W domu # 6

21 sierpnia 2015 12:18 / 1 osobie podoba się ten post
Mazury

Jak jeziora to tylko na mazurach:):)

Nie prawda 
21 sierpnia 2015 12:24 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

Nie prawda :cheerleaderka2::batuta:

Prawda prawda:):):) wszystko inne to podrobki):):)
21 sierpnia 2015 12:28 / 2 osobom podoba się ten post
Mazury

Prawda prawda:):):) wszystko inne to podrobki):):)

No masz !!!
Mowie NIE  
21 sierpnia 2015 13:08 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

A czemu okolice Poznania??, nie lepiej zawitac do Lubuskiego .
Duzo jezior,czysta woda i piekne lasy:-) 
Łagów,Sława,Lubrza i wiele wiele jeszcze pieknych okolic :-) :-) 

Byłem w Niesulicach nad j. Niesłysz -
muszę przyznać, że tak czystej, tak przejżystej wody to jeszcze niewidziałem :),
ale niestety muszę być w okolicach Poznania.
A tu żadnej Wielkopolanki u nas na Forum nie ma!!! :((
21 sierpnia 2015 13:28 / 2 osobom podoba się ten post
darekr

Byłem w Niesulicach nad j. Niesłysz -
muszę przyznać, że tak czystej, tak przejżystej wody to jeszcze niewidziałem :),
ale niestety muszę być w okolicach Poznania.
A tu żadnej Wielkopolanki u nas na Forum nie ma!!! :((

A widzisz Wielkopolanki sa na mur beton tylko pewnie leniwe jakies  
21 sierpnia 2015 14:15 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

A widzisz:-) Wielkopolanki sa na mur beton tylko pewnie leniwe jakies :-) :-) 

oj leniwe, leniwe te Wielkopolanki :))
no chyba że tak bardzo zakonspirowane, że żadna ujawnić się nie chce :))))
21 sierpnia 2015 15:59 / 7 osobom podoba się ten post
magdzie

Jestem w domku,choc mialam jechac juz jutro,jednak odmowilam wszystko co bylo zaklepane.Wygral rozsadek ,bo coz mi po dobrej kasie ,jak zdrowie mam tylko jedno.Musze sie szanowac pod kazdym wzgledem ,wiem na co sobie pozwolic moge .Zobaczymy ,tak czy siak wyjade do konca miesiaca ,jednak mam swoje warunki,w ktorych jestem nieugieta .
Teraz znalazlam chwile ,bo jestem w trakcie robienia wywaru na galarete,taka mala przekaska bedzie na jutro,moze jacys goscie sie zawitaja:-)
Susza niesamowita ,i tylko ubolewam nad brakiem grzybkow(((

Wiem jak to boli jestem też grzybiarą.(Zazdrośc mnie wykonczy patrząc na fotki Malgi:)Ja wybieram sie do miasta na zakupy.Jade kupic sobie letnia sukienke w kwiaty ( w maki).Jutro mamy zlot czarownic wprawdzie nie jest to cała paczka,ponieważ cześć grupy na wyjeździe ale muszę się odstrzelić.Taki to nasz zwyczaj,że obgadujemy same siebie i nie mogę dostarczyć zbyt wiele powodów.Śmiechu przy tym mamy co nie miara,ponieważ kazda bierze do serca krytyczne uwagi odnosnie swojego wyglądu od koleżanek. Spotykamy sie juz od bardzo ładnych lat i zawsze powtarzamy to.Nie powiem działa,działa.A i pomagamy sobie wzajemnie jak trzeba.

Pogoda znów letnia - upał.A rano tak fajnie było.
21 sierpnia 2015 18:54 / 5 osobom podoba się ten post
mleczko1

Wiem jak to boli jestem też grzybiarą.(Zazdrośc mnie wykonczy patrząc na fotki Malgi:)Ja wybieram sie do miasta na zakupy.Jade kupic sobie letnia sukienke w kwiaty ( w maki).Jutro mamy zlot czarownic wprawdzie nie jest to cała paczka,ponieważ cześć grupy na wyjeździe ale muszę się odstrzelić.Taki to nasz zwyczaj,że obgadujemy same siebie i nie mogę dostarczyć zbyt wiele powodów.Śmiechu przy tym mamy co nie miara,ponieważ kazda bierze do serca krytyczne uwagi odnosnie swojego wyglądu od koleżanek. Spotykamy sie juz od bardzo ładnych lat i zawsze powtarzamy to.Nie powiem działa,działa.A i pomagamy sobie wzajemnie jak trzeba.

Pogoda znów letnia - upał.A rano tak fajnie było.

