Wymarzona zmienniczka

30 listopada 2015 06:36
Ann1967

A ja nie mam zmienniczki, ani stałego miejsca....jeżdżę kiedy chcę, wybieram oferty..choć zawsze jadę z duszą na ramieniu...chciałabym mieć stałe miejsce pracy, fajną zmienniczkę..abym nie miała stresa przed kolejnym wyjazdem..może Ktoś mnie weźmie pod skrzydła..:)

To ja podobnie w ostatnim czasie .Jakoś tak się składa.Może trafimy na własciwy tor.
30 listopada 2015 09:37 / 10 osobom podoba się ten post
A mnie zmieni moja Tesciowa,tak ze wiem czego sie spodziewac po powrocie.Wysprzatane,poprane i jeszcze pierogow mi zrobi na zapas,co by synowa nie musiala raczek meczyc:)
30 listopada 2015 10:29 / 7 osobom podoba się ten post
Gdyby mnie zmieniała teściowa to Pdp natychmiast by doznawali cudownych uzdrowień
Nikt nie ma tylu chorób co w/w:)
30 listopada 2015 10:49 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara48

A mnie zmieni moja Tesciowa,tak ze wiem czego sie spodziewac po powrocie.Wysprzatane,poprane i jeszcze pierogow mi zrobi na zapas,co by synowa nie musiala raczek meczyc:)

Tesciowa? Nigdy! Wystarczy, ze mam ja w Polsce, choc cale szczescie, ze nie na codzien! 
Ale wyglada na to, ze ty masz fajnie I dobrze zyjecie z tesviowa. Moja to taka typowa z dowcipow I tak ja po 23 latach traktuje, bo szkoda moich nerwow, to niereformowalny czlowiek
30 listopada 2015 12:10 / 3 osobom podoba się ten post
marinea

Tesciowa? Nigdy! Wystarczy, ze mam ja w Polsce, choc cale szczescie, ze nie na codzien! 
Ale wyglada na to, ze ty masz fajnie I dobrze zyjecie z tesviowa. Moja to taka typowa z dowcipow I tak ja po 23 latach traktuje, bo szkoda moich nerwow, to niereformowalny czlowiek

Z moja Tesciowa mialam tylko raz starcie na poczatku mojego malzenstwa,powiedzialam co mialam powiedziec i po tygodniu ciszy przeprosila mnie.A od 27 lat jestesmy bardziej kolezankami niz-tesciowa-synowa,nie narzekam.
07 grudnia 2015 11:48 / 2 osobom podoba się ten post
Pojechałam się dzisiaj zameldować, tak na  ostatnią chwilę. Potem pdp chciał do fryzjera, no to proszę. Weszliśmy, dziadek usiadł na fotelu, ja za  gazetkę i czekam.  Podchodzi do mnie fryzjerka i pyta się czy jestem nowa opiekunką i skąd jestem. Jak jej powiedziałam, że z Polski to się uśmiechnęła. I mi powiedziała, że ta ostatnia to chyba z Bułgarii była ( ?????? - no akurat z PL ) bo okropna była. Nie chciała np. z pdp czekać. Zostawiała go i to on potem musiała na nią czekać. A to przecież jej obowiązki są, pilnowanie dziadka. No fakt, miała taki system. Nie zaprzeczałam, że to nie była Bułgarka, przemilczałam.
07 grudnia 2015 13:14
Miłe Panie, jak szukać pracy w opiece w Niemczech? Zależy mi na legalnej pracy.
07 grudnia 2015 13:22 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

Pojechałam się dzisiaj zameldować, tak na  ostatnią chwilę. Potem pdp chciał do fryzjera, no to proszę. Weszliśmy, dziadek usiadł na fotelu, ja za  gazetkę i czekam.  Podchodzi do mnie fryzjerka i pyta się czy jestem nowa opiekunką i skąd jestem. Jak jej powiedziałam, że z Polski to się uśmiechnęła. I mi powiedziała, że ta ostatnia to chyba z Bułgarii była ( ?????? :yo: - no akurat z PL ) bo okropna była. Nie chciała np. z pdp czekać. Zostawiała go i to on potem musiała na nią czekać. A to przecież jej obowiązki są, pilnowanie dziadka. No fakt, miała taki system. Nie zaprzeczałam, że to nie była Bułgarka, przemilczałam.

