Na wyjeździe #27

06 września 2015 21:44 / 7 osobom podoba się ten post
Kiedy pracowałam w Akwizgranie, naprzeciwko domu w którym mieszkałam były cztery wieżowce. Mieszkali w nich tylko emigranci, Pakistańczycy, Egipcjanie, Turcy. Dziewczyna , która przychodziła sprzątać dom pochodziła z Kongo. Mieszka w DE od 10 lat, jej mąż wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Chodząc po mieście widziałam wiele kobiet w burkach, nawet oczy miały przysłonięte siatką, na rekach obowiązkowo czarne rękawiczki. Zastanawiała mnie jedna rzecz.......ci ludzie uciekli z jakiegoś powodu z własnego kraju, szukając lepszego życia, ale uderzające było to, że oni chcą tego lepszego życia za darmo, nie dając nic w zamian. Ich "asymilacja", polegała głównie na tym, że obnosili się dookoła ze swoją kulturą i religią, i wszczynali takie awantury, że na pół dzielnicy było słychać.
Rozmawiałam o tym z synem PDP i doszliśmy do jednego wniosku, ze za jakieś 80 lat Niemcy jako naród po prostu wyginą. To będzie już tylko zbitek różnych nacji, a prawdziwy Niemiec będzie takim samym okazem jak biały tygrys w zoo.
06 września 2015 21:45 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

A jak tak historycznie.
Pamiętacie z lekcji historii  sprowadzenie do Polski Krzyżaków przez Konrada Mazowieckiego? Wszystkie dzieci były zdumione i pytały pani nauczycielki dlaczego Konrad zrobił taką głupotę i że nie przewidział,że sprowadza na kraj zarazę. Przecież wystarczyło pomyśleć....
Konradku, zwracam honor, to co ty zrobiłeś, to był mały pikuś w porównaniu z tym, co my robimy obecnie.
Europa w obecnym kształcie to juz koniec, jeszcze tego nie widzimy, jak Konrad M.
Ale zobaczymy, jak będzie za późno. Chyba już jest za późno.
Pozamiatane.

Lawendo i tu masz rację ..........
Rośnie też nienawiśc u młodych ludzi nawet w Szwajcari, osobiście miałam do czynienia z dwoma 25 latkami którzy przychodzli w odwiedziny jeden z nich był w szkole milicyjnej i to w nim było tyle agresji do obcokrajowców, że aż strach pomyśleć.
Być może to jest ich polityka religijna, żeby tu osiąść i wprowadzić własną religię.
Oj, oj strach pomyśleć.
Osobiście współczuję wszystkim uchodzcom, ale uważam, że powinno się ich odesłać z powrotem po uprzednim przyodzianiu i nakarmieniu.
06 września 2015 21:46 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Takie podziemie SS istnieje do dziś,pewnie niewiele osób wie,że w Polsce są ludzie związani z tym podziemiem. Zjeżdzają się w ustalonych terminach,organizują różne spotkania...Miałam wątpliwą przyjemność poznać taką osobę w Polsce,nawet swojego psa-wilczura nazała niemieckim imieniem -Bruno. Miała ta osoba różne mundury niemieckie w swojej szafie,rózne odznaczenia zakupione na aukcjach jak i otrzymane w nagrodę za przynależność. Oczywiście nikt się ta przynależnością na prawo i lewo nie chwali,ja okazałam się godna zaufania widocznie skoro zostałam uświadomiona.

Nawet młode dzieciaki miały wówczas wyprane mózgi. Moja PDP, rocznik 1932 często mi opowiada o tym etapie życia. Jej rodzice byli zagorzałymi zwolennikami Hitlera czyt. nazistami, chociaż nie brali bezpośredniego udziału w wojnie. Moja PDP była bardzo aktywną działaczką w HJ i z dumą opowiada, jak wręczała kwiaty Fuehrerowi jako 9-letnia dziewczynka podczas Wagner Festspiele. Nawet ma gdzieś zdjęcie z tego doniosłego wydarzenia. 
06 września 2015 21:52 / 3 osobom podoba się ten post
Ewa14, kocham cię. Za Akwizgran a nie Aachen.
Anerik, nikt z nich nie pozwoli się wykopać z dobrobytu. Sama bym się nie dała wykopać.
Lubię taki amerykański zespół REM. Zanucę jeden z jego kawałków:
It's the end of the world as we know it.
it's the end, na, na, na......
Dzisiaj coś na muzyke mnie wzięło, must be the music oglądam.
Na przemian z Masterchefem. Efekt taki,że śpiewam i jestem głodna.

