj taki numer, może stracić klienta. Jeśli tak się stanie to zapomnij o kontynuowaniu współpracy i nie licz, że dla niego będzie miało znaczenie, że racja była po Twojej stronie. Racja jest po stronie tego kto płaci, a nie tego komu się płaci. Słonecznie! Weż coś na uspokojenie. Prześpij się. Przeanalizuj sprawę od początku do końca. Uwzględnij  wszystkie za i przeciw, i działaj ale rozsądnie.

Alinko , myślę że Słonecznie znajdzie bez problemu innego koordynatora i inną pracę .Język ok. , praktykę i referencje też posiada . A zostać w takim miejscu gdzie została potraktowana w sposób ubliżający godności  - to gwałt na psychice . Ja jeszcze bym skunksowi na do widzenia strzeliła z liścia , albo chociaż przez zupełny  przypadek wylała jakąś gorącą kawkę ... czy zupkę - najlepiej na spodnie w okolicach rozporka !
25 lipca 2015 22:11 / 1 osobie podoba się ten post
Takaja-próbowałam na ten numer co podałaś, ale niekt nie odebrał, więc zgaduję, że dopiero poniedziałek- będę dzwonić od rana.
Karami się martwię, bo pieniedzy mam mało i nie po to pracuję żeby kary płacić, a jeśli nie będę mogła sytuacji udowodnić to na jakiej podstawie zjadę od ręki? W najgroszym wypadku czekają mnie tu jeszcze 2 tygodnie.
Tyciek, chyba masz rację z tą przerwą- chociaż ze 2 tygodnie oddechu złapać.
Kasiachodziez-dziękuję ci za twój wpis. Jest dla mnie bardzo cenny. Wszystko we mnie krzyczy, bo to MOLESTWOWANIE SEKSUALNE, a niektórzy-mam wrażenie- nie widzą tym naruszenia niektykalności cielesnej i poważnego przestępstwa tylko "taki, niewinny męski wybryk"-i przez takie myślenie właśnie-przez racjonalizowanie- takie zachowania dalej istnieją. Nie chcę być w miejscu gdzie przydarzyło mi się coś takiego i co dzień być spięta czy ten alfons znów przyjdzie. Muszę tylko wiedzieć czy mam wystarczające, niezbyte podstwy by wypowiedzieć umowę od ręki i mnie nie ma!
Co do pdp- to od początku wiedziałam, że będę za friko dla męża gotować, prać, prasować i to robię. Ale pdp to manipulatorka i "a to weź mu prysznic umyj, weź mu posciel zmień, weź mu podłogę odkurz i umyj, pozbieraj jego ubrania w pokoju (są wszędzie-pod i na, wokół łóżka, biurka etc) itd." niby takie niewielkie rzeczy- i zaraz tu na mnie znowu naskoczą, że jestem księżniczka, bo nie chcę ich robić- ale, tych rzeczy jest dużo i wszystkie jakoś za darmo, a jak nie chcę to słyszałam początkowo na zachętę, że to takie miłe zmojej strony gdybym to i to zrobiła, a potem, że musze to zrobić, bo jak nie to nie będzie mi kupować do jedzenia tego co chcę (czyli będę żyć o sucharkach i marmoladzie).
25 lipca 2015 22:12 / 3 osobom podoba się ten post
tyciek

Alinko , myślę że Słonecznie znajdzie bez problemu innego koordynatora i inną pracę .Język ok. , praktykę i referencje też posiada . A zostać w takim miejscu gdzie została potraktowana w sposób ubliżający godności  - to gwałt na psychice . Ja jeszcze bym skunksowi na do widzenia strzeliła z liścia , albo chociaż przez zupełny  przypadek wylała jakąś gorącą kawkę ... czy zupkę - najlepiej na spodnie w okolicach rozporka !

Masz rację, rekompensata jakaś powinna być. Ja uwielbiam szpilki. I namietnie je noszę. Kiedy czuję dyskomfort w mojej osobistej przestrzeni zdarza mi się zachwiać na nich i delikwentowi niechcący ( czyt. z calej siły) stopę przyszpilić. Z czystym sumieniem mówię: działa więcej za blisko nie podchodzą
25 lipca 2015 22:12 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

Tak Kasiu, doradzam spokojne przemyślenie wszystkiego za i przeciw, a swoją córkę nauczyłabym podobnie jak Wstenga radzić sobie samej w takich sytuacjach,Umiejętności zachowywania zimnej krwi w sytuacjach ekstremalnych nauczyłam się w poprzedniej pracy. Widząc nerwy Słonecznie nie wyobrażam jej sobie w pracy, w której jest wymagana umiejętność  podejmowania szybkich oraz trafnych decyzji. Ma w chwili obecnej ten komfort, że może obmyślić strategię postępowania, która będzie dla niej najbardziej korzystna. Nie zawsze ma się ten komfort.