To raczej ta fryzjerka jakas taka...dziwaczna.Chodze z moja pdp do fryzjera.I zawsze fryzjerka pyta czy bede czekala czy ma do mnie zadzwonic jak bedzie konczyc.Czasem czekam a czasem ide do parku.Do kosmetyczki tez....trwa to troche i zawsze pdp zostaje sama.Odbieram ja na godzine a czesto syn .Kobieta tez z dobrze rozwinieta demencja ale jakos mozna sie dogadac.Zawsze mozna przypiac latke tej drugiej a ja jaka wspaniala.
07 grudnia 2015 14:39 / 3 osobom podoba się ten post
Maura

To raczej ta fryzjerka jakas taka...dziwaczna.Chodze z moja pdp do fryzjera.I zawsze fryzjerka pyta czy bede czekala czy ma do mnie zadzwonic jak bedzie konczyc.Czasem czekam a czasem ide do parku.Do kosmetyczki tez....trwa to troche i zawsze pdp zostaje sama.Odbieram ja na godzine a czesto syn .Kobieta tez z dobrze rozwinieta demencja ale jakos mozna sie dogadac.Zawsze mozna przypiac latke tej drugiej a ja jaka wspaniala.

Ja też mam godzinke dla siebie jak moja pdp. jest u fryzjera. Po co mam plaszczyć tyłek w salonie? 
07 grudnia 2015 16:24 / 5 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ja też mam godzinke dla siebie jak moja pdp. jest u fryzjera. Po co mam plaszczyć tyłek w salonie? :zaklopotanie:

Zwłaszcza, że płaskie tyłki nie są modne, ani ładne
07 grudnia 2015 17:22 / 3 osobom podoba się ten post
Maura

To raczej ta fryzjerka jakas taka...dziwaczna.Chodze z moja pdp do fryzjera.I zawsze fryzjerka pyta czy bede czekala czy ma do mnie zadzwonic jak bedzie konczyc.Czasem czekam a czasem ide do parku.Do kosmetyczki tez....trwa to troche i zawsze pdp zostaje sama.Odbieram ja na godzine a czesto syn .Kobieta tez z dobrze rozwinieta demencja ale jakos mozna sie dogadac.Zawsze mozna przypiac latke tej drugiej a ja jaka wspaniala.

Ja łatki nie przypinam. Piszę co mówiła fryzjerka. Swoja drogą jest rożnica między damską a męską fryzurą. Cos musiało być nie tak, skoro zwróciło to uwagę fryzjerki - nie moją. Fryzura dziadka - 5 minut.
 
A swoją drogą dlaczego histerycznie reagujemy jak się cokolwiek napisze o zmienniczce ???  Jakieś kompleksy ??
 
 
07 grudnia 2015 18:58 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Ja łatki nie przypinam. Piszę co mówiła fryzjerka. Swoja drogą jest rożnica między damską a męską fryzurą. Cos musiało być nie tak, skoro zwróciło to uwagę fryzjerki - nie moją. Fryzura dziadka - 5 minut.
 
A swoją drogą dlaczego histerycznie reagujemy jak się cokolwiek napisze o zmienniczce ???  Jakieś kompleksy ??
 
 

Nie wszystkie histeryzują ja o mojej pisałam też  Masz pecha że masz dziadka. Ja mam Ome i dlatego luzik, Jak ją zaprowadzam to fryzjerka sama proponuje, że po mnie zadzwoni :) 

Dobrze że pilnujesz Twojego dziadka bo jeszcze by  Ci go na glacę wygolili?
07 grudnia 2015 19:02 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Nie wszystkie histeryzują ja o mojej pisałam też :-) Masz pecha że masz dziadka. Ja mam Ome i dlatego luzik, Jak ją zaprowadzam to fryzjerka sama proponuje, że po mnie zadzwoni :) 

Dobrze że pilnujesz Twojego dziadka bo jeszcze by  Ci go na glacę wygolili?

Nie, nie mam pecha. Dziadek jest bardzo spokojny. Zaskoczyła mnie ta fryzjerka i tyle. Nie pisze przecież czego nie zrobiła albo co zrobiła zmienniczka. No poza tym, że paliła w sypialni, co już jest przesadą i brakiem szacunku dla nastepczyni. Wszystko jedno kto to będzie. Ja wolę dziadków Mery. Na brak luziku nie narzekam. 
07 grudnia 2015 19:27 / 1 osobie podoba się ten post
I o to właśnie chodzi. Mery woli babcię, Mycha woli dziadka a ja wolę ich w komplecie, bo mają swój świat i mnie nie potrzebują Żeby nie było, że nie na temat Moja wymarzona zmienniczka to kobieta,kochająca internet,spacery, jazdę na rowerze z lekką nutką dekadencji, która pochłonie ją przynajmniej na kilka h dziennie.
07 grudnia 2015 19:34
Jadwiga3

Miłe Panie, jak szukać pracy w opiece w Niemczech? Zależy mi na legalnej pracy.