06 września 2015 22:01 / 9 osobom podoba się ten post
Lawenda

Ewa14, kocham cię. Za Akwizgran a nie Aachen. :-)
Anerik, nikt z nich nie pozwoli się wykopać z dobrobytu. Sama bym się nie dała wykopać.
Lubię taki amerykański zespół REM. Zanucę jeden z jego kawałków:
It's the end of the world as we know it.
it's the end, na, na, na......
Dzisiaj coś na muzyke mnie wzięło, must be the music oglądam.
Na przemian z Masterchefem. Efekt taki,że śpiewam i jestem głodna.:-)

Jestem głodna
I głośno
O tym 
Wam
Śpiewam
Jestem głodna
I chociaż
Mocno już
Ziewam
Wymówka to
Bardzo 
Wygodna
By w stronę
Lodówki
Cichaczem
Powoli
I na paluszkach
Z cichutkim
Śpiewem
Na ustach......
Jest!!!!!!
Jest!!!!!!!
Szyneczki
Puszka!!!!!!:):):):) 
06 września 2015 22:04 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Ewa14, kocham cię. Za Akwizgran a nie Aachen. :-)
Anerik, nikt z nich nie pozwoli się wykopać z dobrobytu. Sama bym się nie dała wykopać.
Lubię taki amerykański zespół REM. Zanucę jeden z jego kawałków:
It's the end of the world as we know it.
it's the end, na, na, na......
Dzisiaj coś na muzyke mnie wzięło, must be the music oglądam.
Na przemian z Masterchefem. Efekt taki,że śpiewam i jestem głodna.:-)

Lawendo też cię kocham , za twoje mądre i zrównoważone wypowiedzi
06 września 2015 22:06 / 4 osobom podoba się ten post
OJESUSSSSSSS, a ja od tygodnia na koktajlach jade. Natka pietruszki, kiwi i grapefruit. Podobno mam nie tylko schusc ;), ale i odmłodniec. Pozywiom, uwidim :)
06 września 2015 22:07 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Ja też teraźniejszością żyję,jednak o historii pamiętam.I znam.Wyciągać wnioski należy z historii i dbać o to, =żeby co złe w niej było,nigdy się nie powtórzyło.

I też o to mi chodziło, pamięć tak, ale nie rozdrapywanie ran....pamięć po to żeby nie popełniać tych samych błędów.. wyciągać wnioski.itd.
Tak osobiście.....z mojego podwórka.....gdybym ciągle żyła przeszłością to nigdy bym nie poszła do przodu i zawsze byłabym nieszczęśliwa.
06 września 2015 22:11 / 3 osobom podoba się ten post
doda1961

OJESUSSSSSSS, a ja od tygodnia na koktajlach jade. Natka pietruszki, kiwi i grapefruit. Podobno mam nie tylko schusc ;), ale i odmłodniec. Pozywiom, uwidim :)

I zzieleniejesz w bonusie:):):):)hi hi hi
06 września 2015 22:13 / 2 osobom podoba się ten post
W lodówce tylko śledzie mi sie ostały. Szyneczki niet. Posucha, bo się odchudzam. rano, jak doda, koktail, tylko na bazie grejpfruta i banana, z dodatkiem zmielonych pestek z awokado ( absolutna bomba witaminowa) i selera naciowego.
Póki co waga ani drgnie.
06 września 2015 22:19 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

W lodówce tylko śledzie mi sie ostały. Szyneczki niet. Posucha, bo się odchudzam. rano, jak doda, koktail, tylko na bazie grejpfruta i banana, z dodatkiem zmielonych pestek z awokado ( absolutna bomba witaminowa) i selera naciowego.
Póki co waga ani drgnie.

Odrzuc banana, waga drgnie.
06 września 2015 22:20 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

W lodówce tylko śledzie mi sie ostały. Szyneczki niet. Posucha, bo się odchudzam. rano, jak doda, koktail, tylko na bazie grejpfruta i banana, z dodatkiem zmielonych pestek z awokado ( absolutna bomba witaminowa) i selera naciowego.
Póki co waga ani drgnie.

No właśnie,daremne umartwianie się:(  Poza tym nie wiem doprawdy z czego się moja droga chcesz odchudzać?????????Z kosteczek??????
06 września 2015 22:46 / 1 osobie podoba się ten post

Dobranocaś.
06 września 2015 23:19 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

No właśnie,daremne umartwianie się:(  Poza tym nie wiem doprawdy z czego się moja droga chcesz odchudzać?????????Z kosteczek??????

Nie zastąpiony imbir polecam
07 września 2015 07:50
michasia

Nie zastąpiony imbir polecam:gotowanie:

Stale o imbirze czytam? herbatkę ze świeżego?