U mnie też susza, chyba od tygodnia w lesie nie byłam, bo nie ma po co.
Ostatnio okupuję jezioro, pływam i rehabilituję się na maxa.
Zaliczam wizyty rodziny i sama chcę odwiedzić jeszcze przed wyjazdem swoją.
Został mi ostatni tydzień wakacji
22 sierpnia 2015 07:35 / 3 osobom podoba się ten post
Znalazłam takie oto ogłoszenie w naszej prasie i ucieszyłam się,ze nasz język jest (ponoć) trudny do opanowania.Przeciez taka gratka dla inno- języcznych babć i dziadków a zwłaszcza ich rodzin i opiekunów jest nie do pogardzenia.Jeszcze jedna zaleta nie musieliby odwiedzać, bo to przeciez daleko. Kartkę z wakacji mozna przeciez wysłac zawsze - poczta jeszcze istnieje.
22 sierpnia 2015 07:37 / 1 osobie podoba się ten post
Jakoś fotka  wkleiła się w środku.Muszę poćwiczyc.
22 sierpnia 2015 23:43 / 5 osobom podoba się ten post
Już nie długo będę cześciej gosciła na Naszym kochany forum, urlop dobiega końca, portfel leciutki, wnuki nie mogą się pozbierac do kupy, plany założone nie zrealizowane , waga podskoczyła więc to chyba czas powrotu,tylko serducho siedzi cichutko i pochlipuje , pozdrawiam pozdrawiam pozdrawiam
23 sierpnia 2015 00:12
mleczko1

Znalazłam takie oto ogłoszenie w naszej prasie i ucieszyłam się,ze nasz język jest (ponoć) trudny do opanowania.Przeciez taka gratka dla inno- języcznych babć i dziadków a zwłaszcza ich rodzin i opiekunów jest nie do pogardzenia.Jeszcze jedna zaleta nie musieliby odwiedzać, bo to przeciez daleko. Kartkę z wakacji mozna przeciez wysłac zawsze - poczta jeszcze istnieje.

Jeśli senior płaci 2900 PLN na miesiąc, to ile zarabia personel tego "przybytku"?
23 sierpnia 2015 07:47 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Jeśli senior płaci 2900 PLN na miesiąc, to ile zarabia personel tego "przybytku"?

Nie wiem z tym sie nie reklamują. Miałam bardziej na uwadze konkurencyjność z takimi ośrodkami w DE i innych krajach w ktorych pracujemy.
23 sierpnia 2015 08:15 / 1 osobie podoba się ten post
Pochwaliłam sie spotkaniem o pochwalę się tez po spotkaniu. O 16-tej stawiła się grupa w ilości 8 osob( same kobiety) przywitanie było bardzo gorące przecież cały rok czekamy na taki zlot.Każda chce wypaść dobrze, kobitami jesteśmy nie zaleznie od wieku w jakim jesteśmy.Długo przymierzałam moje sukienki,żeby wybrać coś w czym czuję sie najlepiej.Pierwszym zamiarem była sukienka w maki czerwone, takie z łodygami i nie za dużo ich sie mieści, bo suknia dopasowana.Ale wydało mi się,że za bardzo ekstrawagancka jest, to zmieniłam zamiar.Ubrałam sie w dżinsową* sukienke taką przed kolana,buty na koturnie tez z tego materiału do tego załozyłam czerwoną biżuterię z korala (robaczywego, zauważyłam to później) i czerwona torebkę ze skóy ze złotymi okuciami i taki kolor miały  zakończenia paseczków przy moich sandałkach.Nie musiałysmy czekać aż spotkanie sie rozkręci, znamy sie jak łyse konie.Jedzenie przygotowała kolezanka,ktora ma najwięcej pracy (prowadzi dzialalnosc gospodarcza)ale tak w tym roku wypadło.Jak zwykle było rożnorodnie,smacznie i elegancko.Śmiechów,dowcipów,opowiastek i historyjek nie było końca, poszłysmy dla poprawienia trawienia na koncert (Rusowicz) ktory odbył się z okazji zakończenia Festiwalu Perkusji.Jak to fajnie mieć kogoś kto wysłucha i koga wysłuchamy, w towarzystwie nie ma spięc i nikt nie udaje kogoś kim nie jest.Za rok znów sie spotkamy tym razem w plenerze - wypadło na kolezanke ktora jest posiadaczaką rancza.Tam są konie,psy, koty a w zamian wyplewimy jej ogród poniewaz spotkanie zanosi sie dwudniowe.Zdjęć zrobiłam bardzo dużo, dzisiaj cześć wyslę meilami a po niedzieli zgram na płytki dla wszyskich.Było super.
23 sierpnia 2015 08:43 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Nie wiem z tym sie nie reklamują. Miałam bardziej na uwadze konkurencyjność z takimi ośrodkami w DE i innych krajach w ktorych pracujemy.

Naturalnie, że odczytałam to, o co w Twojej wypowiedzi chodziło.
Mnie natomiast natychmiast "przemknęła" myśl o pracownikach i wynagrodzeniach w PL.