Alinko ja raz wzywałam policje kiedy pdp mnie uderzył i tez nie bylo swiadkow!!!!!!
I co policja sie pojawila po kilku minutach i wiesz co uwierzyli mi a nie niemcowi!!!!
Rozpetałam takie pieklo ze tej samej nocy pdp trafil do heimu,miejsce znalazlo sie natychmiast.
Tez mi komfort przemyslec strategi postępowania-cz jak nastepnym razem ktoś mnie dotknie gdzie nie powinien to mam go zdzielic garnkiem czy patelnią!!!!
Ja na miejscu slonecznie napisalabym pani koordynatorce takiego sms ze jutro by pierwszym samolotem sie pojawiala.
25 lipca 2015 22:14 / 1 osobie podoba się ten post
slonecznie

Takaja-próbowałam na ten numer co podałaś, ale niekt nie odebrał, więc zgaduję, że dopiero poniedziałek- będę dzwonić od rana.
Karami się martwię, bo pieniedzy mam mało i nie po to pracuję żeby kary płacić, a jeśli nie będę mogła sytuacji udowodnić to na jakiej podstawie zjadę od ręki? W najgroszym wypadku czekają mnie tu jeszcze 2 tygodnie.
Tyciek, chyba masz rację z tą przerwą- chociaż ze 2 tygodnie oddechu złapać.
Kasiachodziez-dziękuję ci za twój wpis. Jest dla mnie bardzo cenny. Wszystko we mnie krzyczy, bo to MOLESTWOWANIE SEKSUALNE, a niektórzy-mam wrażenie- nie widzą tym naruszenia niektykalności cielesnej i poważnego przestępstwa tylko "taki, niewinny męski wybryk"-i przez takie myślenie właśnie-przez racjonalizowanie- takie zachowania dalej istnieją. Nie chcę być w miejscu gdzie przydarzyło mi się coś takiego i co dzień być spięta czy ten alfons znów przyjdzie. Muszę tylko wiedzieć czy mam wystarczające, niezbyte podstwy by wypowiedzieć umowę od ręki i mnie nie ma!
Co do pdp- to od początku wiedziałam, że będę za friko dla męża gotować, prać, prasować i to robię. Ale pdp to manipulatorka i "a to weź mu prysznic umyj, weź mu posciel zmień, weź mu podłogę odkurz i umyj, pozbieraj jego ubrania w pokoju (są wszędzie-pod i na, wokół łóżka, biurka etc) itd." niby takie niewielkie rzeczy- i zaraz tu na mnie znowu naskoczą, że jestem księżniczka, bo nie chcę ich robić- ale, tych rzeczy jest dużo i wszystkie jakoś za darmo, a jak nie chcę to słyszałam początkowo na zachętę, że to takie miłe zmojej strony gdybym to i to zrobiła, a potem, że musze to zrobić, bo jak nie to nie będzie mi kupować do jedzenia tego co chcę (czyli będę żyć o sucharkach i marmoladzie).

Sorry, że cytuję, ale możesz napisać, co ten facet dokładnie zrobił, bo chyba się trochę pogubiłam.
25 lipca 2015 22:15 / 1 osobie podoba się ten post
Przeczytałam wszystko i podpinam się pod posty Kasi Chodzież i Tyciek. Przeżyłam coś podobnego mając 15 lat - kinie,siedziałam jak skamieniała a oblech głaskał mnie po kolanie ,wyprułam z tego kina i porzygałam się na dworze:(Ale pamiętam to do dziś:(
Tylko dziś narobiłabym wrzasku na całe kino i stłukła gnoja.
Wiem jak się czujesz,do tego PDP jeszcze dokłada swoje.Jedź do domu najszybciej jak to będzie możliwe,postaraj się postąpić na tyle rozsądnie,żeby nie narobić sobie problemów z powodu wcześniejszego zjazdu i nie przejeżdżaj na inną sztelę,w domu lepiej odreagujesz,nawet jeśli pobędziesz krotko.
25 lipca 2015 22:17 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Jolka , kocham Cię ! Kocham Cię szczególnie za zaniki pamięci :-)........a kogo to w bodajże Lipsku syn ( stary ramol ) PDP-ej za kolanko podłapywał ? i o ile pamiętam to z liścia nie dostał ......tralalalalala! :-):-):-)

Hmm Arabiusi to bylo raz jak mi slowko na kartce zapisywal,ja oburzona sie nie czulam, sama pisalas, nie daj sie za kolana lapac!!!!

Ja tam czulam sie jak w rodzinie,noo.... I mnie tez poplecach klepali jak Ciebie u Pusi, a Lipsk to Lipsk,tam nigdy nie dali mi odczuc, ze jestem jakas inna tylko bylam dla nich jak czlonek rodziny. :))
25 lipca 2015 22:17 / 1 osobie podoba się ten post
Alina-może nie generalizuj, że nie widzisz mnie w sytacji gdzie trzeba szybkie i trafne decyzje podejmować tylko dlatego, ze zbaraniałam, bo mnie zbok napastował-to bardzo daleko posunięta i krzywdząca generalizacja. Nie zależy mi na współpracy z tą pośredniczką, jak miesiąc temu był tu notoryczny problem z moim czasem wolnym, a potem nieterminową zapłatą mojego wyngrodzenia to usłyszłam od posredniczki, żebym nie stwarzała problemów. Już wtedy wiedziałam, że nasza współpraca raczej zakończy się na tym zleceniu.