Pojechałam się dzisiaj zameldować, tak na ostatnią chwilę. Potem pdp chciał do fryzjera, no to proszę. Weszliśmy, dziadek usiadł na fotelu, ja za gazetkę i czekam. Podchodzi do mnie fryzjerka i pyta się czy jestem nowa opiekunką i skąd jestem. Jak jej powiedziałam, że z Polski to się uśmiechnęła. I mi powiedziała, że ta ostatnia to chyba z Bułgarii była ( ??????

- no akurat z PL ) bo okropna była. Nie chciała np. z pdp czekać. Zostawiała go i to on potem musiała na nią czekać. A to przecież jej obowiązki są, pilnowanie dziadka. No fakt, miała taki system. Nie zaprzeczałam, że to nie była Bułgarka, przemilczałam.